Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jak często pijecie alkohol?

Polecane posty

Gość Gość

Nie mówię o upijaniu się i grubych imprezach, ale o takim piwku czy drineczku wieczorem. Ja 1-2 tygodniowo. Wydaje mi sie,że za czesto. Pije albo piwo butelowe, nie lubię puszki. Albo szklankę coli z odrobiną wódki. Odrobiną w sensie,że na dnie szklanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oha

Raz na tydzień 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie piję wcale. Tuczy, śmierdzi, zatruwa system nerwowy i wątrobę, a do tego kosztuje. Nie potrzebuję alko do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

2 lampki wina na gwiazdke rok temu. Moze w tym roku wypije kieliszek.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgeretg

Jak mamy gosci albo jak do kogos idziemy (czyli srednio raz na dwa miesiace 😄 ) zdarza sie ze  wypije troche wiecej (lampke szampana, wino, 2-3 drinki, wszystko w przeciagu kilku godzin) 

A tak normalnie to w sobote wieczorem zazwyczaj robie sobie drinka whisky z cola albo gin z tonikiem (wlasnie pije 🙂 ) a w niedziele do obiadu pijemy po lampce czerwonego wina. 

Czasami w tygodniu tez sie drinka napijemy 😉 ... wszystko jest dla ludzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmh

W piątek i sobotę pozwalam sobie na butelkę Piwa lub 2/3 butelki wina. Na tygodniu staram się nie ruszać alkoholu bo zauważyłam że nawet pod jednym piwie gorzej się rano czuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Różnie. Latem 2-3  razy w tygodniu wieczorem chłodne piwo i czasem kieliszek wina do kolacji czy obiadu. Jak się robi chłodniej piwo idzie w odstawkę, wino zostaje okazjonalnie. Coś mocniejszego bardzo rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

W ogóle. Nie uważam go za rzecz niezbędną do życia. Dla mnie nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Aż do ostatniej owulacji często piłam lampkę wina do kolacji.  Jak zaczęliśmy się starać przestałam, na wszelki wypadek. Jestem w połowie ciąży. Za winem w sumie nie tęsknie ale za deską serów okropnie. Myśle że po ciąży to będzie mój pierwszy posiłek 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
18 minut temu, Gość Gosc napisał:

Aż do ostatniej owulacji często piłam lampkę wina do kolacji.  Jak zaczęliśmy się starać przestałam, na wszelki wypadek. Jestem w połowie ciąży. Za winem w sumie nie tęsknie ale za deską serów okropnie. Myśle że po ciąży to będzie mój pierwszy posiłek 😅

A dlaczego nie zjesz tej deski serów? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

A dlaczego nie zjesz tej deski serów? 

Bo lubię tylko takie,  których w ciąży się nie powinno 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

2-3 razy w miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przed ciąża jak piłam to na imprezach. I nie będę z siebie robiła aniołka, jak byłam z bliska mi osoba, która mi mówiła, że mam się o nic nie martwić, to potrafiłam pić na umor. Później coraz mniej piłam, bo zauważyłam, że przez lata byłam w depresji i zaczęłam sobie z nią radzić. Później ciaza, karmienie piersią i teraz odkąd skończyłam karmienie to raz na miesiąc czy dwa wypije lampkę słodkiego wina i likieru. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kanapowicz

2 piwka dziennie i jest git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea

3-4 razy w tyg lampke wina;-) ale ja mieszkam we Wloszech i domyslam sie dla was (podobnie jak wiekszosc rodziny mojego meza Wlocha) jestesmy alkoholikami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Już wcale  🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkk

Tylko okazjonalnie, na przyjeciach, spotkaniach towarzyskich itp, choc tez nie zawsze. Nie widze potrzeby pic w domu, a juz zwlaszcza sama ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość Bea napisał:

3-4 razy w tyg lampke wina;-) ale ja mieszkam we Wloszech i domyslam sie dla was (podobnie jak wiekszosc rodziny mojego meza Wlocha) jestesmy alkoholikami....

To i tak rzadko jak na Włochy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lol
27 minut temu, Gość Bea napisał:

3-4 razy w tyg lampke wina;-) ale ja mieszkam we Wloszech i domyslam sie dla was (podobnie jak wiekszosc rodziny mojego meza Wlocha) jestesmy alkoholikami....

No tak, bo to ze jestes we Wloszech wyklucza wszelki alkoholizm bo tam taka norma.... Rece opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×