Nieprzespane noce roczniaka. Dlaczego?

Witam serdecznie

Piszę tu bo nie daję już rady. Mona roczna córka pięknie od kilku miesiecy spała w nocy- czasami budzila się na jedzenie ale to akurat normalne. Kilka tygodni temu nagle wstała o 1 w nocy i darła się do 5 rano. Zdarzyło się to o różntch porach ale zawsze te przerwy trwały kilka godzin. Podawałam Ibum, maść na dziąsła, lulałam, tuliłam to nic nie daje. Neurologicznie wszystko z nią okej. W ciągu dnia radosna i uśmiechnięta. A w nocy nagle wstaje drze się nie wiadomo o co chodzi i cl z tym zrobić. Mój syn przez nią nie chodzi do szkoły bo tak samo pół nocy nie śpi. O co w tym chodzi? Co jej się dzieje... czy to się kiedyś skończy? Ja sama mam już lęki nocne, nie potrafię usnąć bo ciągle mi się wydaje, że ona zaraz wstanie usypiam cała roztrzesiona bo sobie z nią nie radzę. Błagam o pomoc

 Mam już dosyć

Tu ktoś w  innym temacie  pisał ze to lęki nocne mój syn też tak ma ryczy nie otwierajac oczu nic nie działa mic nie pomaga w ciagu dnia normalne dziecko przeczekac bo co zrobisz minie  a kiedy sama niewiem niestety 

Może lęki nocne? U nas trwały dokładnie tydzień, ale histeria trwała krócej(do pół godziny) później dziecko szlo spać dalej jakby nic się nie stało. To byl jakos koszmar, myślałam że trzeba będzie ogzorcyste wzywać. 

Trudno ustalic przyczyne takiego zachowania,moze sprobuja ja utulic albo np wywietrzyc pokoj przed snem ja sama nie usne jak nie jest wywietrzony czasem to pomaga

Czytałam też o tych lękach ale to wyląda zupełnie inaczej

 Np wczoraj usnęła o 20.30. O 23.40 zerwała się z płaczem, od razu zrobiłam mleko ale odpychała butelke, wzięłam ją na rece zaczęlam lulać ale wyrywała się i chciała na podloge, wiec ja na nia dalam wiec zaczela ryczec, wzielam ja na rece i tez jej nie pasowalo. Byla caly czas swiadoma tego co sie dzieje, w pewnym momencie zaczela sie bawic zabawkami. Ona nie placze non stop. Raz sie drze zaraz sie smieje. Nie poznaje tego dziecka.nie wiem co z nia robic jak ja lulam to sie wyryka jak ja tule to to samo jak ja odloze zaczyna sie drzec. Ja mam dosc. Usnela o 2.30 ale.zaczelam ja tak kolysac na sile ze juz jak sie wyrywala trzymalam ja mocno bo nie mialam juz wyjscia. Nie.mam pojecia o co tu chodzi. Zaspia sama w lozeczku przy kolysance pociemku wiec co sie jej nagle.dzieje...

Jestem wrakiem człowieka. Naprawde tam samo juz myslalam zeby ja polac wodą swiecna, bo juz ludzkie metody sie sknczyly.lacznie z melisa. Ona ma ROK. Nie.mowie ze ma cala noc przesypiac bo budzenie sie na jedzenie w tym wieku jak dla mnie jest normalne. Ale ona wstanie i spac nie pojdzie. Od 1 w nocy do 5 rano darcie to mozna sie wykonczyc. Nic jej nie boli, zęby jej nie idą sama po ciemku usypia. Przeciez tak sie nie da zyc. Blagam Was dziewczyny bo ja juz nie daje rady wsprzyjcie mnie :(((

Musisz przeczekać i już ewentualnie zrób badania moczu krwi i uszy sprawdź u laryngologa- jak że zdrowiem ok to nic nie zrobisz musisz przetrwać i samo przejdzie- dzieci tak niestety czasem mają- może zaczęła raczkowac? Albo chodzić? Często takie jazdy są jak zdobywa jakaś nowa umiejętność. Ja moje dz8ecko zawsze błogosławię przed snem - jeśli wierzysz też tak rób 

Chyba też tak zacznę robić i zrobię co się da żeby to w końcu się skończyło

 Ja rozumiem, że to małe dziecko ze czasem może mu się coś dziać. Ale to co się dzieje mnie wykancza. Nadmienie tylko, że nie jest tak noc w noc. Np od oatatniego takiego ataku minęlo 6 nocy.. nikt u nas nie był , dzień jak co dzien...nic sie nie wydarzylo nie uderzyla sie. Nie rozumiem juz

U nas też się tak zaczęło akurat na rok, ale powodem były zęby. 

I tak samo się wybudzało dzieciątko na kilka godzin w nocy? Czy w dzień też dawało jakieś objawy?

 U mnie w dzień to zupelnie inne dziecko przecież nie wychodzą jej zęby tylko nocą tym bardziej, że na taką ewentualność też dawalam leki

jak sobie z tym poradziliście?

Zrobiłabym na wszelki wypadek badanie moczu i faktycznie w uszy zajrzała.

To jest też ROK. Taki duży skok. Dziecko coraz więcej rozumie, myśli, analizuje. Może popatrz co się dzieje przed snem? Co robicie? Może jak masz nawilżacz powietrza, to wlej razem z wodą ze dwie kropelki olejku lawendowego? Pomasuj ją oliwką przed snem? Może Ty od jakiegoś czasu jesteś zdenerwowana? Coś Ci przeszkadza, zakłóca Twój spokój? 

Moj syn tez to przechodzi, trwa to juz dwa tygodnie. Uszy okej, zeby zadne nie ida (ma juz 16 mleczakow). Taki etap, trzeba przezyc. Co poradzisz? Mozesz sie wkurzac, ale tylko wiecej nerwow stracisz.

Do lekarza po hydroxyzinum jak jest ekstremalnie.

Jakoś mi się nie chce wierzyć że moja pediatra przepisze mi hydroksyzynę ale zapytać nie zaszkodzi

A w dzień ile śpi?

Moj syn w dzien spi juz tylko raz jakies 1.5 godziny, czasem 2 godziny. Gdyby mial dwie drzemko to juz wcale by mi w nocy nie spal, sprawdzone.

To najprawdopodobniej po szczepieniu na mmr tzw NOP uszkodzony zostaje układ nerwowy który musi się teraz zregenerować .

U nas było podobnie. Zaczęło się około roku ale okazało się że ma zakażenie układu moczowego i wylądowała w szpitalu z dożylnym antybiotykiem. Później był spokój ale tez zdarzały się pobudki nawet po 2h (około 14-17m-ca życia). Darła się przy tym około 30min (neurolog stwierdził lęki nocne) i dostałyśmy hydroxyzyne ale nie podawalam jej tego. Do tej pory (a za miesiąc skończy 3lata) może z 5 razy dopiero udało jej się przespać całą noc bez pobudki. Teraz od 2 urodzin budzi się 1-2 razy ale tylko po to żeby się napić wody. Jedyna moja rada to taka, że trzeba przeczekać. 

Miałam to samo ze swoim 10 miesięcznym synem budził się około 1  w nocy wyspany zadowolony i tylko się bawić chciał szedł spać dopiero kolo 4. Przeszło po około miesiąca czasu. 

Puknij się w ten pusty łeb przeciwniczko szczepien. Takie jazdy ze spaniem maja dzieci od 10 mca zycia nawet do 2 czy 3 roku zycia (leki nocne i skoki rozwojowe), wiec nijak sie to ma do mmr. Idz ssac swojemu guru Ziebie.

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi! Jescie kochani.

Widze, ze nie tylko ja mam taki problem

Spi w dzien roznie- czasami pol godziny czasami 2

Zaczne chyna to bardziej kontrolowac i ppstaram sie ja klasc troche pozniej 

Ja mojego synka klade spac o 21:00 i nic przesuniecie godziny pójścia spać nie zmienilo, ale moze tobie sie uda...

1 godzinę temu, Gość Gosc Gosc napisał:

Puknij się w ten pusty łeb przeciwniczko szczepien. Takie jazdy ze spaniem maja dzieci od 10 mca zycia nawet do 2 czy 3 roku zycia (leki nocne i skoki rozwojowe), wiec nijak sie to ma do mmr. Idz ssac swojemu guru Ziebie.

Nikt tu nie jest przeciwnikiem szczepień  spokojnie ale ten wpis dał mi do myślenia bo mojemu synowi zaczęlo tak odbijać parę dni własnie po tej  szczepionce 

Boże ja się już boję zblizającej się nocy nie zniosę kolejnej 4 godzinnej histerii :(((

Mój prawie roczniak  przez SKOKI ROZWOJOWE ma takie etapy w stylu "Czy wezwać już egzorcystę?" Poczytaj o skokach rozwojowych.