Chłopak z portalu randkowego

Witam. Mam pewną wątpliwość i chciałabym was prosić o poradę. Około 3 tygodnie temu na pewnym portalu randkowym poznałam pewnego chłopaka. Od tygodnia przenieslismy nasze rozmowy na messengera a także dzwonimy do siebie. Niedługo planujemy się też spotkać. Rozmawia nam się bardzo fajnie, mówi mi też że mu się podobam i że chciałby żeby nam się udało. Jest jednak jedna rzecz która nie daje mi spokoju. Kilka dni temu on powiedział mi, że idzie się zdrzemnąć, a w tym czasie był cały czas zalogowany na portalu randkowym. Zauważyłam też że codziennie około 23:30 mówi że idzie  spać a jest jeszcze cały czas zalogowany na portalu randkowym tak do około 1 w nocy. Już sama nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony on nic mi jeszcze nie obiecał więc ma prawo siedzieć na portalu ale nie podoba mi się to że mnie okłamuje. Co o tym myślicie? 

Portale takie są, ze online swieci sie jeszcze jakktos juz sie rozlączy. Nieraz tak mi sie wydawalo i drugiej osobie tez, zeniby jest a sie nie odzywa. 

Dzięki za odpowiedź. No to trochę się uspokoiłam teraz. Bo brałam taką ewentualność, ale nie byłam pewna czy to możliwe, że o to chodzi. 

15 minut temu, Gość Malwina93 napisał:

Dzięki za odpowiedź. No to trochę się uspokoiłam teraz. Bo brałam taką ewentualność, ale nie byłam pewna czy to możliwe, że o to chodzi. Ja też mogę z tobą popisać. Jakby co ;) 

7 godzin temu, Gość Malwina93 napisał:

Witam. Mam pewną wątpliwość i chciałabym was prosić o poradę. Około 3 tygodnie temu na pewnym portalu randkowym poznałam pewnego chłopaka. Od tygodnia przenieslismy nasze rozmowy na messengera a także dzwonimy do siebie. Niedługo planujemy się też spotkać. Rozmawia nam się bardzo fajnie, mówi mi też że mu się podobam i że chciałby żeby nam się udało. Jest jednak jedna rzecz która nie daje mi spokoju. Kilka dni temu on powiedział mi, że idzie się zdrzemnąć, a w tym czasie był cały czas zalogowany na portalu randkowym. Zauważyłam też że codziennie około 23:30 mówi że idzie  spać a jest jeszcze cały czas zalogowany na portalu randkowym tak do około 1 w nocy. Już sama nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony on nic mi jeszcze nie obiecał więc ma prawo siedzieć na portalu ale nie podoba mi się to że mnie okłamuje. Co o tym myślicie? 

Obyś trafiła na normalnego faceta na tym portalu. Mam wiedzę o tym jacy mężczyźni tam się znajdują i czego oczekują. A co do tego oklamywania, że idzie spać a jest obecny dalej to 99% facetów tak robi. 

Chciałabym się mylić w tym przypadku i wierzyć że tobie się uda. Bądź ostrożna i czujna. 

21 minut temu, Gość Gość napisał:

Obyś trafiła na normalnego faceta na tym portalu. Mam wiedzę o tym jacy mężczyźni tam się znajdują i czego oczekują. A co do tego oklamywania, że idzie spać a jest obecny dalej to 99% facetów tak robi. 

Chciałabym się mylić w tym przypadku i wierzyć że tobie się uda. Bądź ostrożna i czujna. 

Ostrożna to niech będzie przy spotkaniu. Faceci z portalów to niezle kombinatory. Po 30 randkach od razu bedziesz wiedziec czy normalny czy kuśkodajek

51 minut temu, Gość Dzikol napisał:

Ostrożna to niech będzie przy spotkaniu. Faceci z portalów to niezle kombinatory. Po 30 randkach od razu bedziesz wiedziec czy normalny czy kuśkodajek

Dokladnie i wielu z nich mimo, ze poznają tam fajna dziewczyne to dalej szukają i lecą na kilka frontów. Klasyk gatunku. 

Właśnie tego się obawiam. Bo czytałam już różne opinie o tego typu portalach. Dlatego myślę że jeszcze będę trochę przeciągać czas do spotkania, żeby jeszcze go lepiej poznać, bo nie chciałabym się rozczarować na spotkaniu. 

Cześć. To znowu ja. Piszę, bo wczoraj spotkałam się z tym chłopakiem 1 raz i znów potrzebuję porady. Przyjechał do mnie, oprowadziłam go trochę po mieście a potem poszliśmy do kawiarni. To co rzuciło mi się w oczy to to, że był bardzo poważny i zamknięty w sobie. Dał mi różę, ale kiedy szliśmy spacerem po mieście to bardzo szybko szedł i w ogóle się na mnie nie patrzył. Ja próbowałam rozmawiać i wprowadzić trochę żartu, zerkałam się na niego podczas spaceru a on nadal nic. Potem w kawiarni rozmowa się niby się kleila. Ja może byłam trochę zestresowana, ale starałam się utrzymywać kontakt wzrokowy. Zauważyłam jednak, że kiedy on ze mną rozmawiał to nie patrzył na mnie wcale, a wzrok uciekał mu ciągle na dół. Na zakończenie pocałował mnie szybko w policzek mówiąc że do następnego spotkania. Mogę też dodać, że kiedy pisze do mnie od początku znajomości też odpisuje mi bardzo krótkie wiadomości, nie rozwija tematów. Przez telefon powiedział mi tylko, że 5 lat siedzi na tym portalu i że miał wiele randek już, ale zawsze kończyło się na 1-2 randkach, raz tylko udało mu się mieć związek z sympatii który trwał 3 miesiące. Powiedział też że dziewczyny na randkach były dla niego zbyt otwarte, bo mówiły o swoich prywatnych sprawach. Co o tym sądzicie? Bo naprawdę ciężko mi rozgryźć tego chłopaka. 

ewidentnie zryty beret....5 lat na portalu? Daj sobie,spokoj....przez 5lat mozna sie ozenic i dzieci miec....czego on tam szuka? Wybredny ,a sam ma cis z glowa nie tak.Szedl szybko miastem ,bal sie ze go ktos zobaczy?

Dzięki za odpowiedź. Zapomniałam jeszcze dodać, że on przyznał mi się na początku, że ma grupę inwalidzką, bo miał problemy przy porodzie, był niedotleniony przez długi czas i nie mówił do 6 roku życia i miał rehabilitację. Ja to zaakceptowałam bo chciałam zobaczyć go na żywo. I ogólnie zachowywał się trochę dziwnie wczoraj, wyglądało jakby miał problemy z pamięcią. Najgorsze że kiedy siedzieliśmy przy stoliku i do kawiarni wchodziły dziewczyny to on się na nie strasznie patrzył. I tak się zastanawiam czy to może przez tą chorobę tak się patrzy na ludzi czy faktycznie jest jakimś kobieciarzem. Dodam, że po spotkaniu nadal wchodzi na portal. A do mnie pisze tak jak zawsze pisał, czy od niechcenia. Jeżeli chodzi o to, że szybko szedł w mieście to na pewno nie chodziło o to że go ktoś zobaczy bo on mieszka 60 km ode mnie. 

No tak, tylko nie rozumiem jednej rzeczy. Bo już przed spotkaniem mówił że następne spotkanie będzie zależeć tylko ode mnie, bo z reguły on zawsze proponuje 2 randkę. Wczoraj podczas spotkania mówił cały czas ze mnie zabierze w przyszłości w takie miejsce i w takie. A po spotkaniu napisał mi że bardzo dobrze wypadłam na spotkaniu i że myśli że warto by się było jeszcze spotkać. Więc nie wiem czy gdybym się mu się nie spodobała to czy mówiłby mi to. 

rżnij sie z nim

29 minut temu, Gość Malwina93 napisał:

No tak, tylko nie rozumiem jednej rzeczy. Bo już przed spotkaniem mówił że następne spotkanie będzie zależeć tylko ode mnie, bo z reguły on zawsze proponuje 2 randkę. Wczoraj podczas spotkania mówił cały czas ze mnie zabierze w przyszłości w takie miejsce i w takie. A po spotkaniu napisał mi że bardzo dobrze wypadłam na spotkaniu i że myśli że warto by się było jeszcze spotkać. Więc nie wiem czy gdybym się mu się nie spodobała to czy mówiłby mi to. 

A co sie Tobie w nim podoba? Zalezy ci na nim? Nie masz innych mozliwosci poznania kogos?

No bo jakoś tak wyszło, że tylko z nim udało mi się mieć dłuższy kontakt. Ale niestety widzę że jednak nic z tego nie będzie

od niedotlenienia moze miec padaczke i inne neurologiczne problemy.A moze klamal,moze to choroba psychiczna?POrtale sa dobre dla desperatow.Szukaj w realu

Też już zaczęłam się zastanawiać, że może od tego niedotlenienia on ma jakieś problemy i się tak zachowuje, bo jakby nie było uprzedził mnie już na początku o tym. Niestety, w Realu nie mam za bardzo jak kogoś poznać. Próbuję jak mogę ale mi nie wychodzi. 

3 godziny temu, Gość Malwina93 napisał:

No bo jakoś tak wyszło, że tylko z nim udało mi się mieć dłuższy kontakt. Ale niestety widzę że jednak nic z tego nie będzie

Już MASZ odpowiedź skarbie. Szukaj dalej bo nic z tego nie będzie. Przykro mi.

1 godzinę temu, Gość Malwina93 napisał:

Też już zaczęłam się zastanawiać, że może od tego niedotlenienia on ma jakieś problemy i się tak zachowuje, bo jakby nie było uprzedził mnie już na początku o tym. Niestety, w Realu nie mam za bardzo jak kogoś poznać. Próbuję jak mogę ale mi nie wychodzi. 

na jakim portalu go poznałaś? skąd jesteś ty i skąd on?

Może się tak zdarzyć że się świeci że jest zalogowany. Załóż sobie Fejk konto i napisz mu z drugiego i jak Ci odpowie to już masz odpowiedź, a jak nie to znaczy że faktycznie śpi. Inaczej się nie dowiesz kochana

Uciekaj autorko dobrze ci radzę! 

I nie szukaj miłości na portalach. 

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Uciekaj autorko dobrze ci radzę! 

I nie szukaj miłości na portalach. 

a gdzie ma szukać na ulicy? obecne społeczeństwo jest tak zyebane że jak powiesz komuś że nie używasz fejsa czy insta to patrzą na ciebie jak na kosmite, chore czasy

7 minut temu, Gość ruiz napisał:

a gdzie ma szukać na ulicy? obecne społeczeństwo jest tak zyebane że jak powiesz komuś że nie używasz fejsa czy insta to patrzą na ciebie jak na kosmite, chore czasy

no, masz racje z tymi portalami, wiec niech moze szuka na fb, a nie na portalach randkowych z odpadam, bo jednak jakas roznica miedzy nimi jest.moim zdaniem troche dziwne, ze w realu nie ma zadnych znajomych, nigdzie nie bywa i nikogo nie moze poznac poza netem.autorko zapisz sie na jakis kur tanca ew. cos podobnego.

dodam tylko, ze nie mam konta ani na fb ani na insta i nikt na mnie jak na kosmite nie patrzy.

Szukanie na fb i ins jest bez sensu, ponieważ zajęte kobiety nie podają statusu czy są wolne czy zajęte.

3 minuty temu, Gość Wąsak napisał:

Szukanie na fb i ins jest bez sensu, ponieważ zajęte kobiety nie podają statusu czy są wolne czy zajęte.

Nie wiem, bo nie mam tam kont, ale z tego co ludzie piszą to podobno podają status, więc z dwojga zlego wydaje mi się, ze lepiej juz tam poznawac niz na portalach randkowych.

Dziękuję wam wszystkim za rady. Przyznaję, że wczoraj byłam zbyt niecierpliwa. Bo trochę się zaraziłam, bo nic mi nie mówił jak mu się randka podobała. To spróbowałam trochę wyciągnąć od niego no i przyznał, że jestem bardzo interesującą kobietą i że nas ciągnie do siebie, ale potrzebuje więcej czasu. Myślę, że on jest bardzo zamknięty w sobie, może miał przejścia z kobietami i teraz boi się od razu otworzyć. Ja przyzwyczaiłam się, że w życiu poznawałam inny typ facetów i dlatego tak zareagowałam. Libed to, że pisałam tylko z nim nie znaczy, że jestem brzydka. Na portalu portalu pisze do mnie dużo facetów, ale niektórym nawet nie odpisuje, bo kompletnie mnie nie interesują. Jeszcze taka sprawa. Nie mogę zbytnio nikogo poznać w Realu, bo po prostu moje koleżanki mają już swoje rodziny, jeżeli już gdzieś wyjdę to z nimi i ich dziećmi, a to trochę marne szanse żeby kogoś poznać. Na imprezy nie lubię chodzić. 

Autorko, ten facet z portalu to ewidentny dziwak i szkoda Twojego czasu i energii na niego. Ja przez kogoś takiego straciłam prawie 2 lata, próbowałam dotrzeć do jego psychiki, żeby otworzył się na świat i ludzi, byłam miła, empatyczna, liczyłam, że chociaż zaprzyjaźnimy się ale niestety nie udało się nawet to  Faceci teraz mają "zryte berety", nie zależy im na niczym poza łatwym seksem z friko bez zobowiązań, nie chcą się wiązać, nie szukają i nie dążą do niczego w życiu. Spotkać kogoś normalnego to jak wygrana w lotto. Masz rację, że teraz trudno kogoś poznać w realu, wyjść z tabliczką na piersiach "jestem wolna, do wzięcia" ale takie czasy niestety. Ja fajnego faceta poznałam na Kafe, przyjaźnimy się już 3 lata, jest miłym normalnym gościem. Napisał tu kiedyś na Kafe, że "chce z kimś pogadać", odpisałam i mamy fajną, przyjacielską relację do dzisiaj. Próbuj, może i Tobie się uda  

No właśnie ja też zauważyłam, że mam z nim taki problem, że staram się być dla niego bardzo miła, opowiadam mu dużo różnych historii, a on nadal strasznie zamknięty w sobie. Ale nie będę też ukrywać, że przez to wszystko jest dla mnie też bardzo intrygującą osobą. Będę miała z nim ciężki orzech do zgryzienia. Ale jeszcze spróbuję, bo na randce spodobał mi się i myślę o nim. Jeżeli nie wyjdzie to trudno. 

Hej. To znowu ja. Niestety, chyba jednak nic z tego nie będzie. Po naszej randce nadal mamy kontakt. Niestety, każdym dniem ten kontakt jest coraz mniejszy, już nie wiem co o tym myśleć. 2 razy rozmawialiśmy przez telefon, niestety po spotkaniu nasze rozmowy trwają około 10 minut. Pisanie też jest coraz krótsze. On często pisze do mnie dopiero około 21, napiszę zdawkowo parę słów i często nawet mi nie odpisuje już. Chyba mnie oklamuje, bo przez telefon stwierdził że jeszcze się spotkamy na pewno, bo czemu by nie a w tym tygodniu już nic nie wspomina o spotkaniu. Wczoraj napisał mi że o mnie myśli. A dziś mi już nie napisał nawet dobranoc. Trochę źle się z tym wszystkim czuje. Bo się staram, jestem miła, opowiadam mu dużo rzeczy, a on kompletnie się mną nie interesuje. Nie rozumiem dlaczego nie potrafił mi tak po prostu powiedzieć po spotkaniu, że nie przypadłam mu do gustu, tylko codziennie pisze do mnie tylko po to żeby wymienić parę zdawkowych kwestii. Ja już na pewno nie będę się starać, bo widzę że chociaż się staram i jestem dla niego miła to on i tak mnie olewa.