Kok na czubku glowy

Moja żona bardzo często nosi właśnie włosy zaczesane całe do góry w kok zwinięty na czubku głowy. Moim zdaniem jest to najgorsza fryzura z możliwych. Kobiety bardzo niekorzystnie w niej wyglądają. Gdy coś wspominałem to zaraz pretensje bo jej się podoba i się nie mam wtrącać. A jak ja sobie zrobie gorsza fryzurę to mówi że ze mną nie wyjdzie na ulicę. Każdy mój znajomy tak samo uwaza, że nawet kobieta obcięta na chłopaka lepiej wygląda niż w tym. A ona nawet na każdą imprezę rodzinna w tym chodzi i do kościoła. A ma bardzo ładne długie włosy których NIGDY nie nosi rozpuszczonych lecz jedynie w kucyk. Jak się spytałem po co jehj takie  długie włosy skoro zawsze je zawija to się obraziła. Czy wy dziewczyny też uwielbiacie ta fryzurę aż tak bardzo? Jeszcze jakby były zwinięte z tyłu w kok to bardzo ładnie wygląda ale nie na czubku choćby jakieś gniazdo. Jak to jest że tak ta fryzurę dziewczyny uwielbiają?

Jest wygodna. Zwijam włosy na czubku głowy, kiedy intensywnie sprzątam i na trening. Zazwyczaj jednak rozpuszczam włosy, noszę kucyk lub warkocz. Mam włosy prawie do pasa. 

Wyglądacie w tym jakbyście miały kloca na lbie 

3 minuty temu, Gość Duuudek napisał:

Wyglądacie w tym jakbyście miały kloca na lbie 

A ty masz go we łbie.

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jest wygodna. Zwijam włosy na czubku głowy, kiedy intensywnie sprzątam i na trening. Zazwyczaj jednak rozpuszczam włosy, noszę kucyk lub warkocz. Mam włosy prawie do pasa. 

Właśnie, do takich rzeczy to fryzura odpowiednia ale nie jak się idzie na imprezę, albo chrzciny. Ja też jak gdzieś idę to układam włosy a nie zawijam bele jak.

Jako kobieta też uważam że nie zawsze to uczesanie pasuje. Owszem w domu, na siłownię czy nawet do pracy jeśli potrzeba wygody ale wyjście z mężem, imprezę to można nieco bardziej kobieca fryzurę zrobić. Poza tym fajnie się podobać mezowi. Nie mam na myśli robić dla niego wszystko ale jednak.. Moj np lubi wysportowane kobiety dlatego trenuje z dużą korzyścią przy okazji dla siebie 

tez mi sie to nie podoba i to fryzura pod tytułem "nie chciało mi sie czesać":D ja mam włosy do ramion i nigdy nie zwiazuje.Nie pasuje mi kucyk czy inne koki

Też często nosze taka fryzurę z tego względu że jest mi w niej najwygodniej, jak mam rozpuszczone włosy bardzo mi to przeszkadza wchodzą na twarz tym bardziej jak wieje... ważne że mi się podoba a to że komuś się nie podoba to jego problem

1 minutę temu, Majka0026 napisał:

Też często nosze taka fryzurę z tego względu że jest mi w niej najwygodniej, jak mam rozpuszczone włosy bardzo mi to przeszkadza wchodzą na twarz tym bardziej jak wieje... ważne że mi się podoba a to że komuś się nie podoba to jego problem

Wygladasz jak z klocem na lbie w takim razie fuuuj

Takie włosy wyglądają na nieumyte i najczęściej też tak jest. Bo najczęściej jak nie chce się myć włosów to najczęściej robi się taka fryzurę.

Już nawet krótkie włosy jak irokez wygląda lepiej u dziewczyn, bo przynajmniej ma pazura a nie jakieś gniazdo na głowie. 

A dziewczyny są najlepsze jak facet powie że taka fryzura jest naprawdę brzydka to od razu z morda na niego jak on śmie tak mówić i to jest jej sprawą co nosi. Ale każda chce być najpiękniejsza i jej facet tylko na nie ma patrzeć a nie na inne. Poprostu nie dają sobie powiedzieć że to brzydkie... A przecież każdy facet chce żeby jego żona wyglądała ładnie więc na pewno nie robi jej tym nazlosc 

W zyciu nie mialam takiej fryzury na glowie. Moim zdaniem wyglada bardzo niedbale, kojarzy mi sie z nastolatkami, ktore dopiero szukaja swojego stylu. Wole albo rozpuszczone wlosy, albo ladnie zgarniety kucyk.

ja mieszkam w uk i tutaj ten kok to szczyt mody na ulicach.Czesto widac,ze fryzura utrzymuje sie juz 2 dni i na ktorym boku laska spała

Ja jak miałam dłuższe włosy, to też sobie tak robiłam. Generalnie to nie obchodzi mnie opinie setek osób, które mijam codziennie, jak im się nie podoba, to niech zamkną oczy i nie patrzą. Moim celem życiowym nie jest podobanie się innym.

Nie uwielbiam tej fryzury, wręcz przeciwnie. Z domu raczej tak nie wyjdę, bo uważam, że mi nie pasuje. Robię koka tylko na trening, bo w tym przypadku to najwygodniejsza fryzura. Zwykle chodzę w rozpuszczonych, ewentualnie jakiś fajny warkocz lub kucyk (też mam długie włosy).

Hmm. Nie wiem, może trzyma na siłę te długie włosy, a tak naprawdę są dla niej niewygodne i lepiej, gdyby je trochę skróciła? Ewidentnie jest to dla niej drażliwy temat, skoro się obraża, ale skoro od Ciebie wymaga, to Ty też możesz mieć swoją opinię.

A kiedyś chodziła w rozpuszczonych?

3 minuty temu, Gość Gosccc napisał:

A dziewczyny są najlepsze jak facet powie że taka fryzura jest naprawdę brzydka to od razu z morda na niego jak on śmie tak mówić i to jest jej sprawą co nosi. Ale każda chce być najpiękniejsza i jej facet tylko na nie ma patrzeć a nie na inne. Poprostu nie dają sobie powiedzieć że to brzydkie... A przecież każdy facet chce żeby jego żona wyglądała ładnie więc na pewno nie robi jej tym nazlosc 

No bo to jest moja sprawa co noszę, mój partner może powiedzieć, że mu się nie podoba, ale nie mam zamiaru rezygnować ze swojego stylu, tylko dlatego że ktoś uważa że to nie jest ładne. To jest wszystko względne, jedna osoba lubi miniówki, odsłanianie tyłka, a inna będzie lubiła chodzić w golfach i spódnicach do ziemi. Dajcie się ludziom ubierać i czesać tak jak chcą 

A ja sie podkochuuje w jednej pani która tez tak czasami sie upina i mi sie podoba

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie uwielbiam tej fryzury, wręcz przeciwnie. Z domu raczej tak nie wyjdę, bo uważam, że mi nie pasuje. Robię koka tylko na trening, bo w tym przypadku to najwygodniejsza fryzura. Zwykle chodzę w rozpuszczonych, ewentualnie jakiś fajny warkocz lub kucyk (też mam długie włosy).

Hmm. Nie wiem, może trzyma na siłę te długie włosy, a tak naprawdę są dla niej niewygodne i lepiej, gdyby je trochę skróciła? Ewidentnie jest to dla niej drażliwy temat, skoro się obraża, ale skoro od Ciebie wymaga, to Ty też możesz mieć swoją opinię.

A kiedyś chodziła w rozpuszczonych?

Jak miała krótsze takie na ramiona albo trochę dłuższe to chodziła w rozpuszczonych a już na pewno na jakieś imprezy i prostowała je i kręciła. Teraz od ok roku jak włosy ma już bardzo długie takie do brzucha to tylko ten kok albo w ostateczności kucyk, też ulizany. Rozumie że takie długie włosy nie są wygodne żeby je nosić rozpuszczone ale to po co je tak mocno zapuszczać tego już nie wiem a od niej się nie dowiem.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A ja sie podkochuuje w jednej pani która tez tak czasami sie upina i mi sie podoba

W fazie zakochania to nawet jakby była łysa to by ci się podobała. Tak to już jest

To zależy jaki kok. Taki byle jaki związany rzeczywistości wygląda źle. Ale są takie fajne hairagami to się chyba nazywa, jak się nawija na to włosy i wygląda to bardzo elegancko. Też mam długie i nie lubię nosić rozpuszczonych. Kojarzą mi się z czarownicą, niechlujne takie. Poza tym powieje wiatr i wchodzą w oczy, usta. Niewygodne są rozpuszczone włosy.

25 minut temu, Gość Gggg napisał:

Wygladasz jak z klocem na lbie w takim razie fuuuj

Nie wiem co to nawet znaczy ja uważam że wyglądam ładnie to dosyć popularna fryzura i dużo sławnych ludzi tak się czesze 

12 minut temu, Gość Gosc napisał:

W fazie zakochania to nawet jakby była łysa to by ci się podobała. Tak to już jest

Co za pierdoły... łysa a w koku to jest dużo różnica bo koka zawsze można rozpuścić a łyse kobiety wyglądają okropnie 

49 minut temu, Gość Gosc napisał:

Moim zdaniem jest to najgorsza fryzura z możliwych. Kobiety bardzo niekorzystnie w niej wyglądają. 

Mój mąż twierdzi tak samo. Mam ładne blond włosy, a uwielbiam takiego koka. Tylko ja nie spinam go dokładnie. Taki niedbały wygląda o wiele lepiej. Sama się dziwie po co mi długie włosy i dbanie o ich wygląd, skoro i tak je spinam. Teraz robiąc zakupy w sklepach, czy na placu zabaw jest mnóstwo kobiet z taką fryzurą. W restauracji nie widziałam. U mnie wynika to z wygody, ale na randkę bym tak uczesana nie poszła. Ja się nie obrażam. Jeśli mąż prosi o inne uczesanie, spełniam jego prośbę.

nie potrafię pojąć jednej rzeczy, że długie rozpuszczone włosy są nie wygodne itd ale żadna z was by tych włosów nie ścięła. To po co wam wgl takie długie włosy. Pewnie 95% kobiet powie że czują się wtedy sexi i faceta się podobają. Ok, faceci w większości wola długie włosy. Lecz tu są dwie sprzeczności bo skoro nie interesuje was co myślą inni o waszej fryzurze to po co wam długie włosy, żerne na krótsze i jest wygodniej. Albo jeżeli lubicie długie włosy żeby się podobać itd to w takim gnieździe na głowie i tak się nie podobacie faceta, bo faceci wolą długie ale rozpuszczone włosy więc to i tak nie ma sensu. Także po co wgl się męczyć z długimi wlosami.

Bo z krótkich włosów nie da się zrobić fajnego koka a jak są długie to całe hairagami się ładnie zakryje włosami i wygląda to fajnie.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mój mąż twierdzi tak samo. Mam ładne blond włosy, a uwielbiam takiego koka. Tylko ja nie spinam go dokładnie. Taki niedbały wygląda o wiele lepiej. Sama się dziwie po co mi długie włosy i dbanie o ich wygląd, skoro i tak je spinam. Teraz robiąc zakupy w sklepach, czy na placu zabaw jest mnóstwo kobiet z taką fryzurą. W restauracji nie widziałam. U mnie wynika to z wygody, ale na randkę bym tak uczesana nie poszła. Ja się nie obrażam. Jeśli mąż prosi o inne uczesanie, spełniam jego prośbę.

Też tak uważam, na randkę czy jakieś odświętne wyjścia nie uczesała bym się tak ale do sklepu albo po domu zawsze robię koka bo nie wyobrażam sobie odkurzać w rozpuszczonych włosach... kobiety z krótkimi włosami to rozumiem ale jak dziewczyna ma długie do pupy to bardzo to przeszkadza przy sprzątaniu... 

Te całe hairagi albo jak tam to się nazywa to sprawdziłem jak to wygląda to te dziewczyny tam mają upięte te włosy ale większości z tyłu głowy co wygląda bardzo ładnie i sexownie. Ale nie na czubku.

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

nie potrafię pojąć jednej rzeczy, że długie rozpuszczone włosy są nie wygodne itd ale żadna z was by tych włosów nie ścięła. To po co wam wgl takie długie włosy. Pewnie 95% kobiet powie że czują się wtedy sexi i faceta się podobają. Ok, faceci w większości wola długie włosy. Lecz tu są dwie sprzeczności bo skoro nie interesuje was co myślą inni o waszej fryzurze to po co wam długie włosy, żerne na krótsze i jest wygodniej. Albo jeżeli lubicie długie włosy żeby się podobać itd to w takim gnieździe na głowie i tak się nie podobacie faceta, bo faceci wolą długie ale rozpuszczone włosy więc to i tak nie ma sensu. Także po co wgl się męczyć z długimi wlosami.

 Fryzjerki nie umieją ścinać. Niestety.

Efekt długich włosów z grzywką zapiętych kokówką, czy klamrą do góry jest podobny jak ścięcie na króciutko. Jest mi ładnie i w króciutkich ściętych tak na męsko jak i w koku. Po domu oczywiscie noszę na czubku grubą frotką związane. Po prostu wygodnie 

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

nie potrafię pojąć jednej rzeczy, że długie rozpuszczone włosy są nie wygodne itd ale żadna z was by tych włosów nie ścięła. To po co wam wgl takie długie włosy. Pewnie 95% kobiet powie że czują się wtedy sexi i faceta się podobają. Ok, faceci w większości wola długie włosy. Lecz tu są dwie sprzeczności bo skoro nie interesuje was co myślą inni o waszej fryzurze to po co wam długie włosy, żerne na krótsze i jest wygodniej. Albo jeżeli lubicie długie włosy żeby się podobać itd to w takim gnieździe na głowie i tak się nie podobacie faceta, bo faceci wolą długie ale rozpuszczone włosy więc to i tak nie ma sensu. Także po co wgl się męczyć z długimi wlosami.

 Fryzjerki nie umieją ścinać. Niestety.

Efekt długich włosów z grzywką zapiętych kokówką, czy klamrą do góry jest podobny jak ścięcie na króciutko. Jest mi ładnie i w króciutkich ściętych tak na męsko jak i w koku. Po domu oczywiscie noszę na czubku grubą frotką związane. Po prostu wygodnie