Dziwne uczucia podczas karmienia piersią.

Mała ma 3 tygodnie, lubię te chwile bliskości podczas karmienia. Rozczulam się patrząc na małą ale w jednej chwili potrafię się uśmiechać i cieszyć a w drugiej jej ssanie powoduje u mnie frustracje, chce żeby jak najszybciej skończyła bo mnie to drażni. 

Hormony Ci jeszcze buzują. Spokojnie przejdzie. Początki są na tyle trudne, że dziecko praktycznie non stop wisi na cycku. Później się już wydłużają przerwy między karmieniami, potem dochodzi rozszerzanie diety i w ogóle jest luz. Jeżeli masz zamiar karmić to przeczekaj cierpliwie to jeszcze noworodek, który ma bardzo malutki żołądek.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Hormony Ci jeszcze buzują. Spokojnie przejdzie. Początki są na tyle trudne, że dziecko praktycznie non stop wisi na cycku. Później się już wydłużają przerwy między karmieniami, potem dochodzi rozszerzanie diety i w ogóle jest luz. Jeżeli masz zamiar karmić to przeczekaj cierpliwie to jeszcze noworodek, który ma bardzo malutki żołądek.

Chce karmić chociaż do roku. Ale te emocje podczas karmienia mnie wykończą... w jednej chwili uwielbiam to a w drugiej mam ochote ją oderwać od piersi i odłożyć.