Praca i ciąża.

Witajcie. Mam 31 lat. We wrześniu zaczęłam pracę w szkole. Od początku byłam już 2 razy po tygodniu na l4 z powodu choroby. Ostatnie 3 tygodnie spędziłam w szpitalu, więc też nie pracowałam. W piątek zaszalelismy z mężem. Trafiliśmy w dni płodne. Obawiam się, że może być ciąża. Mam edukację wczesnoszkolną z 7 latkami. Trochę mi głupio przed rodzicami i dyrektorem. Dzieciaki cały czas mieli zastępstwa, czyli niestety mało się nauczyli. Nie wiem co w tej sytuacji zrobić. 

Przecież jeszcze nawet nie wiesz czy jesteś w ciąży 

A czym niby może zaszkodzić praca nauczyciela twojemu ewentualnemu dziecku?

I w czym ci pomóc? Praca nauczycielki nie wymaga zbytniego wysiłku,można też pracować w ciąży.

Nie dziwie się, że może Ci być głupio.Rodzice też pewnie nie byliby zadowoleni.Mój syn teraz jest w zerówce, też ma młoda wychowawczynie.W przedszkolu też miał młode...2 .W pierwszym roku jedna poszła zaraz na l4 w ciąży, w drugim roku druga ale ta już pracowała kilka miesięcy w ciąży.Teraz było by szkoda bo niby ta pani ma być z nimi kilka lat.Jestem jednak pewna, że jak nie w tym roku to za rok już jej nie będzie.

W ciazy różnie bywa. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nie dziwie się, że może Ci być głupio.Rodzice też pewnie nie byliby zadowoleni.Mój syn teraz jest w zerówce, też ma młoda wychowawczynie.W przedszkolu też miał młode...2 .W pierwszym roku jedna poszła zaraz na l4 w ciąży, w drugim roku druga ale ta już pracowała kilka miesięcy w ciąży.Teraz było by szkoda bo niby ta pani ma być z nimi kilka lat.Jestem jednak pewna, że jak nie w tym roku to za rok już jej nie będzie.

O losie... każdy ma swoje zycie i nie poświęca się w 200% pracy. To dostaną inna nauczycielkę. Nie wiem po co oczekiwać ze ktoś będzie dla Was na wyłączność?

3 minuty temu, Gość Niespodzianka napisał:

W ciazy różnie bywa. 

Skoro jesteś już na to nastawiona to strzelaj z l4 ja uważam,że każda kobieta ma prawo do życia osobistego i pracodawcy powinni się z tym liczyć. Ale jak słyszę,że ktoś był w pracy 2 msc, z czego 2 razy juz byl na zwolnieniu i jeszxze nie wie nawet o ciąży, a już wie ze będzie różnie to sie nie dziwię,że tyle osób nie chce zatrudniać kobiet. Tylko problem. Ja mam dwojke dzieci i poza urlopem nigdy nie brałam innych zwolnień w pracy. Da sie, tylko trzeba chcieć i mieć poczucie obowiazku.

Kiedy byłam w ciazy z córką, pracowałam, miałam te "poczucie obowiązku". Pracowałam do samego końca. Koniec był w 30tc, córka 3 miesiące w szpitalu. Na zwolnieniu byłam tydzień przez całą ciążę. Nie powiem bym dobrze się czuła, ale nie chciałam zawieść szefa i współpracowników.

Przecież w ciąży można normalnie pracowac a już w szkole na pewno

Ja pracowałam prawie do końca, został mi tydzień na odpoczynek. Dużo chodziłam i wszystko było ok. 

Ale w czym problem? Chcesz, to idź na chorobowe. Nad czym tu się zastanawiać?