Czy pisalybyscie email do faceta ktory wam sie naprawde podoba ?

Mowimy o takiej sytuacji ze wam sie naprawde podoba. Czy pisac na sluzbowy email napisaliscie ze nie. Ale ja nie chce innego faceta. Pewnie bede poznawac innych ale nie chce tonwole juz byc sama na zawsze. Mnie sie facet podoba raz na 10 lat. Drugi raz juz nie bede czekac piērdole. Bede sama. 

Nie pisz. Jakby chciał mieć z tobą kontakt to by z tobą pisał sam SMS.

11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie pisz. Jakby chciał mieć z tobą kontakt to by z tobą pisał sam SMS.

On nie wie ze mi sie podoba. Wlasnie ta pierwsza wiadomoscia chcialam cos zasugerowac. Nie mam do niego nr telefonu on mojego tez nie ma.

8 minut temu, Gość Gosc napisał:

On nie wie ze mi sie podoba. Wlasnie ta pierwsza wiadomoscia chcialam cos zasugerowac. Nie mam do niego nr telefonu on mojego tez nie ma.

No i co w związku z tym ze nie wie? Skoro on nie chce kontaktu to mu się nie podobasz. Co z tego ze tobie on się podoba skoro ty mu nie? Zresztą. Chcesz robić z siebie błazna rob-twoje życie

27 minut temu, Gość Gosc napisał:

No i co w związku z tym ze nie wie? Skoro on nie chce kontaktu to mu się nie podobasz. Co z tego ze tobie on się podoba skoro ty mu nie? Zresztą. Chcesz robić z siebie błazna rob-twoje życie

Jemu zadna sie nie podoba.

Juz za pozno.Byl czas i miejsce a teraz mam na wszystkich wywalone.

20 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jemu zadna sie nie podoba.

To może jest gejem. Tak czy siak. Jakby chciał to by szukał kontaktu. 

Moze zaproś go na rosół?

Jeśli ci się podoba to nawiąż z nim kontakt, niekoniecznie bezpośrednio mejlem "dzień dobry, podobasz mi się". Ale czasy kiedy kobieta nie mogła nic poza siedzeniem. Jak można w ogóle tak doradzać licz się z odrzuceniem, to jasne, ale zaproponować spotkanie możesz.

Nie rób tego! Jesli napiszesz, nadal bedzisz sama, a do tego bedzie ci głupio pzrez długie lata.Juz pisalas na innym topiku,ze nie masz ciekawej urody.Gośc zacznie cie unikac, bedzie skrepowany, to zreszta najlepsza wersja, bo moze byc gorzej.

Mialam podobną sytuacje. Facet znany mi tylko z widzenia( studiowalismy na jednej uczelni), napisal do mnie list miłosny ( to byla jeszcze epoka listów ) List byl ladny, ale gośc mi sie kompletnie nie podobal( nie,zeby jakis kompromitujacy, po prostu nie w moim typie) Mialam odtad tylko jedno marzenie, zeby go nie spotykac, bylam tym strasznie skrepowana,choc  nawet mi go było żal. Kiedys probował zagadac, zwiałam pod jakims pretekstem. Spotkalismy sie po latach pracujac w jednej instytucji, oboje juz po slubach. Widzialam, jak temu facetowi była strasznie głupio na mój widok, chyba bardzo załował tego , co napisal, chodzil przy mnie nadęty, nie bylismy sie w stanie zakolegowac.

10 godzin temu, Gość uuuuy napisał:

Nie rób tego! Jesli napiszesz, nadal bedzisz sama, a do tego bedzie ci głupio pzrez długie lata.Juz pisalas na innym topiku,ze nie masz ciekawej urody.Gośc zacznie cie unikac, bedzie skrepowany, to zreszta najlepsza wersja, bo moze byc gorzej.

Mialam podobną sytuacje. Facet znany mi tylko z widzenia( studiowalismy na jednej uczelni), napisal do mnie list miłosny ( to byla jeszcze epoka listów ) List byl ladny, ale gośc mi sie kompletnie nie podobal( nie,zeby jakis kompromitujacy, po prostu nie w moim typie) Mialam odtad tylko jedno marzenie, zeby go nie spotykac, bylam tym strasznie skrepowana,choc  nawet mi go było żal. Kiedys probował zagadac, zwiałam pod jakims pretekstem. Spotkalismy sie po latach pracujac w jednej instytucji, oboje juz po slubach. Widzialam, jak temu facetowi była strasznie głupio na mój widok, chyba bardzo załował tego , co napisal, chodzil przy mnie nadęty, nie bylismy sie w stanie zakolegowac.

Chyba masz zbyt wybulaja wyobraznie na swoj temat. Nie pisalam ze jestem brzydka  pisalam ze mam nadwage na twarzy jestem ladna dobrze sie ubieram. Jestem w stanie zniesc czyjes odrzucenie bo znam swoja wartosc i nie mierze jej przez to czy ktos mnie odrzuci czy nie. Jesli on by mnie unikal to jest juz jego problem nie moj. A ty chyba naprawde powinnas zejsc na ziemie bo za bardzo zabujalas w oblokach. 

10 godzin temu, Gość wqew napisał:

Jeśli ci się podoba to nawiąż z nim kontakt, niekoniecznie bezpośrednio mejlem "dzień dobry, podobasz mi się". Ale czasy kiedy kobieta nie mogła nic poza siedzeniem. Jak można w ogóle tak doradzać licz się z odrzuceniem, to jasne, ale zaproponować spotkanie możesz.

Moge napisac ale cos mi przeszlo. Nie boje sie odrzucenia tylko nie chce komus robic pozywki do wysmiania mnie a ludzie dzis tylko na to czekaja. Jesli by moj list potraktowal powaznie i by nie chcial bo mu sie nie podobam dla mnie jest oki. Ale jesli to jest jakis dupek ktory potem bedzie z tefo lal to tego nie zniose. I tak sie nie widujemy wiec nie spotkam go juz na pewno.