Nadal Go kocham, pierwsza miłość

 Byłam z chłopakiem 4 lata, pierwsza miłość, największa! Rozstalismy się, bo poroniłam dziecko,  bardzo to przeżyłam, w jego przekonaniu to mnie zmieniło,  zestarzałam się i mnie nie chciał... minęło 5 lata, ja się otrząsnełam,  skończyłam studia,  mam nowego partnera. Ale mimo tych wszystkich perypetii kocham pierwszą miłość swojego życia, choć on mnie nie chce, jest sam, nieułożylo mu sie w zyciu. Jak zapomnieć o nim?  Jak sobie pomóc po tej tragicznej historii?

Nie zmusisz go żeby cię kochał docen swojego nowego partnera spędzaj z nim czas rozmawiaj jestem pewna że na to zasługuje

44 minuty temu, Gość Gość.... napisał:

 Byłam z chłopakiem 4 lata, pierwsza miłość, największa! Rozstalismy się, bo poroniłam dziecko,  bardzo to przeżyłam, w jego przekonaniu to mnie zmieniło,  zestarzałam się i mnie nie chciał... minęło 5 lata, ja się otrząsnełam,  skończyłam studia,  mam nowego partnera. Ale mimo tych wszystkich perypetii kocham pierwszą miłość swojego życia, choć on mnie nie chce, jest sam, nieułożylo mu sie w zyciu. Jak zapomnieć o nim?  Jak sobie pomóc po tej tragicznej historii?

Ja już widzę w tym tekście rozwiązanie, a ty  czemu tego nie widzisz ? Pomyśl.

36 minut temu, Gość Onaaa napisał:

Nie zmusisz go żeby cię kochał docen swojego nowego partnera spędzaj z nim czas rozmawiaj jestem pewna że na to zasługuje

Staram się,  on jest po rozwodzie, nawet nie wiem czy nie kocha jeszcze bylej małżonki. Nie jestem pewna jego uczuć. Pewnie byłby z żoną, gdyby chciała mieć z nim dzieci, ale nie chciała, stąd rozwod. Biedny z niego człowiek. 

25 minut temu, Gość Konfederacja. W.i N. napisał:

Ja już widzę w tym tekście rozwiązanie, a ty  czemu tego nie widzisz ? Pomyśl.

Ja nie widzę nic,  jestem prosta i zaślepiona. Pomoz mi.

1 godzinę temu, Gość Gość.... napisał:

 Byłam z chłopakiem 4 lata, pierwsza miłość, największa! Rozstalismy się, bo poroniłam dziecko,  bardzo to przeżyłam, w jego przekonaniu to mnie zmieniło,  zestarzałam się i mnie nie chciał... minęło 5 lata, ja się otrząsnełam,  skończyłam studia,  mam nowego partnera. Ale mimo tych wszystkich perypetii kocham pierwszą miłość swojego życia, choć on mnie nie chce, jest sam, nieułożylo mu sie w zyciu. Jak zapomnieć o nim?  Jak sobie pomóc po tej tragicznej historii?

Skoro masz pewność że to on Cię odrzucił i nie było żadnych niedomówień anie niejasności to Twoja 1 miłość powinna sama dość szybko przejść.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Skoro masz pewność że to on Cię odrzucił i nie było żadnych niedomówień anie niejasności to Twoja 1 miłość powinna sama dość szybko przejść.

Rozstanie trwało rok , było powroty i odejście. Żale,  płacze,  złości i msciwości . Później wyjechał cisza, ułożyłam sobie życie. Wrócił,  spotkał się raz, ale znów stwierdził że nie da rady.