Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Weganka Kaja

Opowiem wam kawał

Polecane posty

Gość Weganka Kaja

Była sobie dziewczyna, która miała psa o imieniu Głębiej. Pewnego dnia, gdy szła ciemną uliczką nagle zaczął gwałcić ją facet. Dziewczyna wołała rozpaczliwie swojego psa: Głębiej! Głębiej! Głębiej! A zdyszany facet na to: "Głębiej już nie mogę!"

I jaki z tego morał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Weganka Kaja napisał:

I jaki z tego morał?

Złodziej włamuje się do willi, skraca się po ciemku i nagle słyszy głos "uważaj Jezus się na ciebie patrzy". Złodzieja zamurowało, stanął, zapala lampkę i widzi papugę w klatce i się jej pyta.

-To ty to powiedziałaś?

-Tak, to ja.

-A jak się nazywasz?

-Mojżesz.

-Ha, ha ha. Co za osioł dał na imię papudze "Mojżesz"?

-Ten sam co dał na imię rottweilerowi "Jezus"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Złodziej włamuje się do willi, skraca się po ciemku i nagle słyszy głos "uważaj Jezus się na ciebie patrzy". Złodzieja zamurowało, stanął, zapala lampkę i widzi papugę w klatce i się jej pyta.

-To ty to powiedziałaś?

-Tak, to ja.

-A jak się nazywasz?

-Mojżesz.

-Ha, ha ha. Co za osioł dał na imię papudze "Mojżesz"?

-Ten sam co dał na imię rottweilerowi "Jezus"

😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weganka

Przychodzi mąż z pracy do domu, a żona na obiad stawia na stole mu talerz zupy. Wybredny mąż kręci nosem i z pretensjami mówi do żony:

- Ciągle tylko zupa i zupa! Zrób mi w końcu na obiad jakieś mięso! Sąsiadowi pewnie żona codziennie smaży kotlety schabowe. Nie słyszysz odgłosu pukania? Na pewno żona sąsiada i ubija w tej chwili schabowe!

Na drugi dzień przychodzi do domu, a tu żona znowu stawia mu na stole talerz zupy. Zdenerwowany mąż z pretensjami mówi do żony:

- Mówiłem ci żebyś przestała gotować mi tą zupę! Posłuchaj przez ścianę jak sąsiadowi jego żona i ubija schabowe!

Na następny dzień znowu żona daje mężowi zupę. Ten ze złości krzyczy:

- Tyle razy ciebie prosiłem żebyś mi usmażyła mięso, a ty ciągle mi gotujesz zupę! Mam już tego dosyć! Pójdę do sąsiada na obiad, na pewno podzieli się ze mną schabowym.

Zachodzi do niego, patrzy a tu sąsiad siedzi w kuchni załamany i wali pięścią w pusty stół i narzeka:😖

- ŻEBY PRZYNAJMNIEJ ZUPA BYŁA!

😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×