Zmiana zawodu. Jak to zrobić?

27 lat, kobieta. Pracuję jako grafik komputerowy i takie mam wykształcenie. Czuję, że się wypalam w tym zawodzie i w moim rejonie zamieszkania słabo płacą za taką pracę. Chcę zainwestować w jakieś kursy zawodowe, zacząć robić coś nowego póki jestem młoda. Jaką branżę byście polecili na dzisiejsze czasy? Nie chcę już studiować, zależy mi właśnie na czymś w stylu kursu, szkoły zaocznej ale czy to w ogóle opłacalne? Są tu jakieś osoby które przekwalifikowały się w ten sposób i powiodło się im?

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

27 lat, kobieta. Pracuję jako grafik komputerowy i takie mam wykształcenie. Czuję, że się wypalam w tym zawodzie i w moim rejonie zamieszkania słabo płacą za taką pracę. Chcę zainwestować w jakieś kursy zawodowe, zacząć robić coś nowego póki jestem młoda. Jaką branżę byście polecili na dzisiejsze czasy? Nie chcę już studiować, zależy mi właśnie na czymś w stylu kursu, szkoły zaocznej ale czy to w ogóle opłacalne? Są tu jakieś osoby które przekwalifikowały się w ten sposób i powiodło się im?

Grafik mówisz? A jak Ci idzie z rysunkiem? 

Całkiem nieźle mi idzie, próbowałam robić coś na własną rękę, ale przy dzisiejszej konkurencji ciężko mi było o klientów. Sęk w tym, że myślę o totalnej zmianie branży nie o charakterze artystycznym. Na etacie ciągle proponują mi 2000-2500zł netto, masakra

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Całkiem nieźle mi idzie, próbowałam robić coś na własną rękę, ale przy dzisiejszej konkurencji ciężko mi było o klientów. Sęk w tym, że myślę o totalnej zmianie branży nie o charakterze artystycznym. Na etacie ciągle proponują mi 2000-2500zł netto, masakra

Zajmij się tatuowaniem. Wiem to niby nadal artystyczna praca ale potrafi dać dobre pieniądze i satysfakcje. Zresztą w tym zawodzie nie ma nudy, zawsze cos się dzieje, są możliwości podróżowania po całym świecie. 

Tak, biorę to pod uwagę i ciągle się waham bo mimo, że niegdyś kochałam rysować to pracodawcy skutecznie obrzydzili mi miłość do rysunku i po powrocie do domu czasem siadam, próbuję coś tworzyć ale przestało mi to sprawiać radość i tylko się irytuję. Stąd też zapadła decyzja o zmianie branży i porzuceniu rysowania i grafiki

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tak, biorę to pod uwagę i ciągle się waham bo mimo, że niegdyś kochałam rysować to pracodawcy skutecznie obrzydzili mi miłość do rysunku i po powrocie do domu czasem siadam, próbuję coś tworzyć ale przestało mi to sprawiać radość i tylko się irytuję. Stąd też zapadła decyzja o zmianie branży i porzuceniu rysowania i grafiki

Skoro tak, to lepiej teraz się przebranżowić niż po 30. Powodzenia. 

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

27 lat, kobieta. Pracuję jako grafik komputerowy i takie mam wykształcenie. Czuję, że się wypalam w tym zawodzie i w moim rejonie zamieszkania słabo płacą za taką pracę. Chcę zainwestować w jakieś kursy zawodowe, zacząć robić coś nowego póki jestem młoda. Jaką branżę byście polecili na dzisiejsze czasy? Nie chcę już studiować, zależy mi właśnie na czymś w stylu kursu, szkoły zaocznej ale czy to w ogóle opłacalne? Są tu jakieś osoby które przekwalifikowały się w ten sposób i powiodło się im?

Gdzie mieszkasz? To rzeczywiście słabo...

Może projektowanie wnętrz,jest ciekawe.Każde zlecenie inne,więc nie popada się teoretycznie w rutynę.Nie trzeba mieć ukończonej architektury i możesz połączyć z dotychczasową działalnością...wizualizacje,szkice,a może nawet własne dekoracje.

Może masz jakichś znajomych architektów,pomyśl,poszukaj,porozmawiaj.Można i trzeba nawiązać współprace branżową,a kontakt pozwoli na szybkie wdrożenie.

Tak głośno myślę

Tu autorka - Mieszkam na Mazurach wiem, że sama lokalizacja jest słaba do robienia jakiejś sensownej kariery, ale póki co nie chcę się stąd wynosić. Projektowanie wnętrz raczej odpada mieszkając w takiej przysłowiowej pipidówie i jakoś nie widzę się w tym, ale dziękuję Wam za odpowiedzi

19 minut temu, Gość Gość napisał:

Tu autorka - Mieszkam na Mazurach wiem, że sama lokalizacja jest słaba do robienia jakiejś sensownej kariery, ale póki co nie chcę się stąd wynosić. Projektowanie wnętrz raczej odpada mieszkając w takiej przysłowiowej pipidówie i jakoś nie widzę się w tym, ale dziękuję Wam za odpowiedzi

Ja miałam tak samo i tak z pracy w finansach przeszłam do świata uwaga mody - założyłam własną markę odzieżową i nieruchomości - pracuje w inwestycjach deweloperskich więc da się wszystko. Tylko musisz wiedzieć czego chcesz i w która stronę iść. 

16 minut temu, Gość Kass napisał:

Ja miałam tak samo i tak z pracy w finansach przeszłam do świata uwaga mody - założyłam własną markę odzieżową i nieruchomości - pracuje w inwestycjach deweloperskich więc da się wszystko. Tylko musisz wiedzieć czego chcesz i w która stronę iść. 

łał, super że się udało i co najważniejsze spełniasz się w swojej pracy. Właśnie problem tkwi w tym co napisałaś - muszę wiedziec czego chcę a mam chyba aż za dużo zainteresowań co paradoksalnie jest problemem Wolałabym mieć własny biznes, ale jeszcze nie dysponuję takim budżetem by cokolwiek zdziałać. Wiem trochę o dotacjach, ale większość ludzi ma z tym niemiłe doświadczenia i nie chcę ryzykować nie mając konkretnego planu.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

łał, super że się udało i co najważniejsze spełniasz się w swojej pracy. Właśnie problem tkwi w tym co napisałaś - muszę wiedziec czego chcę a mam chyba aż za dużo zainteresowań co paradoksalnie jest problemem Wolałabym mieć własny biznes, ale jeszcze nie dysponuję takim budżetem by cokolwiek zdziałać. Wiem trochę o dotacjach, ale większość ludzi ma z tym niemiłe doświadczenia i nie chcę ryzykować nie mając konkretnego planu.

No trzeba wiedzieć czego się chce bo żadna porada nic Ci nie da jak nie wiesz jaki kierunek obrać. Przeanalizuj rynek. Zobacz może czegoś brakuje a ty możesz te lukę wypełnić. Może coś z usługami kosmetycznymi 

Sama jeStem grafikiem komputerowym. W większych miastach jest o wiele lepiej. Zależy gdzie chcialabys pracować, pracowalas jako kto i czym się  konkretnie zajmujesz? Jezeli to mala agencja w pipidowie to sie nie dziwię, że sie nie rozwijasz. 

a lubisz podróżować ? kierować?jeżeli tak to zainwestuj w C+E ok 10tyś kosztuje ale w 2msc się zwróci Na pewno, ale musisz być odważna, odpowiedzialna i najważniejsze lubić to brakuje kierowców.... bardzo dużo, a kobiety w tym fachu są bardzo cenione