Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miranda

Facet chce jechac ze mna na wakacje i mysli ze dostanie za darmo du/py

Polecane posty

Gość miranda

Oczywiście ja płacę za siebie,on za siebie i liczy ze na 100% bedzie sex.Ja mowie ze nie wiem zalezy jak bedziemy sie dogadywac bo jestesmy narazie znajomymi z internetu a juz widze ze jest slabo...on nie jest w moim typie,moze tylko troche z wyglądu.I to jest normalne, ze ja nie traktuje sexu jak sport i nie idę do łóżka z każdym, jestem dość wybredna bo dobrze wyglądam i znam swoją wartość.A on   widzi w tym jakiś problem, nawet nie stara sie mnie do siebie przekonac,mysli ze jak sie odzywa czesto, daje znak zycia to znajomosc ma sens i nie powinnam go skreslac.Dodam ze place za siebie wiec nie rozumiem o co fochy.Bedzie to bedzie nie to nie, mozna zaliczyc do kolezenskich wyjazdow. Co mi radzicie i co sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proste

Nie dawaj mu skoro za ciebie nawet nie zapłaci. Bez sensu. Traktuj jak kolegę i tyle. Jak chce być kims więcej to niech sie postara. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina
28 minut temu, Gość Proste napisał:

Nie dawaj mu skoro za ciebie nawet nie zapłaci. Bez sensu. Traktuj jak kolegę i tyle. Jak chce być kims więcej to niech sie postara. 

słusznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Brak logiki. Jak nie chcesz się z nim przespać to po co w ogóle z nim jedziesz.  Ja zawsze jeździłam z facetami którzy mi się podobali, oni płacili u oboje dobrze się bawiliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gergre

słabe prowo, pisane przez jedna osobe, ch0j ci w d0pe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Iibed napisał:

myslisz jak prostytutka. 

 

Dlaczego.  Skoro ktoś nie jest interesujący dla Ciebie to po co w ogóle z nim jechać na wakacje? Co innego jakby jechała jakaś grupa osób, ale w tym wypadku to brak tu sensu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Iibed napisał:

myslisz jak prostytutka. 

 

skad wiesz kal mysli prostytutka, jestes prostytutka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greger

przeciez to prowo , albo jakiegos lamusa, ktoremu sie nudzi albo jakiejs skrzywdzonej pi.zdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Iibed napisał:

bo chce jechac na wakacje,na wakacje nie jezdzi sie po to zeby dawac du/py w zamian za oplacenie ich. powinnas rozumiec bo skoro jedziesz w zamian za ich finansowanie tzn. ze chcesz jechac, mozna tez chciec jechac zaplacic za siebie i nie musiec robic tego czego sie nie chce. nie wiem czego nie rozumiesz roznisz sie z autorka tylko tym ze ona placi za siebie a ty musisz w ich trakcie zarobic na nie. 

 

Ale na takie wakacje jedzie się z kolegą, przyjacielem, koleżanka, sama. Jak jedziesz w facetem którego interesujesz to robienie mu fałszywej nadzieji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
36 minut temu, Iibed napisał:

nie, mam mozg a myslenie prostytutki skomplikowane nie jest. gornikiem tez nie jestem a wiem ze pod ziemia jest ciemno i brudno a kopanie wegla latwe nie jest. 

 

Prostytutka to zawód, a nie sposób myślenia, jedna Sędzia była prostytutką by zarobić ba studia prawnicze. Co ma jeżdżenie na wakacje  z facetem, który się kobiecie podoba z zawodem prostytutki? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość miranda napisał:

Oczywiście ja płacę za siebie,on za siebie i liczy ze na 100% bedzie sex.Ja mowie ze nie wiem zalezy jak bedziemy sie dogadywac bo jestesmy narazie znajomymi z internetu a juz widze ze jest slabo...on nie jest w moim typie,moze tylko troche z wyglądu.I to jest normalne, ze ja nie traktuje sexu jak sport i nie idę do łóżka z każdym, jestem dość wybredna bo dobrze wyglądam i znam swoją wartość.A on   widzi w tym jakiś problem, nawet nie stara sie mnie do siebie przekonac,mysli ze jak sie odzywa czesto, daje znak zycia to znajomosc ma sens i nie powinnam go skreslac.Dodam ze place za siebie wiec nie rozumiem o co fochy.Bedzie to bedzie nie to nie, mozna zaliczyc do kolezenskich wyjazdow. Co mi radzicie i co sadzicie?

jak nie jest w twoim typie to powiedz mu, ze tylko stopa kolezenska cie interesuje i zobaczysz czy bedzie dalej chcial z tobą  jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Masz po prostu mentalność prostytutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
42 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale na takie wakacje jedzie się z kolegą, przyjacielem, koleżanka, sama. Jak jedziesz w facetem którego interesujesz to robienie mu fałszywej nadzieji.

Czemu z koleżanką można, a z kolegą już nie?  On założył, że por.ucha i tyle, nie doprawiaj  ideologii, to jakiś prostak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste

jak to sie nalezy jak się nie należy ... dziwny typek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Iibed napisał:

to nie zawód to charakter. juz pisałem nie będę tłumaczył bo nie zrozumiesz bo myślisz w kategoriach czy się opłaca czy nie opłaca. 

 

 

To nie mój był pierwszy komentarz, ja napisałam kolejny,ale jak dałam facetowi 600 zł na naprawę auta, to nie był dla mnie prostytutkiem bo przyjął, wakacje też bym mu fundnęła i miałby prawo pojechać za darmo, a prostytutka to zawód. Jak ktoś daje to inny na prawo wziąć i skończ obrażać bo ty nic nie dostajesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
47 minut temu, Iibed napisał:

nie, mam mozg a myslenie prostytutki skomplikowane nie jest. gornikiem tez nie jestem a wiem ze pod ziemia jest ciemno i brudno a kopanie wegla latwe nie jest. 

 

duzo wiesz na temat myslenia prostytutek tylko co ma wyglad kopalni wspolnego z mysleniem.nie trzeba byc w kopalni nawet zeby wiedziec ze pod ziemia jest ciemno. zeby znac czyjesz myslenie trzeba wniknąc komus w umysl a to niemozliwe bo kazdy czlowiek a nawet prostytutka mysli inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ
3 minuty temu, Iibed napisał:

nie trzeba wnikac w umysl porostytutki zeby wiedziec ze ma siano w glowie. 

 

LIBEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEED 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

nie znam zadnej prostytutki i nie wiem co ma w glowie, ale kazdy jest inny nawet prostytutki i co za tym idzie inne myslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

To jedź najlepiej sama albo z kolegą czy koleżanką. Po co jedziesz z kimś kogo znasz tylko z rozmów z internetu i ani ci się nie podoba ani chyba zanim zabardzo nie przepadsz. Sama zauważyłaś że się różnicie to po co wogóle utrzymujesz z nim kontakt?

A tak poza tym jak to jakiś świr zaraz wyjazd z kimś kogo się spotka po raz pierwszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×