Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gocha

Dziewczyny co byscie zrobily

Polecane posty

Gość Gocha

Hej dziewczyny

Jestem mama rocznej coreczki. Jej babka widziala ja 4 razy i nigdy emocjonalnie sie z nia nie zwiazala. Nawey gdy bylam z.jej synem w zwiazku nie.chciala jej widywac.w kwietniu jej ojciec zerwal z nami kontakt. Mimo, ze tak samo mieszka ulice dalej po prostu zostawil ja. Nie placi alimentow i nigdy nie dawal mi na nia grosza

 Wyprawke tak samo zorganizowalam sama. Z jego matka od lutego nie mam kontaktu a z nim od kwietnia zadnego. Nie wspomne, ze na dzien dziecka na jej pierwszy roczek ktory byl kilka dni temi czy na swieta nie bylo zadnego odzewu. I do dzis nie odzuskalam od niego wlasnych rzeczy ktore u niego zostawulam. 2 dni temu w sklepie przypadkiem spotkalam jego matke. Ktora kazala oddac mi inhalator i nawilzacz powietrza ktore.corce dal gdy byla.chora z 10 mscu temu. Powiedzialam do niej zeby nie zblizala sie do mnie i ze nie mam oczym z nia rozmawiac zaczela na caly sklep wyzywac mnir od zlodziejek i ze zadrlam z niewlasciwa osoba o ze zalatwi sobie sprawe inaczej. Nie wspomne o tym ze ma.druga wnuczke ktora.mieszka w uk i wysyla do nuej paczki a moja corka jest traktowana jakby miala.zaraza. jak i ze jej synus za czasu zwiazku notorucznie.u nas zarl i kapal sie i palil wiecznie moje fajki. A te rzeczy sa jedynymi ktore moja corka od niech dostala. 

Moje pytanie. Co mam zrobic. Czy spamowac to wszustko i wyslac kurierem czy zostawic i nie zaczynac z nimo zadnego kontaktu poniewaz nie chce miec z nimi nic wspolnego.

Doradzcie mi prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gość Gocha napisał:

Hej dziewczyny

Jestem mama rocznej coreczki. Jej babka widziala ja 4 razy i nigdy emocjonalnie sie z nia nie zwiazala. Nawey gdy bylam z.jej synem w zwiazku nie.chciala jej widywac.w kwietniu jej ojciec zerwal z nami kontakt. Mimo, ze tak samo mieszka ulice dalej po prostu zostawil ja. Nie placi alimentow i nigdy nie dawal mi na nia grosza

 Wyprawke tak samo zorganizowalam sama. Z jego matka od lutego nie mam kontaktu a z nim od kwietnia zadnego. Nie wspomne, ze na dzien dziecka na jej pierwszy roczek ktory byl kilka dni temi czy na swieta nie bylo zadnego odzewu. I do dzis nie odzuskalam od niego wlasnych rzeczy ktore u niego zostawulam. 2 dni temu w sklepie przypadkiem spotkalam jego matke. Ktora kazala oddac mi inhalator i nawilzacz powietrza ktore.corce dal gdy byla.chora z 10 mscu temu. Powiedzialam do niej zeby nie zblizala sie do mnie i ze nie mam oczym z nia rozmawiac zaczela na caly sklep wyzywac mnir od zlodziejek i ze zadrlam z niewlasciwa osoba o ze zalatwi sobie sprawe inaczej. Nie wspomne o tym ze ma.druga wnuczke ktora.mieszka w uk i wysyla do nuej paczki a moja corka jest traktowana jakby miala.zaraza. jak i ze jej synus za czasu zwiazku notorucznie.u nas zarl i kapal sie i palil wiecznie moje fajki. A te rzeczy sa jedynymi ktore moja corka od niech dostala. 

Moje pytanie. Co mam zrobic. Czy spamowac to wszustko i wyslac kurierem czy zostawic i nie zaczynac z nimo zadnego kontaktu poniewaz nie chce miec z nimi nic wspolnego.

Doradzcie mi prosze

Olać gadanie, sądownie ustalić alimenty i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz

Ustalić w sądzie alimenty i ewentualnie czas odwiedzin. Potem ich olać i tylko kasę brać. Dziecko ma matkę i ojca więc oboje muszą łożyć na utrzymanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha

alimenty sa ustalone, na sprawe nawet nie przyszedl. i tak ich nie placi O kontakty nigdy sie n ie staral. On nie chce nawet widziec tego dzieck tak jak i jego mamusia. zerwali z nia kontakt a ona po 9 miesiacach kaze oddac mi jakies rzeczy, wyslac im to i miec spokoj? chce tylko zeby sie ode mnie odwalili, boje sie ze jak ja to wysle to oni dopiero wtedy zaczna mnie nekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Olej babsko. 

Wystąp o alimenty i dokładnie wyliczając koszty i uwzględniając to, że ojciec jest kompletnie niezainteresowany dzieckiem. Masz więc prawo żądać pokrywania więcej niż połowy kosztów utrzymania, bo twój osobisty wkład to również forma alimentacji. 

Twoim obowiązkiem jako matki jest dbać o dobro dziecka - odpuszczając alimenty działasz na jego szkodę. Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja nic nie oddawalabym, bo zaraz zaczną się nowe żądania. A skoro nie płaci wyegzekwuj to przez komornika. Nie może się uchylać, to ojciec. Za obrażanie i wyzwanie to Ty możesz jej sprawę założyć, podobnie jak będzie Cię nekac przez telefon czy przyjdzie. Nie pozwól na takie traktowanie, co za chorzy ludzie 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciuwa

Nic nie oddawaj, powiedz, że zabezpieczasz to na poczet alimentów, olej babsko, twoje dziecko nie ma babci ani ojca, a matkę ma niezbyt mądra, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha

niby czemu niezbyt mądrą? co ja zrobiłąm?

sprawę o alimenty złożyłam w krwitniu, sprawę miałam we wrześniu, do października uprawomacniał się wyrok bo tatuś na sprawę nie przyszdł a sprawa od października jest u komornika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha

napisalam , ze  nie placi ALIMENTOW. ma je sadownie ustalone. to on ich nie placi. sprawa u komornika juz jest.

nie mam problemu zeby te rzeczy oddac, chce tylko zeby sie ode mnie odwalili bo corka  nie interesowala ich nigdy. 

babcia zamiast zobaczyc corke po 9 miesiacach wolala rozkrecac impreze od nawilzacz. normalne to chyba nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak on ma gdzieś dziecko to odbierz mu prawa żebyś nie miała problemu np z paszportem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha

sprawa o odebranie praw jest w sadzie, czekam ns termin

co byscie zrobily z tymi reczami? oddac czy olac? boje sie, ze jak nie oddam to zaczna robic cos po zlosci a jak oddam to zamiast sie odwalic beda stawiac kolejne warunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A to było podarowane, czy pożyczone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po prostu dal jak

Jak mala byla.chora po prostu przyniosl jak napisalam smsa ze dziekuje to napisal, ze nie mam za co dziekowac.bo to dla.naszego dziecka. Nigdy nie powiedzial, ze jak mala wyzdrowieje.ze mam oddac. Albo ze to pozycza. Po prosti dal. Ja nir mam probpemu aby to oddac mam problem aby z nimi wchodzic w jakoekolwiek relacje po tym wszustkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Serio zalezy ci na tych rzeczach ? 

Ja bym odddala i wyraznie powiedziala ze maja sie odwalic. Dopoki nie oddasz majapreteks zeby sie czepiac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha

W ogole mi na nich nie zalezy. Chce tylko zeby sie odwalili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Oddać z karteczką, że tym samym sami stwierdzili, że zrzekają się jakichkolwiek rodzinnych relacji z małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuu

Ja czegos nie rozumiem:" jej synus za czasu zwiazku notorucznie.u nas zarl i kapal sie i palil wiecznie moje fajki"

 Jak byliscie w zwiazku,z ktorego wyniklo dziecko , to raczje normalne,ze sie kąpał. Chyba slaby zwiazek, moze matka mysli,ze to nie jej wnuczka?

.Odeslij rzeczy  bez komentarza, bo on nic nie da oprocz kwasów,, walcz dalej o alimenty, I nie pal papierosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
40 minut temu, Gość Gosc napisał:

Oddać z karteczką, że tym samym sami stwierdzili, że zrzekają się jakichkolwiek rodzinnych relacji z małą. 

Takie zrzekanie na gębę i tak nic nie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Takie zrzekanie na gębę i tak nic nie znaczy.

Nie znaczy, ale można im pokazać, co się o tym myśli.

 

Poza tym uważam, że jeśli autorka odda te rzeczy, to będzie koniec kontaktów - no bo niby czego mogliby się jeszcze domagać?

 

Poza tym taka postawa ojca i babci to też argument dla pozbawienia praw rodzicielskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A dlaczego masz oddać inhalator, który przyniósł ojciec dziecka babce dziecka? Podejrzewam, że on to kupił dziecku, a nie pożyczył od swojej matki, żeby się matka o to pluła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×