Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pocahontas

Zagubiłam się w życiu

Polecane posty

Gość Pocahontas

Czuję się straszne zagubiona w życiu... Po ostatnim związku, który był toksyczny jakoś wszystko mi się rozlazło. Kiedyś interesowałam się polityką, tym co się dzieje na świecie, miałam swoje projekty podróżnicze, pisałam książki, byłam optymistycznie nastawiona do zycia a teraz... wszystko wydaje mi się bez sensu. Nie rozumiem relacji między ludźmi i tego jakimi choojami są dla siebie. Nie widzę sensu, żeby robić cokolwiek. Gdyby nie praca, to nawet nie chciałoby mi się z łóżka wstawać. Przyszłość widzę ot tak sobie, ale czasem myślę, że jakby mi przyszło odejść z tego świata to niewiele bym straciła. Mija już ponad pół roku od rozstania a ja trochę za tamtym tęsknie, powinno mi przechodzić a bezsens życia się nasila i to już nie tylko przez ten związek, ale przez wszystko co sobie uświadomiłam potem... I teraz nie wiem, w którą stronę podążać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
11 minut temu, Gość Pocahontas napisał:

jakby mi przyszło odejść z tego świata to niewiele bym straciła

Bo w sumie wiele nie stracisz, ale trzeba poczekać jeszcze te 50-70 parę lat. Uszy do góry i olej gnoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burza w mieście
27 minut temu, Gość Pocahontas napisał:

Mija już ponad pół roku od rozstania a ja trochę za tamtym tęsknie, powinno mi przechodzić a bezsens życia się nasila i to już nie tylko przez ten związek, ale przez wszystko co sobie uświadomiłam potem... I teraz nie wiem, w którą stronę podążać.

w stronę jakiegoś psychologa, jeśli sobie sama nie radzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
29 minut temu, Gość Pocahontas napisał:

powinno mi przechodzić a bezsens życia się nasila i to już nie tylko przez ten związek

Czujesz się taka zagubiona, że pomoc psychoterapeuty lub psychologa by Ci się przydała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
56 minut temu, Gość Pocahontas napisał:

Czuję się straszne zagubiona w życiu... Po ostatnim związku, który był toksyczny jakoś wszystko mi się rozlazło. Kiedyś interesowałam się polityką, tym co się dzieje na świecie, miałam swoje projekty podróżnicze, pisałam książki, byłam optymistycznie nastawiona do zycia a teraz... wszystko wydaje mi się bez sensu. Nie rozumiem relacji między ludźmi i tego jakimi choojami są dla siebie. Nie widzę sensu, żeby robić cokolwiek. Gdyby nie praca, to nawet nie chciałoby mi się z łóżka wstawać. Przyszłość widzę ot tak sobie, ale czasem myślę, że jakby mi przyszło odejść z tego świata to niewiele bym straciła. Mija już ponad pół roku od rozstania a ja trochę za tamtym tęsknie, powinno mi przechodzić a bezsens życia się nasila i to już nie tylko przez ten związek, ale przez wszystko co sobie uświadomiłam potem... I teraz nie wiem, w którą stronę podążać.

Nie słuchaj rad o psychologu bo nic dobrego z tego nie będzie. Rozwijaj swoje pasje, hobby i nie zamykaj się na nowe znajomości. Ludzie są naprawdę różni, bądz cierpliwa a napewno poznasz kogoś wartościowego. Nie poddawaj się, głowa do góry 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie słuchaj rad o psychologu bo nic dobrego z tego nie będzie. Rozwijaj swoje pasje, hobby i nie zamykaj się na nowe znajomości. Ludzie są naprawdę różni, bądz cierpliwa a napewno poznasz kogoś wartościowego. Nie poddawaj się, głowa do góry 😉

Mam podobne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pocahontas
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Nie słuchaj rad o psychologu bo nic dobrego z tego nie będzie. Rozwijaj swoje pasje, hobby i nie zamykaj się na nowe znajomości. Ludzie są naprawdę różni, bądz cierpliwa a napewno poznasz kogoś wartościowego. Nie poddawaj się, głowa do góry 😉

Myślałam o psychologu, jedna koleżanka mnie usilnie namawia ale ja w zasadzie nie widzę sensu bo on ma mi powiedzieć? Nie oświeci mnie i powie mi co jest sensem zycia i co powinnam w nim robić, żeby pójść właściwą drogą. Trochę sobie sama teraz ze sobą nie potrafię poradzić - raz wpadam w dół, a zaś innym razem mówię sobie - je..ć to i robić swoje XD Twoja rada mi się podoba, nadal działam na tych polach związanych z pasją ale idzie mi to jak krew z nosa, bo gdyby nie "tamten" już byłabym sporo do przodu a odsunęłam swoje plany dla niego. I tak znalazłam się w czarnej d...e 😄 Przynajmniej nauczka, że dla faceta nie wolno rezygnować ze swoich pasji 🙂 Dzięki za odpowiedzi 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 minut temu, Gość Pocahontas napisał:

Myślałam o psychologu, jedna koleżanka mnie usilnie namawia ale ja w zasadzie nie widzę sensu bo on ma mi powiedzieć? Nie oświeci mnie i powie mi co jest sensem zycia i co powinnam w nim robić, żeby pójść właściwą drogą. Trochę sobie sama teraz ze sobą nie potrafię poradzić - raz wpadam w dół, a zaś innym razem mówię sobie - je..ć to i robić swoje XD Twoja rada mi się podoba, nadal działam na tych polach związanych z pasją ale idzie mi to jak krew z nosa, bo gdyby nie "tamten" już byłabym sporo do przodu a odsunęłam swoje plany dla niego. I tak znalazłam się w czarnej d...e 😄 Przynajmniej nauczka, że dla faceta nie wolno rezygnować ze swoich pasji 🙂 Dzięki za odpowiedzi 🙂

Rozumiem, że wszystko idzie jak krew z nosa i brakuje chęci. Mimo wszystko liczą się male kroki oraz determinacja, a silna psychika i wiara w siebie to fundamenty. Małymi kroczkami ale grunt w tym aby były lażdego dnia!! Osobiście wierzę w Ciebie wierzę wiem że wygrasz tą walke, rozumiesz!!

Trzymam kciuki!!

Jedno zapamiętaj "Żaden lekarz nie pomoże Tobie jeśli sama nie dasz z siebie wszystkiego co w Tobie drzemie" najlepszym lekarzem jesteś TY dla siebie sama 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pocahontas
31 minut temu, Gość Gosc napisał:

Rozumiem, że wszystko idzie jak krew z nosa i brakuje chęci. Mimo wszystko liczą się male kroki oraz determinacja, a silna psychika i wiara w siebie to fundamenty. Małymi kroczkami ale grunt w tym aby były lażdego dnia!! Osobiście wierzę w Ciebie wierzę wiem że wygrasz tą walke, rozumiesz!!

Trzymam kciuki!!

Jedno zapamiętaj "Żaden lekarz nie pomoże Tobie jeśli sama nie dasz z siebie wszystkiego co w Tobie drzemie" najlepszym lekarzem jesteś TY dla siebie sama 😉

Dokładnie, bardzo powoli i zmuszam się czasami, ale dużo wysiłku włożyłam w swoje projekty - do jednego się aż cztery lata przygotowywałam i teraz będę wydawać książkę. Dlatego też szkoda mi to wszystko zostawić. Rzadko się zdarza, że na tym forum ktoś naprawdę mądrze coś napisze, ale muszę przyznać, że znacznie Twój komentarz poprawił mi humor i trochę poczułam wiatr w żaglach 🙂 Dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość Pocahontas napisał:

Dokładnie, bardzo powoli i zmuszam się czasami, ale dużo wysiłku włożyłam w swoje projekty - do jednego się aż cztery lata przygotowywałam i teraz będę wydawać książkę. Dlatego też szkoda mi to wszystko zostawić. Rzadko się zdarza, że na tym forum ktoś naprawdę mądrze coś napisze, ale muszę przyznać, że znacznie Twój komentarz poprawił mi humor i trochę poczułam wiatr w żaglach 🙂 Dziękuję!

Nie ma za co! Czuję się wyróżniony i oczekuję na książkę 🙂 czym prędzej tym lepiej!!! Tylko pamiętaj że nie książka ma być sensem a Ty sama jesteś sensem!! Twoje szczęście i zdrowie to podstawa i tego się trzymaj. Również dziękuję za miłe słowo w kierunku mojej skromnej osoby 🙂 Miłego wieczoru i pamiętaj o systematyczności!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pocahontas
39 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie ma za co! Czuję się wyróżniony i oczekuję na książkę 🙂 czym prędzej tym lepiej!!! Tylko pamiętaj że nie książka ma być sensem a Ty sama jesteś sensem!! Twoje szczęście i zdrowie to podstawa i tego się trzymaj. Również dziękuję za miłe słowo w kierunku mojej skromnej osoby 🙂 Miłego wieczoru i pamiętaj o systematyczności!!

Będę pamiętać, małymi kroczkami ale do przodu nigdy do tyłu 😄 Równiez życzę miłego wieczoru 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość Pocahontas napisał:

Będę pamiętać, małymi kroczkami ale do przodu nigdy do tyłu 😄 Równiez życzę miłego wieczoru 🙂

Zgadza się, małe kroczki są bardzo ważne!! I więcej proszę mi się tu nie smucić 🙂

Dziękuję!! 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Te rady z rozwijaniem pasji to chyba gimnazjaliści dają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila

Dostajemy te prztyczki od losu by się przebudzić. Fajnie nie jest, ale w perspektywie konieczne by ustawić ego i zakumać życie. Popisz do Pepsi na jej blogu, warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×