Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wall

Nie wyobrażam sobie kochać kogoś kto mnie zdradza

Polecane posty

Gość wall

Nie rozumiem kobiet. Widzę to dość często i to nie tylko w "zepsutej Ameryce". Moja matka, moja przyjaciółka godzą się na regularne zdrady a wciąż kochają.Oczywiście obwiniają kochanki. Toć takie zachowanie jest głupie do kwadratu,tracę szacunek do tych kobiet.Nie do kochanek - do żon. Ja po pierwszej zdradzie odeszłam od pierwszej miłosci.Od kolejnego również. Myślał,że jak jestem miła i kochająca tzn.że moze mną pomiatać.Ojj, jak się zdziwił,ale było za późno. Weźmy nawet taką Sharon Tate,żonę playboya Polanskiego. Udawała,ze nie wie,nie widzi a on regularnie ją zdradzał do czego sam się przyznał.Ba, nawet ona wiedziała już przed ślubem że on nie chce się zmienić.Jak można wejść  w taką znajomość?Jeżeli ktoś patrzy na korzysci finansowe i nie straszne mu udawanie to jeszcze rozumiem...ale jak mozna kogos szczerze kochac,przeciez to się łączy z zaufaniem,a przy zdradach to jest wykluczone. Brzydziłby mnie taki facet,czułabym sie jak w agencji towarzyskiej... ja się dobrze prowadzę, jestem wierna więc tego samego wymagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×