Mój czas minął - pierwszy raz

Nie uprawiałem jeszcze sexu, zawsze myślałem że to będzie też pierwszy raz mojej partnerki, że razem będziemy się tego uczyć, ale chyba przespałem ten okres, mam już 23 lata i sądzę że w tym wieku już każdy to robił. Jestem introwertykiem sądzę, że to dlatego mnie to ominęło, zastanawiam się czy powinienem zrobić to z już doświadczoną dziewczyną, czy się mylę i ten wiek jest ok?

Ile Wy mieliście lat gdy pierwszy raz uprawialiście sex?

Eutanatuj się! Kremuj się!

5 minut temu, Gość moszna napisał:

Eutanatuj się! Kremuj się!

Spoko,nie mam z tym problemu.

Gdy po raz pierwszy włożyłem dziewczynie miałem 24 lata, ale cipkę dotykałem po raz pierwszy gdy miałem 23 lata. 

"zastanawiam się czy powinienem zrobić to z już doświadczoną dziewczyną, czy się mylę i ten wiek jest ok?"

Czemu się w ogóle nad tym zastanawiasz? Czemu wszystko chcesz tak planować, kalkulować?

 23 lata to jeszcze nie starość  Spokojnie. Zakochania nie da się zaplanować a jeśli pierwszemu razowi nie będzie towarzyszyć zakochanie - trudno, może kolejny będzie z miłością życia? Jedno co radziłabym zrobić to postarać się częściej wychodzić z domu. Do tego naprawdę nie trzeba zbyt wiele. Takich jak Ty jest wielu i wiele i mają te same problemy, które teraz wydają się straszne a kiedyś, leżąc w łóżku z żoną będziecie się z tego śmiać. Zakład?

14 minut temu, Lena.Wawa. napisał:

"zastanawiam się czy powinienem zrobić to z już doświadczoną dziewczyną, czy się mylę i ten wiek jest ok?"

Czemu się w ogóle nad tym zastanawiasz? Czemu wszystko chcesz tak planować, kalkulować?

 23 lata to jeszcze nie starość  Spokojnie. Zakochania nie da się zaplanować a jeśli pierwszemu razowi nie będzie towarzyszyć zakochanie - trudno, może kolejny będzie z miłością życia? Jedno co radziłabym zrobić to postarać się częściej wychodzić z domu. Do tego naprawdę nie trzeba zbyt wiele. Takich jak Ty jest wielu i wiele i mają te same problemy, które teraz wydają się straszne a kiedyś, leżąc w łóżku z żoną będziecie się z tego śmiać. Zakład?

Kiedyś będzie kiedyś, a teraz jest teraz. Powiedz mi jak wyjść z domu, kiedy widzę same czarne chmury i gradobicie? Zakład, że mnie nie namówisz? 

21 minut temu, Lena.Wawa. napisał:

"zastanawiam się czy powinienem zrobić to z już doświadczoną dziewczyną, czy się mylę i ten wiek jest ok?"

Czemu się w ogóle nad tym zastanawiasz? Czemu wszystko chcesz tak planować, kalkulować?

 23 lata to jeszcze nie starość  Spokojnie. Zakochania nie da się zaplanować a jeśli pierwszemu razowi nie będzie towarzyszyć zakochanie - trudno, może kolejny będzie z miłością życia? Jedno co radziłabym zrobić to postarać się częściej wychodzić z domu. Do tego naprawdę nie trzeba zbyt wiele. Takich jak Ty jest wielu i wiele i mają te same problemy, które teraz wydają się straszne a kiedyś, leżąc w łóżku z żoną będziecie się z tego śmiać. Zakład?

Dokładnie tak.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Kiedyś będzie kiedyś, a teraz jest teraz. Powiedz mi jak wyjść z domu, kiedy widzę same czarne chmury i gradobicie? Zakład, że mnie nie namówisz? 

Jeśli będziesz uparty, to nikt żadną siłą Cię nie namówi. 

A jeśli znasz choćby jedną osobę w podobnej do Ciebie sytuacji, spróbuj. To nie boli. Tylko od razu sobie powiedzcie wprost: na nic się nie nastawiamy, co będzie to będzie.

Trochę alko (NAPRAWDĘ NIEWIELE) na odwagę. Spójrz w oczy pierwszej dziewczynie jaką spotkasz, uśmiechnij się i powiedz "cześć". Brzmi głupio? Zgadzam się, brzmi głupio.

Ale

"Jesli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie."
Prawo Murphy'ego.

Powodzenia

3 minuty temu, Lena.Wawa. napisał:

Jeśli będziesz uparty, to nikt żadną siłą Cię nie namówi. 

A jeśli znasz choćby jedną osobę w podobnej do Ciebie sytuacji, spróbuj. To nie boli. Tylko od razu sobie powiedzcie wprost: na nic się nie nastawiamy, co będzie to będzie.

Trochę alko (NAPRAWDĘ NIEWIELE) na odwagę. Spójrz w oczy pierwszej dziewczynie jaką spotkasz, uśmiechnij się i powiedz "cześć". Brzmi głupio? Zgadzam się, brzmi głupio.

Ale

"Jesli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie."
Prawo Murphy'ego.

Powodzenia

Lena:) już leje sobie szkocka i jadę do Ciebie:) spojrzeć ci................ w ....oczy:)

1 minutę temu, Gość NoOne napisał:

Lena:) już leje sobie szkocka i jadę do Ciebie:) spojrzeć ci................ w ....oczy:)

hahaha kopę lat! Dawaj

Ale "leję sobie szkocka i jadę" to się troszkę jakby wyklucza 

Chyba, że pan hrabia ma osobistego kierowcę

2 minuty temu, Lena.Wawa. napisał:

hahaha kopę lat! Dawaj

a jesteś gotowa na............. głębokie...... hmmmmmmmmm spojrzenie..............:)

Przed chwilą, Lena.Wawa. napisał:

Ale "leję sobie szkocka i jadę" to się troszkę jakby wyklucza 

Chyba, że pan hrabia ma osobistego kierowcę

jasne ze mam bez kierowcy się nie ruszam:)

Przed chwilą, Gość NoOne napisał:

a jesteś gotowa na............. głębokie...... hmmmmmmmmm spojrzenie..............:)

Co na to żona? Pojedzie z tobą?

Lena ma 46 lat. Moja żona 28

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Co na to żona? Pojedzie z tobą?

Żona jak żona, ale ten przygłup pisał że ma męża

Przed chwilą, Gość NoOne napisał:

Lena ma 46 lat. Moja żona 28

Więc spokojnie go puści na małego drinka ze mną

Ale zastanawiające jest, co taka zagorzała obrończyni sakramentów wszelakich a szczególnie sakramentu małżeństwa robi na takim plugawym forum? 

2 minuty temu, Gość NoOne napisał:

Lena ma 46 lat. Moja żona 28

46? O kurna!

2 minuty temu, Gość NoOne napisał:

Lena ma 46 lat. Moja żona 28

Zal mi ciebie, że taki ślepy jesteś, po myślałeś jakby twoja żona się czuła, gdyby wiedziała, co starej babie wypisujesz? Ona od rana bolca szuka... 

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Zal mi ciebie, że taki ślepy jesteś, po myślałeś jakby twoja żona się czuła, gdyby wiedziała, co starej babie wypisujesz? Ona od rana bolca szuka... 

Rzeczywiście, smutne....

3 minuty temu, Gość NoOne napisał:

Lena ma 46 lat. Moja żona 28

Lena ma 46 moze ale jak wygląda uhhhhhhhhhhhhhh:)

 i podszywa sie dorobiłem nie tylko kierowcy:))))

Dziękuję. Lena tobie w szczególności. 

Po co tak okrężnie? Czy nie lepiej napisać wprost: czemu mnie tak nie napiszesz? Dlaczego to nie ja?! 

Bo tylko tak można wytłumaczyć twoją desperację.

PS

To oczywiście jest do hejterki.

4 minuty temu, Lena.Wawa. napisał:

Więc spokojnie go puści na małego drinka ze mną

Ale zastanawiające jest, co taka zagorzała obrończyni sakramentów wszelakich a szczególnie sakramentu małżeństwa robi na takim plugawym forum? 

Ty jesteś normalna? Nie można być wiernym i popisać sobie tu na neutralne tematy? Lecz się psycholko. Nie znasz granicy i to cie gubi

5 minut temu, Lena.Wawa. napisał:

Więc spokojnie go puści na małego drinka ze mną

Ale zastanawiające jest, co taka zagorzała obrończyni sakramentów wszelakich a szczególnie sakramentu małżeństwa robi na takim plugawym forum? 

Lenka ale masz fanów:) Ty sie zastanów na jakimś blogiem sukces gwarantowany:)

1 minutę temu, Gość nieszczęśliwy napisał:

Dziękuję. Lena tobie w szczególności. 

Wiesz co, mam pomysł. Spróbuj mojej rady. Umówmy się, że zastosujesz to co Ci powiedziałam trzy razy. Trzy to chyba niewiele? 

A potem napisz mi jak było. I podziękuj  Ok?

5 godzin temu, Liv napisał:

Ja miałam 19lat.

24 lat miał partner i to był dla niego pierwszy raz.

Jak się poznaliście?

1 minutę temu, Lena.Wawa. napisał:

Wiesz co, mam pomysł. Spróbuj mojej rady. Umówmy się, że zastosujesz to co Ci powiedziałam trzy razy. Trzy to chyba niewiele? 

A potem napisz mi jak było. I podziękuj  Ok?

Umowa stoi

1 minutę temu, marcin_wawa napisał:

Jak się poznaliście?

Jesteś wnukiem Leny?

7 minut temu, Gość NoOne napisał:

Lena ma 46 moze ale jak wygląda uhhhhhhhhhhhhhh:)

 i podszywa sie dorobiłem nie tylko kierowcy:))))

Dlatego pisanie z gościa nie jest bezpieczne

I proszę mi lat nie dodawać. Choć z drugiej strony, co za różnica, jesli jest dobrze?