Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Poroniłam

Polecane posty

Gość Gość

Witam, dzisiaj byłby 6 tydzień mojej ciąży. Niestety dostałam krwawienia, robiłam nawet dziś test i bete. 117, ale rano na wizycie nie było widać pęcherzyka w macicy. Teraz już krwawię jak na okres. Zrobię może w poniedziałek betę, żeby upewnić się że spada. W środę ginekolog. Jest mi niewyobrażalnie smutno, choć wiem, że takie rzeczy się zdarzają. Nie chciałam się cieszyć, bo wiem już o ciąży od dwóch tygodni, ale jednak gdzieś myślałam że na święta powiem rodzinie. Mam już córkę, więc jest trochę lepiej, niż gdyby to była pierwsza ciąża. Podświadomie też coś mnie tknęło, że jednak jest coś nie tak. Robiłam 3 testy, w dzień okresu, 5 dni po i dziś, czyli 2 tygodnie po okresie. Wszystkie dodatnie ale z blada kreską.😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oesu wielkie rzeczy

Nie Ty pierwsza i ostatnia. Dużo roni w tym okresie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mix

Do urodzenia to jest tylko zarodek/płód, więc nie ma się czym przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa

A ja Ci napiszę po ludzku - współczuję, trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przykro mi. Tu na forum nie znajdziesz wsparcia, bo to rynsztok. Poszukaj grup na fejsie dla kobiet po stracie ciąży, tam jest dużo dziewczyn w takiej sytuacji. Zajrzyj też na stronę Fundacji Ernesta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
56 minut temu, Gość Oesu wielkie rzeczy napisał:

Nie Ty pierwsza i ostatnia. Dużo roni w tym okresie. 

Wiesz, nawet nie wiem co napisać. Ale jednocześnie dziękuję. Bo mój smutek, z którym powoli się oswajam, mogę przekształcić we wściekłość na to co napisałeś/łaś. Jak można być tak nie czułym, nieludzkim żeby coś takiego napisać. Przerażające to. Piszesz prawdę, ale sposób jej przekazania. W głowie mi się to nie mieści. Zdaje sobie sprawę, że nie jestem pierwszą i nie ostatnia. Ale jest coś takiego jak potrzeba odreagowania emocjonalnego nawet w formie napisania na głupim forum. 

Reszcie też dziękuję. Nie mam doświadczeń z forami. Nie sądziłam, że jest aż tak źle i współczuję ludziom, którzy trafiają na rynsztok w postaci odpowiedzi powyżej. Ja dam sobie radę, mimo wszystko. Poryczę bo mam do tego prawo. Wszystkim którzy kiedykolwiek to przeczytają i będą w podobnej sytuacji, mogę życzyć tylko wytrwałości i uwierzenia że będzie lepiej. To boli i boleć będzie, ja daję sobie czas i idę przytulić mocno moją rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Wiesz, nawet nie wiem co napisać. Ale jednocześnie dziękuję. Bo mój smutek, z którym powoli się oswajam, mogę przekształcić we wściekłość na to co napisałeś/łaś. Jak można być tak nie czułym, nieludzkim żeby coś takiego napisać. Przerażające to. Piszesz prawdę, ale sposób jej przekazania. W głowie mi się to nie mieści. Zdaje sobie sprawę, że nie jestem pierwszą i nie ostatnia. Ale jest coś takiego jak potrzeba odreagowania emocjonalnego nawet w formie napisania na głupim forum. 

Reszcie też dziękuję. Nie mam doświadczeń z forami. Nie sądziłam, że jest aż tak źle i współczuję ludziom, którzy trafiają na rynsztok w postaci odpowiedzi powyżej. Ja dam sobie radę, mimo wszystko. Poryczę bo mam do tego prawo. Wszystkim którzy kiedykolwiek to przeczytają i będą w podobnej sytuacji, mogę życzyć tylko wytrwałości i uwierzenia że będzie lepiej. To boli i boleć będzie, ja daję sobie czas i idę przytulić mocno moją rodzinę.

Dziewczyno ale czego ty sie spodziewalas? Ogromna liczba kobiec roni tak wczesne ciaze, to dopiero byl 6 tydzien,nieraz kobiety mysla,ze im sie okres spoznial i jednak przyszedl a tak serio to byla ciaza. Tragedii nie ma, zycie. Nie przesadzaj... to byl 6 tydzien.... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatkaaaa

Przytulam mocno i trzymaj się. Daj sobie czas i wypłacz się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja

Współczuję, przytulam w bólu... Co za różnica czy 6ty tydzień czy 15ty dla mnie to od początku jest dziecko I strata boli bo już się dziewczyna oswoila z myślą że jest w ciąży, miała swoje plany I wyobrażenia A tu nagle koniec... jeszcze ta nie świadomość dlaczego... jedynie mogę Cię pocieszyć że czasem natura wie co robi i moze z dzieciątkiem było coś nie tak I poprostu musiało się tak stać... współczuję tego strachu w kolejnej ciąży, ale masz już córkę także musisz wierzyć że będzie dobrze.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....
4 minuty temu, Gość Taka ja napisał:

Współczuję, przytulam w bólu... Co za różnica czy 6ty tydzień czy 15ty dla mnie to od początku jest dziecko I strata boli bo już się dziewczyna oswoila z myślą że jest w ciąży, miała swoje plany I wyobrażenia A tu nagle koniec... jeszcze ta nie świadomość dlaczego... jedynie mogę Cię pocieszyć że czasem natura wie co robi i moze z dzieciątkiem było coś nie tak I poprostu musiało się tak stać... współczuję tego strachu w kolejnej ciąży, ale masz już córkę także musisz wierzyć że będzie dobrze.

 

Ale powiedz mi co mowia lekarze zawsze? Zeby sie nie napalc, ze do 12 tygodnia bardzo latwo poronic,zeby nikomu nie mowic bo to nic nie wiadomo itP. A takie niedouczone i nadgorliwe kobiety tego nie rozumieja, test ciążowy to robia najlepiej tydzien przed planowanym okresem i poznien prawie depresja bo "poroniam". Jest moja droga roznica miedzy 6 a 15 tygodniem. 

Autorko nie przesadzaj,  ze teraz morze lez i niewiadomo co. Tak sie czesto zdaza w TAK WCZESNEJ ciazy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan81

Nie rozczulaj sie nade mna,wiem ze umre NIEDLUGO i specjalnie do tego daze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlaK

To byl 6 tydzien, bardzo wczesnie wiedzialas o ciazy. Glowa do góry,  tak jak ktos juz pisal poronienia na tym etapie to Czeste zjawisko i prawdoppdobnie cos nie tak bylo zzarodkiem. Organizm czesto wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przykro mi, ja po in vitro byłam i miałam jedną szansę, jeden zarodek, bardzo się bałam, na szczęście skończyło się szczęśliwym porodem, ale też bym wyła jakby się nie udało, masz prawo do żałoby, ściskam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mix

Nie ma żadnej różnicy czy 6, czy 12, czy 30 tydzień. Płód to nie człowiek, więc nie ma nad czym rozpaczać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Współczuję. Moje dziecko miałoby dziś 8 lat. Nie zapomnisz nigdy ale będzie lepiej. Trzymaj się przytulam cię mocno 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara

Jest roznica bo poronic ciaze w 23 tygodniu gdzie wiesz, ze jeszcze z 2 tyg i moze udaloby sie uratowac skrajnego wczesniaka albo porod przedwczesny ze smiercia dziecka w30 tyg gdzie takie dzieci sie rodza i zyja to co innego niz stracic zarpdek w 6 tygodniu. 

Autorko to serio bardzo wczesna ciaza i to sie zdarza. Akurat w twoim wypadku nie ma co rozmyslac. Nie dramatyzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×