Wy sie dziwicie dlaczego w Polsce jest teraz tak ciezko o dobra prace .

Bylam na rozmowie jednej z prezesem nr 1 przemaglowal mnie jak tylko chcial. Oczywiscie ze nie musialam brac w tym udzialu ale postanowilam zaryzykowac. Potem zaprosil mnie na nastepna rozmowe tym razem z dwoma prezesami znowu mnie tak samo przemaglowal. Powiedzialam mu na koniec ze ta rozmowa nie ma sensu i ze nie chce tej pracy. Powiedzial ze i tak sie odezwie rozumiecie czy mnie chca czy nie za dwa dni. Dzisiaj mi napisal ze sie na mnie bie zdecydowali. Wiec nie dziwcie sie ze tak ciezko o prace w dzisiejszych czasach. Najgorzej upokarzajaca sprawa jaka mnie spotkala w ostatnim czasie. Tak podjelam ryzyko rozmowy z chamami.

Rozmowa w firmie na ogół jest znacznie milsza niż w przykładowo w urzędzie,gdzie zdajesz jakieś durnowate testy a potem masz 2 tury rozmów gdzie również żądają wydumane pytania często takie nieprzydatne w pracy.potem dowiadujess się że nie masz roboty bo vice dyrektor z tego urzędu jednak dostał.to w pracach takich bardziej staroświeckich, bo nie wiem jak jest na takich manager sprzedaży b2b, clinical researcher, PM o co pytają i jak przebiega rekrutacja