Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zonaa

Jego córka i nasze wspólne dzieci, nie mam już siły

Polecane posty

Gość Zonaa

Mąż ma 15 latkę z pierwszego małżeństwa.  

Mieszka z Nami, mieszkała z mężem jak go poznałam.

Mamy dwoje wspólnych dzieci. Córka ma 3 lata a syn ma pół roku.

Jak urodziła się córka myślałam, że kwestia płci... ze może faworyzuje pierworodna po prostu. Myślałam, że jak urodzę chłopca to zwariuje na punkcie syna. 

 Niestety...

Jest jak było, przy dwójce wspólnych robię praktycznie wszystko sama. Jak jestem zmęczona i proszę to o pomoc to ważniejsze jest zawieźć córkę do koleżanki, na basen, na zajęcia, odebrać skądś. Zawsze Ona... 

Mały jest wymagający, ostatnio ledwo zasnął (ciężkie ząbkowanie) pierworodna jego włączyła dosyć głośno muzykę... i tyle było ze spania. Zwróciłam jej uwagę, na co mąż powiedział że jej tak łatwiej się skupić przy nauce. 

 Nie mam słów na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xdd

Zmien męża xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfs
5 minut temu, Gość Zonaa napisał:

Jak jestem zmęczona i proszę to o pomoc to ważniejsze jest zawieźć córkę do koleżanki, na basen, na zajęcia, odebrać skądś. Zawsze Ona... 

 

To co opisalas powinno byc dla ojca wazniejsze niz Twoje zmeczenie.

Natomiast to, ze jego córka slucha glosno muzyki kiedy Ty usypiasz synka? Nie mozesz  poprosic, zeby przyciszyla muzyke? A jesli to nie pomoze to kategorycznie to wyegzekwowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfs
5 minut temu, Gość Zonaa napisał:

Jak jestem zmęczona i proszę to o pomoc to ważniejsze jest zawieźć córkę do koleżanki, na basen, na zajęcia, odebrać skądś. Zawsze Ona... 

 

To co opisalas powinno byc dla ojca wazniejsze niz Twoje zmeczenie.

Natomiast to, ze jego córka slucha glosno muzyki kiedy Ty usypiasz synka? Nie mozesz  poprosic, zeby przyciszyla muzyke? A jesli to nie pomoze to kategorycznie to wyegzekwowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonaa
Przed chwilą, Gość dfsfs napisał:

To co opisalas powinno byc dla ojca wazniejsze niz Twoje zmeczenie.

Natomiast to, ze jego córka slucha glosno muzyki kiedy Ty usypiasz synka? Nie mozesz  poprosic, zeby przyciszyla muzyke? A jesli to nie pomoze to kategorycznie to wyegzekwowac.

Proszę ja za każdym razem, w przypadku młodszej córki muzyka nie stanowiła problemu bo mała zasypiała nawet podczas remontu. Natomiast córkę męża nie obchodzi, że mały się meczy... bo Ona tak lubi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kal

Wdowiec? 

To takie trochę poniżające ...tzn on Cię źle traktuje...ale:

1 facet myśli, że ona ma tylko jego a dwojka pozostałych ma was dwoje...wierz mi, ze kochajacy ojciec dostaje bzika i chce nadrobić ze wszystkich mocy aby było po równo - nie przetłumaczysz

2. Dorosla dobrze zna przewagę i to wykorzystuje... wpedza go dodatkowo w poczucie winy a on dodatkowo bzikuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfs
2 minuty temu, Gość Zonaa napisał:

Proszę ja za każdym razem, w przypadku młodszej córki muzyka nie stanowiła problemu bo mała zasypiała nawet podczas remontu. Natomiast córkę męża nie obchodzi, że mały się meczy... bo Ona tak lubi. 

Sprowokuj sytuacje zeby dzialo sie to przy mezu, niech zobaczy sam. A jak  powie, ze córka tak lubi to zostaw go z wszystkimi dziecmi i wyjdz z domu np na zakupy! Zniknij z domu na kilka godzin bez telefonu!  Zafunduj mu terapie wstrzasowa. A potem zapytaj czy teraz Cie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonaa
Przed chwilą, Gość Kal napisał:

Wdowiec? 

To takie trochę poniżające ...tzn on Cię źle traktuje...ale:

1 facet myśli, że ona ma tylko jego a dwojka pozostałych ma was dwoje...wierz mi, ze kochajacy ojciec dostaje bzika i chce nadrobić ze wszystkich mocy aby było po równo - nie przetłumaczysz

2. Dorosla dobrze zna przewagę i to wykorzystuje... wpedza go dodatkowo w poczucie winy a on dodatkowo bzikuje

Nie jest wdowcem, jego eks żyje. Młoda ma sporadyczny kontakt z mama ale ma. Głównie przez skype, wysyła jej prezent na jakieś okazje i dwa razy w roku gdzieś się widują. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonaa
1 minutę temu, Gość dfsfs napisał:

Sprowokuj sytuacje zeby dzialo sie to przy mezu, niech zobaczy sam. A jak  powie, ze córka tak lubi to zostaw go z wszystkimi dziecmi i wyjdz z domu np na zakupy! Zniknij z domu na kilka godzin bez telefonu!  Zafunduj mu terapie wstrzasowa. A potem zapytaj czy teraz Cie rozumie.

Nie mam serca zostawić synka jak płacze. Karmie piersią, teraz jak zabkuje to jedyny sposób na uspokojenie. Wiec na złość zrobiłabym małemu i sobie jedynie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amk
6 minut temu, Gość Zonaa napisał:

To co opisalas powinno byc dla ojca wazniejsze niz Twoje zmeczenie

Co za podejście niezdrowe. 15 latka sama może jeździć na swoje zajecia i do koleżanek. A obarczanie żony całkowita opieką nad dwójką małych dzieci to jakieś dziadostwo dla mnie. Czy jej mąż rozumie,że te dzieci są także jego? Może trzeba mu to uświadomić. Proponuję matce wyjechać gdzieś na weekend, niech tatuś zajmie się sam wszystkimi swoimi dziećmi, może uda mu się zrozumieć za co jest odpowiedzialny.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonaa
Przed chwilą, Gość Amk napisał:

Co za podejście niezdrowe. 15 latka sama może jeździć na swoje zajecia i do koleżanek. A obarczanie żony całkowita opieką nad dwójką małych dzieci to jakieś dziadostwo dla mnie. Czy jej mąż rozumie,że te dzieci są także jego? Może trzeba mu to uświadomić. Proponuję matce wyjechać gdzieś na weekend, niech tatuś zajmie się sam wszystkimi swoimi dziećmi, może uda mu się zrozumieć za co jest odpowiedzialny.

 

Starsze dziecko zostawiam czasem z mężem i wychodzę na spacer z maluchem, żeby odetchnąć chociaż. To jego poziom odpowiedzialności pozostawiam bez komentarza. Zajęty jest swoją praca bo zawsze jeszvze w domu musi coś przejrzeć oczywiście. Często kończy się, ze 3 latka jest pod opieka starszej siostry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdf
6 minut temu, Gość Zonaa napisał:

Często kończy się, ze 3 latka jest pod opieka starszej siostry...

Nie ma w tym nic zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonaa
4 minuty temu, Gość sdfsdf napisał:

Nie ma w tym nic zlego.

W tym akurat nie, dla siostry akurat jest dobra. Bo jak mały raz płakał a ja byłam w łazience to nawet nie poszła zobaczyć czy coś się dzieje. A jak poprosiłam to powiedziała, ze to nie jej cyrk. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak

Zagroz rozwodem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Zonaa napisał:

Mąż ma 15 latkę z pierwszego małżeństwa.  

Mieszka z Nami, mieszkała z mężem jak go poznałam.

Mamy dwoje wspólnych dzieci. Córka ma 3 lata a syn ma pół roku.

Jak urodziła się córka myślałam, że kwestia płci... ze może faworyzuje pierworodna po prostu. Myślałam, że jak urodzę chłopca to zwariuje na punkcie syna. 

 Niestety...

Jest jak było, przy dwójce wspólnych robię praktycznie wszystko sama. Jak jestem zmęczona i proszę to o pomoc to ważniejsze jest zawieźć córkę do koleżanki, na basen, na zajęcia, odebrać skądś. Zawsze Ona... 

Mały jest wymagający, ostatnio ledwo zasnął (ciężkie ząbkowanie) pierworodna jego włączyła dosyć głośno muzykę... i tyle było ze spania. Zwróciłam jej uwagę, na co mąż powiedział że jej tak łatwiej się skupić przy nauce. 

 Nie mam słów na to.

Zbyszek! Zrób coś,bo twoje dzieci i moje dzieci, biją nasze dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114

A niby dlaczego jego corka mialaby zajmowac sie waszymi dziecmi? I tak jej swiat pogorszyl sie odkad WASZE dzieci sie pojawily. Maluchy plataja sie pod nigami, placza, wszystko w kolo brudza..troche wyrozumialosci. Ty I twoje dzieci wplyneliscie bardzo negatywnie na jej rzeczywistosc. Aha, oczekujesz ze ona zajmie sie twoimi dziecmi..czy ty zajmujesz sie nia? Czy wozisz i odbierasz ja z zajec I od kolezanek? Czy pomagasz w odrabianiu lekcji? Czy rozumiesz ze w tym wieku potrzebuje drozszych ubran I wybierasz je z nia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonaaa
45 minut temu, Gość Lola114 napisał:

A niby dlaczego jego corka mialaby zajmowac sie waszymi dziecmi? I tak jej swiat pogorszyl sie odkad WASZE dzieci sie pojawily. Maluchy plataja sie pod nigami, placza, wszystko w kolo brudza..troche wyrozumialosci. Ty I twoje dzieci wplyneliscie bardzo negatywnie na jej rzeczywistosc. Aha, oczekujesz ze ona zajmie sie twoimi dziecmi..czy ty zajmujesz sie nia? Czy wozisz i odbierasz ja z zajec I od kolezanek? Czy pomagasz w odrabianiu lekcji? Czy rozumiesz ze w tym wieku potrzebuje drozszych ubran I wybierasz je z nia??

Nie ma się zajmować, czasem tylko kwestia rzucenia okiem przez 10-15 minut jak chciałabym w spokoju iść do toalety a męża nie ma. Żeby tylko spojrzała czy trzylatka nie otwiera okna albo czy polroczniak spi nadal. Czy to tak wiele? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114
6 minut temu, Gość Zonaaa napisał:

Nie ma się zajmować, czasem tylko kwestia rzucenia okiem przez 10-15 minut jak chciałabym w spokoju iść do toalety a męża nie ma. Żeby tylko spojrzała czy trzylatka nie otwiera okna albo czy polroczniak spi nadal. Czy to tak wiele? 

To nie jest jej odpowiedzialnosc, i dziewczyna dobrze robi ze nie daje sie w to wciagac. Wiele czy nie wiele, to nie ma znaczenia. To nie jej sprawa. Moze gdyby  jej zycie bylo twoja sprawa, gdybys sie martwila kto ja odbierze z zajec I od kolezanki, gdybys zarzadzila oszczedzanie przez miesiac bo ona potrzebuje nowe play station (czy bilet na drogi koncert, czy inne gooffno ktore dla niej jest wazne a dla Ciebie nie ma sensu), wtedy moze i ona zobatrzylaby ze jestescie jedna rodzina..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historyczka8

Kobiety po co bierzecie sb dzieciatych facetow? Toz to straszna glupota. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114

Nie no, mozna, tylko trzeba byc swiadomym wyboru. Nasza autorka ma dziwne wymagania od cudzego dziecka..to tak jakby miala wymagania wzgledem dziecka sasiadki lub kolezanki. To nie jest jej dziecko! Nie powinna miez zadnych wymagan! Cudze dziecko (meza) nalezy rozpieszczac, zgadywac jego zyczenia, dbac o nie, mezowi zostawic wychowywanie I ciezkie decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonaaa
2 minuty temu, Gość Lola114 napisał:

Nie no, mozna, tylko trzeba byc swiadomym wyboru. Nasza autorka ma dziwne wymagania od cudzego dziecka..to tak jakby miala wymagania wzgledem dziecka sasiadki lub kolezanki. To nie jest jej dziecko! Nie powinna miez zadnych wymagan! Cudze dziecko (meza) nalezy rozpieszczac, zgadywac jego zyczenia, dbac o nie, mezowi zostawic wychowywanie I ciezkie decyzje.

Ta dziewczyna z Nami mieszka... jakieś obowiązki powinna mieć a nie czuć się jak na wiecznych wakacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonaaa
3 minuty temu, Gość Zonaaa napisał:

Ta dziewczyna z Nami mieszka... jakieś obowiązki powinna mieć a nie czuć się jak na wiecznych wakacjach.

Chociaż nie... Ona nie mieszka z nami. Ona mówi, że Ona mieszka z tata 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda

Autorko, tak to jest, że jak kobieta/mężczyzna wiążą się z kimś "z przeszłością" to zawsze są problemy. Przeszłość nigdy nie znika z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114
13 minut temu, Gość Zonaaa napisał:

Chociaż nie... Ona nie mieszka z nami. Ona mówi, że Ona mieszka z tata 🤣

I ma racje. Ona mieszka z tata. Egzekwowanie jakichkolwiek obowiazkow od niej nie jest twoja sprawa a jej ojca. Dopuki tego nie przyjmiesz do wiadomosci , nie bedzie sie wam ukladac. Mam znajoma w podobnej sytuacji do twojej. Juz dawno odchowala swoje dzieci a corka meza sie przyjazni. Ale dawniej, jak ich dzieci byly male, a meza corka nastolatka (maz rozwiodl sie dla niej z poprzednia zona), to tak wlasnie postepowala. Rozpieszczala ja do nieprzyzwoitosci. Brala jej strona gdy corka cos chciala wyciagnac od ojca wiecej niz powinna, ta dziewczyna naprawde miala w niej oparcie. Jak cos zbroila to wlasnie do niej szla zeby byla jej adwokatem przed ojcem..To jej maz prosil ja zawsze zeby jej tak nie rozpieszczala I stawiala granice..na to znajoma niezmiennie odpowiadala ze od stawiania granic sa rodzice, a ona jest od tego zeby wszystkim domownikom stworzyc cieply dom. Pozniej, do wlasnej corki byla o wiele bardziej wymagajaca..Ta jej meza corka bardzo ja lubila, I czesto kryla jej wyskoki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZSX

Autorko czytajac Ciebie, to wcale sie nie dziwie Twojemu mezowi, ze on tak wszystko dla tej córki. Chlop widzi, ze jest jedynym czlowiekiem na swiecie którego ma ta dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Lola114 napisał:

Czy rozumiesz ze w tym wieku potrzebuje drozszych ubran I wybierasz je z nia??

Droższych? A kto tak powiedział? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Droższych? A kto tak powiedział? 

Sieciówki hrabiance śmierdzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulaaaa

U mnie dzieciaty odpada z gory, tylko juz nie sprawdzaj czy przy trzecim dziecku czyli czwartym bedzie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko, Ty chyba jesteś z 10 lat starsza od córki męża. Ile masz lat?  Zachowujesz się jak ktoś komu bliżej do  jej pokolenia niż ktoś z poprzedniego pokolenia (przynajmniej mentalnie). Jest Twoja rodzina i córka męża, a nie wasza wspólna rodzina, nie zburzyłas muru między wami, nie lubicie się, macie się gdzieś, a szczytem marzeń jest nie wchodzenie sobie w drogę. Kiepsko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonaaa
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Autorko, Ty chyba jesteś z 10 lat starsza od córki męża. Ile masz lat?  Zachowujesz się jak ktoś komu bliżej do  jej pokolenia niż ktoś z poprzedniego pokolenia (przynajmniej mentalnie). Jest Twoja rodzina i córka męża, a nie wasza wspólna rodzina, nie zburzyłas muru między wami, nie lubicie się, macie się gdzieś, a szczytem marzeń jest nie wchodzenie sobie w drogę. Kiepsko. 

Ja mam 34 lata a córka męża ma 15.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×