Duże zarobki i korpo czy mniejsze i wygodna posadka?

Co lepsze dla kobiety Waszym zdaniem?praca w korpo, poświęcenie czasu, nerwów i duże zarobki czy wygodna pewna państwowa posadka? Załóżmy że facet dobrze zarabia 

a kobieta jakis podczłowiek,ze pod kobiete dopiera sie posade? to zalezy od charakteru,bo jedna woli jak cos sie dzieje,a  druga woli ciepla posadke, odtyrac i do domu. Ja pracuje na takiej ciepłej posadce i rozgladam sie za zmianą,bo juz kisne w tym srodowisku

Ja pracowałam na ciepłej posadce-jesli masz plany macierzyńskie i dobrze zarabiającego faceta, który toleruje,że zarabiasz gowniano-to miejsce idealne. Tam gdzie ja byłam praca zajmowała mi max 4 h,miałam czas na surfowanie na necie, nauczenie się jednego programu oraz swoje zdalne fuchy.Kasa była mała- średnia krajowa,ale ilość pracy równie mizerna.Zmienilam na firmę. Zarabiam trochę lepiej z perspektywą na więcej ,ale pracuje pełne 8h ,czasem nie mam kiedy zjeść.kolezanka pracuje w korpo,na trochę wyższym stanowisku.Tyra nadgodziny,bardzo duża odpowiedzialność, ale ma dużą kasę,jak na kobietę w tym kraju.nie ma też rodziny