Miłość moja

Przed chwilą, Gość 15lat napisał:

Usidlic:) kolejne haslo zakletych systemowych umyslow

Tak, usidlić. To robią kobiety. Chcą mieć mężczyzn na własność, wyłączność, na całe życie. Za krótko. Chcą mieć nawet po śmierci. Choćby facet miał być nieszczęśliwy, to może sobie być. Przecież marnuje życie w imię miłości.

2 minuty temu, Gość 15lat napisał:

Usidlic:) kolejne haslo zakletych systemowych umyslow

Tak, usidlić. To robią kobiety. Chcą mieć mężczyzn na własność, wyłączność, na całe życie. Za krótko. Chcą mieć nawet po śmierci. Choćby facet miał być nieszczęśliwy, to może sobie być. Przecież marnuje życie w imię miłości.

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Pismo Święte niczego nie potwierdza. Jedynie głupotę ludzi, którzy argumentują nim swoje wypowiedzi.

idź precz ateisto!

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

to badz tak honorowy i jak zaczniesz sie marszczyc ze starosci i wiotczec, wystaw sie na smietnik, aby nie narazac drugiej osoby na ten ochydny widok

nokr e ty n   doslownie

...em nie jest ten kto ma swoje zdanie, z którym najwyraźniej się nie zgadzasz, tylko w tym wypadku osoba, która obraża kogoś używając takich słów, jakby nie posiadała podstaw kultury osobistej.

Szczerze? Ja Wam życzę wszystkim jak najlepiej. Ale rzeczywistość jest taka, że na starość miłości już nie ma. Ludzie wolą umrzeć i zakończyć swoje katusze dzielone z drugą połówką.  O ile w ogóle te związki dotrwają do końca. Prawda jest taka, że obie płcie lubią wymieniać swoich partnerów na młodszych.

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Pismo Święte niczego nie potwierdza. Jedynie głupotę ludzi, którzy argumentują nim swoje wypowiedzi.

idź precz ateisto!

1 minutę temu, Gość gość napisał:

idź precz ateisto!

Odezwała się miłosierna i tolerancyjna katoliczka, która miłuje swoich wrogów i gdy trzeba nadstawia drugi policzek.

"Idź precz" bo nie zgadzasz się ze mną. Rety, niesamowite, że różni ludzie mają różne zdania.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Szczerze? Ja Wam życzę wszystkim jak najlepiej. Ale rzeczywistość jest taka, że na starość miłości już nie ma. Ludzie wolą umrzeć i zakończyć swoje katusze dzielone z drugą połówką.  O ile w ogóle te związki dotrwają do końca. Prawda jest taka, że obie płcie lubią wymieniać swoich partnerów na młodszych.

a co napisalem kilka wpisow wczesniej? 

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

a co napisalem kilka wpisow wczesniej? 

Ciężko śledzić wpisy kogoś, kto nie jest zalogowany.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ciężko śledzić wpisy kogoś, kto nie jest zalogowany.

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak, usidlić. To robią kobiety. Chcą mieć mężczyzn na własność, wyłączność, na całe życie. Za krótko. Chcą mieć nawet po śmierci. Choćby facet miał być nieszczęśliwy, to może sobie być. Przecież marnuje życie w imię miłości.

Chocby Nieszczesliwy"? to byloby zaprzeczenie przyjazni nie mowiac o milosci:) owszem wiele osob tak robi, ale my przeciez o milosci mowimy niezdefiniowanej jeszcze:)

Przed chwilą, Gość 15lat napisał:

Chocby Nieszczesliwy"? to byloby zaprzeczenie przyjazni nie mowiac o milosci:) owszem wiele osob tak robi, ale my przeciez o milosci mowimy niezdefiniowanej jeszcze:)

Jeśli Ci na kimś zależy to go nie przytłaczasz swoją obecnością i nie ograniczasz go. W przyjaźni da się funkcjonować. Małżeństwo temu przeczy.

Związek sam w sobie jest ograniczeniem autonomiczności jednostki.

Ty facet w swoich wypowiedziach bardzo przypominasz mi pewnego Roberta ,ale on jest ksieszem

Ksiedzem 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jeśli Ci na kimś zależy to go nie przytłaczasz swoją obecnością i nie ograniczasz go. W przyjaźni da się funkcjonować. Małżeństwo temu przeczy.

Związek sam w sobie jest ograniczeniem autonomiczności jednostki.

Aa przeciwnik zwiazkow milosnych mi sie trafil mozna zrobic test, jesli czujesz ze znajomosc podcina skrzydla znaczy toksyczna ogranicza, jesli daje powera znaczy inspiruje do rozwoju:)

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Ty facet w swoich wypowiedziach bardzo przypominasz mi pewnego Roberta ,ale on jest ksieszem

Na jakiej podstawie oceniasz moją płeć? W zasadzie to pytanie retoryczne. Nikt tutaj nie chce dyskutować na dany temat, większość tylko prowokuje mnie do chaotycznej obrony moich spostrzeżeń, wyczekując na najmniejsze potknięcie. I w sumie to nie dotyczy tylko mnie i tego wątku, większość z Was robi to nagminnie. Jakby nie było innych form rozmowy poza wyśmiewaniem każdego, kto ma inne zdanie.

Nie jestem księdzem. Nie piszę z perspektywy osoby, która jest niespełniona w związkach.

ZWYCZAJNIE UWAŻAM INACZEJ.

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Na jakiej podstawie oceniasz moją płeć? W zasadzie to pytanie retoryczne. Nikt tutaj nie chce dyskutować na dany temat, większość tylko prowokuje mnie do chaotycznej obrony moich spostrzeżeń, wyczekując na najmniejsze potknięcie. I w sumie to nie dotyczy tylko mnie i tego wątku, większość z Was robi to nagminnie. Jakby nie było innych form rozmowy poza wyśmiewaniem każdego, kto ma inne zdanie.

Nie jestem księdzem. Nie piszę z perspektywy osoby, która jest niespełniona w związkach.

ZWYCZAJNIE UWAŻAM INACZEJ.

dlatego najlepiej nie wysmiewac uczuc innych np staruszkow, bo mozna dostac to samo  najlepiej mowic o sobie, co ja czuje czego ja nie czuje, a nie oceniac uczucia o ktorych nie wiemy lub ich nie znamy

2 minuty temu, Gość planeta napisał:

dlatego najlepiej nie wysmiewac uczuc innych np staruszkow, bo mozna dostac to samo  najlepiej mowic o sobie, co ja czuje czego ja nie czuje, a nie oceniac uczucia o ktorych nie wiemy lub ich nie znamy

Tak się składa, że nie trzeba być staruszkiem by takie rzeczy dostrzegać albo o nich wiedzieć z samego źródła. I gdzie ja niby cokolwiek wyśmiewam? Takie jest życie. Ludzie się starzeją, stają się nieatrakcyjni, chorują i umierają. Mam pisać, że starość jest cudowna i kolorowa żeby podtrzymywać innych na duchu? Im wcześniej zrozumiecie, że nie ma sensu roić sobie w głowie bzdur, tym łatwiej będzie się wam zmierzyć ze starością i brakiem głębszego sensu w Waszym życiu.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tak się składa, że nie trzeba być staruszkiem by takie rzeczy dostrzegać albo o nich wiedzieć z samego źródła. I gdzie ja niby cokolwiek wyśmiewam? Takie jest życie. Ludzie się starzeją, stają się nieatrakcyjni, chorują i umierają. Mam pisać, że starość jest cudowna i kolorowa żeby podtrzymywać innych na duchu? Im wcześniej zrozumiecie, że nie ma sensu roić sobie w głowie bzdur, tym łatwiej będzie się wam zmierzyć ze starością i brakiem głębszego sensu w Waszym życiu.

i doszlismy do zrodła, do twojego poczucia bezsensu zycia , czy wiesz jaki jest sens twojego zycia? ja ciebie nie wysmiewam chociaz troche razi twoj brak pokory, ego ktore pragnie pouczac innych , podczas gdy wiedze masz na oko 25 latka

1 minutę temu, Gość planeta napisał:

i doszlismy do zrodła, do twojego poczucia bezsensu zycia , czy wiesz jaki jest sens twojego zycia? ja ciebie nie wysmiewam chociaz troche razi twoj brak pokory, ego ktore pragnie pouczac innych , podczas gdy wiedze masz na oko 25 latka

No tak, bo skoro o nim mówię, to z pewnością nie widzę sensu w moim marnym życiu. Teraz pora na diagnozę, tak?

Wszystko co piszę, piszę z perspektywy człowieka, który był i który będzie. Jeśli myślisz, że skoro ce...e mnie dość młody wiek to wyśmiewam starców jakby mnie to miało nigdy nie spotkać lub uważam, że mój sens życia jest jakiś nadzwyczajny, bo przecież mam rozdmuchane ego... To po prostu się mylisz.

Można dyskutować o wartości człowieka czy jego losie. O tym jak zaczyna, gdy się rodzi i jak kończy. I tak, można to postrzegać pod kątem różnic. Ale ludzie nie widzą co Nas łączy. Wszyscy jesteśmy tym samym, tak samo zaczynamy jak i kończymy. Moje zmarszczki nie będą bardziej szlachetne niż inne, a ziemia, w której spocznę zrobi ze mną to co z każdym. Więc jaka miłość dla wybranych? To loteria, tak jak rozdanie genów.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

No tak, bo skoro o nim mówię, to z pewnością nie widzę sensu w moim marnym życiu. Teraz pora na diagnozę, tak?

Wszystko co piszę, piszę z perspektywy człowieka, który był i który będzie. Jeśli myślisz, że skoro ce...e mnie dość młody wiek to wyśmiewam starców jakby mnie to miało nigdy nie spotkać lub uważam, że mój sens życia jest jakiś nadzwyczajny, bo przecież mam rozdmuchane ego... To po prostu się mylisz.

Można dyskutować o wartości człowieka czy jego losie. O tym jak zaczyna, gdy się rodzi i jak kończy. I tak, można to postrzegać pod kątem różnic. Ale ludzie nie widzą co Nas łączy. Wszyscy jesteśmy tym samym, tak samo zaczynamy jak i kończymy. Moje zmarszczki nie będą bardziej szlachetne niż inne, a ziemia, w której spocznę zrobi ze mną to co z każdym. Więc jaka miłość dla wybranych? To loteria, tak jak rozdanie genów.

 

a jednak nie zdradziles jaki jest sens twojego zycia, oceniles ze umysly staruszkow sa pelne bezsensu, podczas gdy wlasnie wtedy dysponujesz zebrana madroscia z danego wcielenia, to mlodzi choruja na bezsens i zagubienie, czy depresje , od starego czesciej uslyszysz cos madrego:) no chyba ze pozostal glupcem bo wolno sie rozwija, dla wybranych, tak loteria patrzac ze zwyklej strony, a tak naprawde zadna loteria, ale nie zdradze tajemnicy bo zyjemy w katolickim kraju i bylbys zszokowany

16 minut temu, Gość planeta napisał:

a jednak nie zdradziles jaki jest sens twojego zycia, oceniles ze umysly staruszkow sa pelne bezsensu, podczas gdy wlasnie wtedy dysponujesz zebrana madroscia z danego wcielenia, to mlodzi choruja na bezsens i zagubienie, czy depresje , od starego czesciej uslyszysz cos madrego:) no chyba ze pozostal glupcem bo wolno sie rozwija, dla wybranych, tak loteria patrzac ze zwyklej strony, a tak naprawde zadna loteria, ale nie zdradze tajemnicy bo zyjemy w katolickim kraju i bylbys zszokowany

Nie uważam żeby forum było dobrym miejscem na takie zwierzenia.

I nie, nigdzie nie padło stwierdzenie, że ich umysły są pełne bezsensu. Chociaż przy takiej demencji czy innych schorzeniach to chyba o mądrości nie można za wiele powiedzieć. Owszem, jest statystycznie więcej zagubionych młodych ludzi ale nie zapominajmy, że wszyscy starsi też kiedyś byli młodzi i uczyli się życia. Pytanie brzmi po co, skoro ta wiedza już nie posłuży im długo? Nie wykorzystają jej tak, jak wykorzystaliby gdyby byli młodsi. W każdym przedziale wiekowym napotykamy się na takie dramaty. Ja nie ubliżam starszym, nie faworyzuje młodszych.

Żadna loteria? Mnie interesują wyłącznie potwierdzone teorie. Mimo katolickiego kraju każdy może wierzyć w co chce, jednak ja zostawiam bajki dzieciom.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie uważam żeby forum było dobrym miejscem na takie zwierzenia.

I nie, nigdzie nie padło stwierdzenie, że ich umysły są pełne bezsensu. Chociaż przy takiej demencji czy innych schorzeniach to chyba o mądrości nie można za wiele powiedzieć. Owszem, jest statystycznie więcej zagubionych młodych ludzi ale nie zapominajmy, że wszyscy starsi też kiedyś byli młodzi i uczyli się życia. Pytanie brzmi po co, skoro ta wiedza już nie posłuży im długo? Nie wykorzystają jej tak, jak wykorzystaliby gdyby byli młodsi. W każdym przedziale wiekowym napotykamy się na takie dramaty. Ja nie ubliżam starszym, nie faworyzuje młodszych.

Żadna loteria? Mnie interesują wyłącznie potwierdzone teorie. Mimo katolickiego kraju każdy może wierzyć w co chce, jednak ja zostawiam bajki dzieciom.

A to takie wielkie wyznanie sens zycia? Filozofowie nie krepowali sie tomow pisac na ten temat, zamknales tym dyskusje bo bez waznych danych nie moge uzyc dalszych argumentow:) masz w tej ostatniej wypowiedzi blad w postrzeganiu  ktory moze sklaniac do bezsensu no ale to moze innym razem:) wszystkie teorie bedziesz potwierdzac osobiscie w swoim czasie

3 minuty temu, Gość Planeta napisał:

A to takie wielkie wyznanie sens zycia? Filozofowie nie krepowali sie tomow pisac na ten temat, zamknales tym dyskusje bo bez waznych danych nie moge uzyc dalszych argumentow:) masz w tej ostatniej wypowiedzi blad w postrzeganiu  ktory moze sklaniac do bezsensu no ale to moze innym razem:) wszystkie teorie bedziesz potwierdzac osobiscie w swoim czasie

pytanie po co  twoje słowa, ciagle krazymy wokol sensu no ale o tym nie chcesz gadac tutaj , ja juz spadam

3 minuty temu, Gość Planeta napisał:

A to takie wielkie wyznanie sens zycia? Filozofowie nie krepowali sie tomow pisac na ten temat, zamknales tym dyskusje bo bez waznych danych nie moge uzyc dalszych argumentow:) masz w tej ostatniej wypowiedzi blad w postrzeganiu  ktory moze sklaniac do bezsensu no ale to moze innym razem:) wszystkie teorie bedziesz potwierdzac osobiscie w swoim czasie

Wyglądam Ci na filozofa? Jestem człowiekiem, który ceni sobie prywatność.

Jaki błąd? Gdzie masz potwierdzenie na to, że reinkarnacja nie jest ściemą? Nie masz. Ani potwierdzenia, ani zaprzeczenia. Nieważne co wyznajesz i czy w ogóle w coś wierzysz. Wiesz tyle co nic, jak my wszyscy.