Co zrobić z tym fantem..

Czesc .Cztery lata temu poklocilam się z tesciowa. Obie strony były winne . Słowo przeciwko słowu i plus rodzinka  dolewając co rusz oliwy do ognia. Teściową pracuje za granicą . Kiedy przyjeżdżała nigdy nas nie odwiedzała. Postanowilam się pojednać bo ile można to ciągnąć . Widzieliśmy się dziś po tym czasie.. Hmm i co ja czuje? Nie wiem chyba rozczarowanie troche . moje dzieci nie bardzo były chętne ja poznac. Ona chyba też nie potrafila do nich przemowic . To wszystko było tak dziwne .. Nie zapytała co u nas tylko cały czas mówiła o sobie . Jest mi dziwnie z tym wszystkim . nie wiem czy powinnam odpuscic ta relację i zyc wlasnym życiem? Ale ciągnie mnie jako do matki i babki dla dzieci bo swojej mamy już nie mam. .

Daj sobie i jej czas...Nic na siłę... Choć kolejne spotkanie powinno być już inne, w sensie mniej niezręczne...