6tydz ciąży ból

Jestem w 6tyg ciąży. Ostatniej nocy dostałam bólu z lewej strony w dolnej części brzucha nieco promieniujący do biodra. Ból przypominał ten owulacyjny ale był dużo mocniejszy w pewnym momencie nawet z kłującego zrobił się piekący po czym po ok 15-20min przeszło samo. W tym samym czasie miałam jeden taki biegunkowy stolec (przepraszam ). Dzisiaj standardowe objawy jak każdego ranka czyli nudności, niechęć do jedzenia, piersi dalej tkliwe. Żadnego plamienia czy krwawienia ani dzisiaj ani wczoraj. Lekko mnie raz za czas zakluje w tym samym miejscu co wczoraj. Wizytę u lekarza mam za 2dni a staram się nie spanikować skoro nie było żadnego krwawienia. Co o tym myślicie? Przyspieszyć wizytę u lekarza jeszcze dzisiaj albo na jutro? Dziękuję

Wydaje mi się że to normalne. Też tak mialam

Ja miałam na początku takie bóle promieniujące i też zawsze obawiałam się, że coś się złego dzieje, a to po prostu macica się powiększa. Mój ginekolog ostrzegał mnie, że na początku ciąży mogę odczuwać delikatne bóle od czasu do czasu przypominające nieco skurcze miesiączkowe. O ile nie ma krwawienia to wszystko jest ok, bo to właśnie ta macica. Nie wiem czy tak samo jest w twoim przypadku, ale jak nadal masz nudności, nie krwawisz to chyba wszystko ok, czekaj na wizytę u ginekologa i tyle.