Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 28latka

Czy taki związek ma sens?

Polecane posty

Gość 28latka

Mam 28 lat, mężczyzna z którym się spotykam ma 44 i dwoje dzieci, które z Nim mieszkają. Matka dzieci żyje. 

Cudowny mężczyzna, przystojny, zaradny.. ale podobno dzieci partnera to przeważnie pieklo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Oczywiście, że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dopóki nie spróbujesz się nie dowiesz. Mam identyczną sytuację w rodzinie, tylko pomiędzy nim, a nią jest mniejsza różnica wieku. 10 lat. Jak zaczęli się spotykać, to ona była jakoś w twoim wieku, a jego dzieci były nastolatkami. W tej chwili są małżeństwem i mają dziecko. Wszystko zależy od tego, czy jego dzieci cię zaakceptują. Tutaj nie było żadnego problemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bsha

Racja rozstań się z nim jak najszybciej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bsha

Racja rozstań się z nim jak najszybciej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bsha

Racja rozstań się z nim jak najszybciej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A czemu nie są z matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28latka
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

A czemu nie są z matką?

Nie dogadywały się z partnerem mamy, co tez mi się lampka zaświeciła już.. są w wieku 14 i 15

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Oj nastolatki w okresie buntu. A jakie są teraz dobrze wychowane 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość 28latka napisał:

Nie dogadywały się z partnerem mamy, co tez mi się lampka zaświeciła już.. są w wieku 14 i 15

Dla mnie facet jest za stary, więc ja bym nie szła w ten układ,, ale jak pisałam, znam taką parę i im się udało. Mieszkać od razu z nimi nie musisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Pytanie jak on widzi wspólną przyszłość, choćby - czy planuje kolejne dzieci, bo jak rozumiem ty swoich nie masz. Jak widzi twój udział w wychowaniu? masz gotować i siedzieć cicho, bo nie łudź się, że nastolatki przywitają cię z otwartymi ramionami.

Druga rzecz - czy nie sprowadzi cię do roli gosposi, która będzie miała obowiązki - ale nie prawa. Po trzecie - jak ty się widzisz w sytuacji, kiedy będziesz na ostatniej pozycji w stadzie, najmniej ważnej? po czwarte - czy jesteś gotowa na to, żeby poświęcić swoje potrzeby na rzecz cudzych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Miłość jest ślepa, ale w życiu trzeba mieć trochę zdrowego rozsądku. Kiedyś byłam w podobnym związku i wycofalam się, jakoś nie mogłam poradzić sobie z rolą tej drugiej, po żonie, dzieciach. Z perspektywy czasu uważam, że dobrze zrobiłam. Żeby facet był najwspanialszy to on już swoje przeżył, ma bagaż doświadczen, ma dzieci, zobowiązania. Ty jesteś młoda, chyba samotna, więc powinnaś mieć faceta tylko dla siebie, kogoś dla kogo będziesz tą jedyną, pierwszą, wyjątkową, z kim wyjedziesz, wyjdziesz, z kim zjesz śniadanie w łóżku i poleniu...esz cały dzień w pościeli. Może z czasem pomyslicie o dzieciach. Wiązać się z facetem dużo starszym i po przejściach wiele tracisz, wiele Cię ominie. Ja odradzam takie związki. Nie dla mlodej panny stary chlop z dziecmi nastolatkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×