Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Znacie jakies beznadziejne zwiazki czy małżeństwa w rodzinie?

Polecane posty

Gość Gosc

Kiedy ludzie naprawde zle zyja ze soba ale sie niw rozwodza bo nie maja gdzie isc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Kiedy ludzie naprawde zle zyja ze soba ale sie niw rozwodza bo nie maja gdzie isc?

Całą masę niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

mam malą rodzine,ale tez jest taki zwiazek. Ciotka ma meza alkoholika, sa ze soba juz 30 lat.Facet pije, jest wobec ciotki wulgarny, nie szanuje jej, kasy z niego tez nie ma, bo nie dosc,ze pracuje na czarno, to jeszcze przepija co zarobi. Mieszka tez u niej. Trwaja w tym zwiazku,bo co Bog złączył... ona wiecznie skrzywiona, co nie spotkamy sie to narzeka, bywa ze z siniakiem chodzi, pracuje w dwoch miejscach bo dzieci studiuja,wiec kase potrzeba.. dzieci niestety podobne do tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pewnie, ale nie rozwodzą się nie dlatego, że nie mają gdzie iść. Właściwie nie wiem dlaczego, nie mają dążenia do wprowadzania rewolucji w życiu, nie wierzą, że wydarzy się jeszcze coś dobrego, przywykli to stanu obecnego... Takich skrajnych patologii, że mąż pije na umór, bije żonę i dzieci nie znam, na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pewnie, ale nie rozwodzą się nie dlatego, że nie mają gdzie iść. Właściwie nie wiem dlaczego, nie mają dążenia do wprowadzania rewolucji w życiu, nie wierzą, że wydarzy się jeszcze coś dobrego, przywykli to stanu obecnego... Takich skrajnych patologii, że mąż pije na umór, bije żonę i dzieci nie znam, na szczęście.

wlasnie to jest najgorsze, kiedy kobieta (najczesciej) popada w rezygnacje i uwaza,ze "taki jej los" i tak musi byc.. znam kilka rozwodek i brawo dla nich.Zle wybrały, zle sie potoczyło ale wzieły zycie w swoje rece i sa teraz szczesliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

wlasnie to jest najgorsze, kiedy kobieta (najczesciej) popada w rezygnacje i uwaza,ze "taki jej los" i tak musi byc.. znam kilka rozwodek i brawo dla nich.Zle wybrały, zle sie potoczyło ale wzieły zycie w swoje rece i sa teraz szczesliwe

Dokładnie. Żeby zakończyć nieudany związek i odejść z dziećmi potrzeba dużo siły. Dlatego brawa dla rozwódek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bardzo dużo. Również skrajne przypadki. I wszyscy mają gdzie iść, ale nie pójdą. Nie są też to ludzie religijni czy bojacy się "co ludzie powiedzą". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Prawie wszystkie małzenstwa jakie znam tak naprawde kwalifikują sie do rozstania. Siedzą razen z różnych powodów. Niektorych nie rozumiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja nie rozumiem mojej szwagierki przykładowo. Urodziła 2 lata temu dziecko a jej mąż nigdy jej przy dziecku nie pomógł, dosłownie nic, nawet z nim nie zostanie. Ona po roku wyglądała jak zombie. Przy całej rodzinie potrafił jej zwrócić uwage żeby zajęła się dzieckiem bo coś tam po cichu majstruje jak to dziecko. Ona wiecznie z uwieszonym jęzorem. W domu ciągle bałagan (to akurat mały problem ale jednak). Jedynie rodzice ja odciazali, brali do siebie wnuka na weekend itp po roku wróciła do pracy bo z męża pensji byłoby im ciężko. Także ona praca, dziecko, dom a on praca i.... Imprezy, koledzy, robi sobie co chce. Ja ją podziwiam, nigdy na niego nie narzeka. On mówi chciałaś dziecko yo masz... Ale jednak to też jego dziecko. Moje małżeństwo by już leglo w gruzach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moi dziadkowie. Babcia nigdy nie szanowała dziadka, ciągle się na niego darła. Do tej pory zresztą tak jest. A dziadek jest naprawdę spokojnym, fajnym i rodzinnym facetem. Ze wspomnień mojej matki i ciotki to zawsze tata się nimi zajmował, gotował obiady, zabierał na rower a babka po powrocie z pracy tylko darła się, że obiad niesnaczny, dom źle posprzątany, etc. Dziadek jest z nią już 55 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc123
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Moi dziadkowie. Babcia nigdy nie szanowała dziadka, ciągle się na niego darła. Do tej pory zresztą tak jest. A dziadek jest naprawdę spokojnym, fajnym i rodzinnym facetem. Ze wspomnień mojej matki i ciotki to zawsze tata się nimi zajmował, gotował obiady, zabierał na rower a babka po powrocie z pracy tylko darła się, że obiad niesnaczny, dom źle posprzątany, etc. Dziadek jest z nią już 55 lat.

 O to jak u mnie. Babcia jest prawdziwa kobieta alfa. Dziadek jak sie zestarzal to babka go biła, ze juz nic nie moze robic. Obwiniala go o wszystko i zarzadzala nim. Dziadek ją po rekach całował. Byli ze sobą z 55 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tak, mój. 

Skonczylam wieloletni zwiazek i 2 tyg po juz poznalam przyszlego meza. Chociaz na poczatku to byl kolega to potem szybko zamieszkalismy razem i pobralismy sie (10 miesiecy od dnia poznania).

Czuje sie beznadziejnie chociaz maz jest ok. Ale nigdy juz nie pokocham kogos tak jak ex. Teraz czuje, ze mi wszystko obojetne.

Jeszcze sex w porownaniu z poprzednim favetem jest sredni. Maz ma swoje „wymagania”, tzn.jak jest najedzony to juz wiadomo, ze seksu nie bedzie. Loda chyba nie lubi. Nie ma spontanicznosci typu ogladamy film i dobieramy sie do siebie. I czestotliwosc, ja poki nie ma dzieci moge prawie codziennie. Kiedy na tym polu byly klotnie to slyszalam, ze chhodze do lozka w pizamie i zadnych sexy majtek nie zaloze.

Jak wspomne ile razy plakalam po slubie to samej siebie mi szkoda.

rozwazam ucieczke, powrot do swojego miasta i niech sie dzieje co ma sie dziac. Na razie ciagle mysle, moze bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×