Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fel

Znacie jakiegoś faceta wiernego żonie lub dziewczynie

Polecane posty

Gość Fel

Ja nie znam, większość to takie koookrfy, przygnębia mnie to, niezależnie od tego czy przystojni czy wstrętni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Fel napisał:

Ja nie znam, większość to takie koookrfy, przygnębia mnie to, niezależnie od tego czy przystojni czy wstrętni. 

Ja znałam tylko jednego,  który zdradzał - już są po rozwodzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sss

Ja jestem wierny, mam swoje zasady których się trzymam, nawet jak miałem okazje to ich nie wykorzystywałem, podchodzę do ludzi z empatią, staram się uczyć na błędach innych. Dawno temu poznałem dziewczynę "na jedną noc", znałem ją wcześniej z widzenia, w przerwach rozmawialiśmy o niej i jej życiu, okazało się że mając 12 czy 13 lat miała swój 1 raz z jakimś kryminalistą, można uznać, że została zgwałcona w tym wieku, wiem że takie rzeczy wyciskają piętno na całe życie, stąd była taka jaka była. Inna sprawa że wiem że jakbym zdradził dziewczynę czy żonę to bym jej to powiedział po uprzednim spakowaniu się. Mam co prawda konto na sympatii bez zdjęcia ale tylko z ciekawości, poczytam profile, zobaczę jakiego życia/partnera pragną kobiety i wiem że spełniam ich wymagania, to mnie podbudowuje i na tym koniec. Gdyby mnie zdradziła żona, to chciałbym się dowiedzieć i pewnie bym się po jakimś czasie ucieszył, bo spędzanie życia z kimś takim to strata czasu. Na taką sytuację jestem przygotowany, mam "awaryjną" kasę sprzed małżeństwa, także mogę się wyprowadzać z domu, choćby zaraz.

Kiedyś mnie zdradziła dziewczyna, po wielu latach dowiedziałem się, że TEN facet został jej mężem, a później okazało się że zachorowała na poważną chorobę. KARMA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miaa

W moim środowisku wiele jest takich ludzi. Nawet na studiach w akademiku trzymałam się z tymi, którzy mieli zasady i kręgosłup moralny. Były i imprezy i alko i waletowanie u innych i wyjazdy i nikt nigdy nie nadużył zaufania. Tak chyba łatwiej w życiu.

Co  do karmy nie zgadzam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fusss
1 godzinę temu, Gość sss napisał:

Ja jestem wierny, mam swoje zasady których się trzymam, nawet jak miałem okazje to ich nie wykorzystywałem, podchodzę do ludzi z empatią, staram się uczyć na błędach innych. Dawno temu poznałem dziewczynę "na jedną noc", znałem ją wcześniej z widzenia, w przerwach rozmawialiśmy o niej i jej życiu, okazało się że mając 12 czy 13 lat miała swój 1 raz z jakimś kryminalistą, można uznać, że została zgwałcona w tym wieku, wiem że takie rzeczy wyciskają piętno na całe życie, stąd była taka jaka była. Inna sprawa że wiem że jakbym zdradził dziewczynę czy żonę to bym jej to powiedział po uprzednim spakowaniu się. Mam co prawda konto na sympatii bez zdjęcia ale tylko z ciekawości, poczytam profile, zobaczę jakiego życia/partnera pragną kobiety i wiem że spełniam ich wymagania, to mnie podbudowuje i na tym koniec. Gdyby mnie zdradziła żona, to chciałbym się dowiedzieć i pewnie bym się po jakimś czasie ucieszył, bo spędzanie życia z kimś takim to strata czasu. Na taką sytuację jestem przygotowany, mam "awaryjną" kasę sprzed małżeństwa, także mogę się wyprowadzać z domu, choćby zaraz.

Kiedyś mnie zdradziła dziewczyna, po wielu latach dowiedziałem się, że TEN facet został jej mężem, a później okazało się że zachorowała na poważną chorobę. KARMA.

Jesli ktos zdradza tzn ze jest na takim poziomie, czegos mu brakuje, to nie ten, nie jest monogamista, nie jest rozwiniety emocjonalnie, ktos inny wypelnia pustke, chemia sie wypalila, z zaniedbania, z niedowartosciowania, pelno powodow, Pragnienie, jaka masz kontrole nad samym pragnieniem, zadnej, skontrolujesz tylko zachowanie, bo np masz zasady, boisz sie konsekwencji, wiec szczesliwi co nie poczuli czegos czego nie powinni;) natomiast nie podoba mi sie twoja radosc z jej choroby, moze ten jej maz byl dla niej a nie ty, a nie potrafila lepiej tego rozegrac,ja  nie chce niczyjej  karmy choroby za zdrade, milosc jest w wolnosci wyboru, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×