Czemu on tak zareagowal?

mam z kolega luzny układ - kolezenstwo z sexem, on flirtowal  mowil ze teskni itd ale powiedzialam zeby tak nie robil ze ma byc kolezenstwo i juz i uszanowal ale ostatnio spotkalam sie z kims na sex,powiedzialam mu o tym bo nie widze powodu by tego nie robic, nie jestesmy para,nie jestesmy na wylacznosc i ja tego nie wymagam dla siebie od niego i on nie ma prawa wymagac tego ode mnie.A jednak dziwnie sie poczulam,nie rozumiem-dal mi odczuc ze mna gardzi,byl zly za to...

co myslicie? olac prostaka?

dzisiejsze baby to kuurwiszony, luźne układy na seks? co to ma kuurwa być? próżne pissdy, palma odwala od feminizmu i nadmiaru wolności, co za czasy, jprdl

nie oceniaj pochopnie bo mnie nie znasz,pytalam o cos innego

najpierw z nim się ruhasz a potem nazywasz prostakiem..... dziwny układ, Masz podejrzewam problemy psychiczne, może i emocjonalne, potrzebny psycholog minimum, a może i psychiatra

1 minutę temu, Gość megs napisał:

nie oceniaj pochopnie bo mnie nie znasz,pytalam o cos innego

po huuj mu dajesz duupy? jesteś dziffką? nie kumam

bo kto sie tak zachowuje?po co ta pogarda?

2 minuty temu, Gość megs napisał:

nie oceniaj pochopnie bo mnie nie znasz,pytalam o cos innego

jesteś szma:tą i tak to odebrał i ten ziom, czyli prawidłowo

nie ma to jak 100 nickow  

2 minuty temu, Gość megs napisał:

bo kto sie tak zachowuje?po co ta pogarda?

chcesz szacunek to na niego zapracuj, tu pokazujesz tylko że jesteś zabawką i śmieciem, sama się nie szanujesz a wymagasz tego od innych, pusty łeb

z prostakiem do łóżka...nigdy w życiu 

1 godzinę temu, Gość Frania napisał:

z prostakiem do łóżka...nigdy w życiu 

Spotkania na luźny układ, na seks z kimś..nigdy w życiu.Bycie kobietą szanującą samą siebie, a co za tym idzie innych jest wyzwaniem w dzisiejszym świecie, ale bardzo możliwe.

Byłam dziewica przed nim. Żadnych doświadczeń z innymi i wiem że związku i tak nie będę miała to co mam robić? Uschnac w samotności? Zastanówcie się co piszecie

Przed chwilą, Gość Megs napisał:

Byłam dziewica przed nim. Żadnych doświadczeń z innymi i wiem że związku i tak nie będę miała to co mam robić? Uschnac w samotności? Zastanówcie się co piszecie

Nie chodzi o usychanie w samotności ale nie bycie łatwą panną na seks dla chętnych i tyle w temacie.sama się opisujesz to był tylko układ seks,więc sama stawiasz się na pozycji kobiety tylko do tego.proste?proste,a doświadczenia zdobywac skakając z łóżka do łóżka innym to fakt wyczyn by nie uschnąc

21 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie chodzi o usychanie w samotności ale nie bycie łatwą panną na seks dla chętnych i tyle w temacie.sama się opisujesz to był tylko układ seks,więc sama stawiasz się na pozycji kobiety tylko do tego.proste?proste,a doświadczenia zdobywac skakając z łóżka do łóżka innym to fakt wyczyn by nie uschnąc

Nie bylam latwa .. nigdy. W sumie tylko przytulalam sie z krewnymi mezczyznami a poza tym nic.Byli chetni na sex ale darowali sobie jak nie chcialam w pierwszych tygodniach znajomosci.Ja czulam ze nie sa zakochani a nie chcialam byc przedmiotem i nie pozwalalam na to, ale stracilam nadzieje i sama sobie wybralam tego obecnego ..bo wiem ze nie jestem piekna ani ustawiona wiec zwiazku nie bede miala (moze jakis by sie trafil ale po co na sile??? ) sex byl dopiero po 7 miesiacach i trzymamy sie rok juz.Ostatnio poczulam dzika chemie do innego i tyle.

26 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie chodzi o usychanie w samotności ale nie bycie łatwą panną na seks dla chętnych i tyle w temacie.sama się opisujesz to był tylko układ seks,więc sama stawiasz się na pozycji kobiety tylko do tego.proste?proste,a doświadczenia zdobywac skakając z łóżka do łóżka innym to fakt wyczyn by nie uschnąc

poza tym chcialam zeby bylo na moich warunkach,zeby nie bylo ze mnie zaliczy i zostawi,to upokorzenie. . jakbys byla samotna przez cala mlodosc to zeby nie wpasc w chorobe psychiczna, tez szukalabys innych alternatyw..wierz mi  

2 minuty temu, Gość megs napisał:

Nie bylam latwa .. nigdy. W sumie tylko przytulalam sie z krewnymi mezczyznami a poza tym nic.Byli chetni na sex ale darowali sobie jak nie chcialam w pierwszych tygodniach znajomosci.Ja czulam ze nie sa zakochani a nie chcialam byc przedmiotem i nie pozwalalam na to, ale stracilam nadzieje i sama sobie wybralam tego obecnego ..bo wiem ze nie jestem piekna ani ustawiona wiec zwiazku nie bede miala (moze jakis by sie trafil ale po co na sile??? ) sex byl dopiero po 7 miesiacach i trzymamy sie rok juz.Ostatnio poczulam dzika chemie do innego i tyle.

miotasz się w zeznaniach, tu jakiś związek a a na początku to był tylko seks z kolegą, idż na spacer i ochłoń.żałosne

2 godziny temu, Gość megs napisał:

mam z kolega luzny układ - kolezenstwo z sexem, on flirtowal  mowil ze teskni itd ale powiedzialam zeby tak nie robil ze ma byc kolezenstwo i juz i uszanowal ale ostatnio spotkalam sie z kims na sex,powiedzialam mu o tym bo nie widze powodu by tego nie robic, nie jestesmy para,nie jestesmy na wylacznosc i ja tego nie wymagam dla siebie od niego i on nie ma prawa wymagac tego ode mnie.A jednak dziwnie sie poczulam,nie rozumiem-dal mi odczuc ze mna gardzi,byl zly za to...

co myslicie? olac prostaka?

i poczytaj sama/sam siebie///

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

miotasz się w zeznaniach, tu jakiś związek a a na początku to był tylko seks z kolegą, idż na spacer i ochłoń.żałosne

czytaj uwaznie..to nie ja sie miotam

8 minut temu, Gość Gosc napisał:

sex byl dopiero po 7 miesiacach i trzymamy sie rok juz.Ostatnio poczulam dzika chemie do innego i tyle.

To tylko układ, czy coś więcej..??bidulinka co majtki nauczyła się zdejmować i jeszcze się chwali..Na miejscu tego faceta tekst w stylu-załóż majtki ,ubierz się i wyjdź,bo faceci też mają emocje,a Ty tylko majtki.

Matka nie wpoiła ci moralności i uczuć , że ściągasz majtki przed każdym?

Jakim kazdym, co za idioci tu siedzą

To tylko układ i ja mu o tym przypominam co jakiś czas.Jesteśmy znajomymi, seks jest kumpelski.Może chciałabym zwiazku ale wiem,ze nie jestem wystarczająca,nie chcę być z braku laku, nieszanowana, niekochana,nie chce cierpiec dlatego chce tego ukladu i juz. A on sam mówi,ze nie jest mną zainteresowany co nawet mnie nie dziwi

3 minuty temu, Gość megs napisał:

Jakim kazdym, co za idioci tu siedzą

To tylko układ i ja mu o tym przypominam co jakiś czas.Jesteśmy znajomymi, seks jest kumpelski.Może chciałabym zwiazku ale wiem,ze nie jestem wystarczająca,nie chcę być z braku laku, nieszanowana, niekochana,nie chce cierpiec dlatego chce tego ukladu i juz. A on sam mówi,ze nie jest mną zainteresowany co nawet mnie nie dziwi

Fakt od pasa w dół każda wygląda prawie tak samo, od pasa w górę trzeba czymś zainteresować faceta oprócz ciała..widac nawet z tym masz problem.Buźka

4 minuty temu, Gość megs napisał:

Jakim kazdym, co za idioci tu siedzą

To tylko układ i ja mu o tym przypominam co jakiś czas.Jesteśmy znajomymi, seks jest kumpelski.Może chciałabym zwiazku ale wiem,ze nie jestem wystarczająca,nie chcę być z braku laku, nieszanowana, niekochana,nie chce cierpiec dlatego chce tego ukladu i juz. A on sam mówi,ze nie jest mną zainteresowany co nawet mnie nie dziwi

nie oceniam tego czy popieram takie uklady czy nie, ale im jestem starszy tym wiecej rzeczy wydaje mi sie normalnych

Wiec, po kolei

Nie wiem ile masz lat, ale z tego wynika ze twoj kolega jest zabaoczrczy skoro Cie nie chce do zwiazku, ale chce ukladu na wylacznosc, pomimo ze ustanowiliscie ukald wolny tak ? wiec on nie dotyrzymuje ustalen, jest hipokryta i ma tendecnje do bycia zaborczym. byc moze jest tu takze jakas Twoja wina - w sensie brak dopowiedzen, nie wiem bo oceniem tylko po wpisie

Czyli nie jest to tylko ruuuchacz nie przyjmujesz do rozumu że on też ma emocje ?? 

Autorko, Ty o jedzeniu gadasz z wygłodniałymi, wiadomo, że wywolasz agresję. Olej gościa, skoro nie rozumie co znaczy luźny układ, a Twój tyłek to Twoja sprawa, nie musisz się nikomu tłumaczyc. Sama miewam luźne relacje i nikt tego nie zmieni, żadne słowa nie skłonią mnie do zmiany. Pozdrawiam. 

58 minut temu, Gość megs napisał:

Jakim kazdym, co za idioci tu siedzą

To tylko układ i ja mu o tym przypominam co jakiś czas.Jesteśmy znajomymi, seks jest kumpelski.Może chciałabym zwiazku ale wiem,ze nie jestem wystarczająca,nie chcę być z braku laku, nieszanowana, niekochana,nie chce cierpiec dlatego chce tego ukladu i juz. A on sam mówi,ze nie jest mną zainteresowany co nawet mnie nie dziwi

Po prostu jest zazdrosny ( nawet jak nic nie czuje do ciebie), że ewentualnie ktoś inny będzie cię miał. Faceci już tacy są

2 godziny temu, Gość Megs napisał:

Byłam dziewica przed nim. Żadnych doświadczeń z innymi i wiem że związku i tak nie będę miała to co mam robić? Uschnac w samotności? Zastanówcie się co piszecie

Rozumiem Cie a faceci to często psy ogrodnika (mozesz mu tak w zartach powiedzieć), on wie ze to luźny układ i może sam czasem r...a inne laski ale Ty to masz być wierna jemu i najlepiej być w nim wielce zakochana i wpatrzona tylko w nigo żeby mu ego polechtac i żeby czuł się wyjątkowy . Daj mu do zrozumienia ze i on i Ty możecie robić co chcecie i z kim chcecie, na tym.polega ten układ. A co na jego reakcje odpowiedzialas?

1 godzinę temu, Gość megs napisał:

Jakim kazdym, co za idioci tu siedzą

To tylko układ i ja mu o tym przypominam co jakiś czas.Jesteśmy znajomymi, seks jest kumpelski.Może chciałabym zwiazku ale wiem,ze nie jestem wystarczająca,nie chcę być z braku laku, nieszanowana, niekochana,nie chce cierpiec dlatego chce tego ukladu i juz. A on sam mówi,ze nie jest mną zainteresowany co nawet mnie nie dziwi

Dziewczyno a może on się w tobie zakochał i taka reakcja, nic ci o tym nie mówiąc.

1 godzinę temu, Gość megs napisał:

Jakim kazdym, co za idioci tu siedzą

To tylko układ i ja mu o tym przypominam co jakiś czas.Jesteśmy znajomymi, seks jest kumpelski.Może chciałabym zwiazku ale wiem,ze nie jestem wystarczająca,nie chcę być z braku laku, nieszanowana, niekochana,nie chce cierpiec dlatego chce tego ukladu i juz. A on sam mówi,ze nie jest mną zainteresowany co nawet mnie nie dziwi

Co wy z tymi układami kolega na seks. Jak można się kochać z kimś do kogo nic się nie czuje .

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Co wy z tymi układami kolega na seks. Jak można się kochać z kimś do kogo nic się nie czuje .

widać można,a chętnych nie brakuje na lużną pochwę