Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

MI NIE WOLNO BYĆ SZCZĘŚLIWYM BO WTEDY PAN BÓG JEST NA MNIE ZŁY, JA MUSZE CIERPIEĆ JAK ZARZYNANA ŚWINIA, WTEDY MNIE KOCHA I JEST ZADOWOLONY

Polecane posty

Gość gość

całe życie w cierpieniu, mame mi Pan Bóg zabrał, ojciec alkoholik, spieprzona psychika od dziecka, nerwica lękowa, ja nie mogę być szczęśliwy! ja musze cierpieć!

jesteś szczęśliwy? masz miłość w życiu? to Bóg Cie nienawidzi i w nagrode pójdziesz do piekła

dobry chrześcijanin musi cierpieć jak zarzynana świnia, szczęście i radość to zło, bo wtedy Pan Bóg jest niezadowolony, a cieszy się gdy cierpimy

Ja nigdy ani chwili nie byłem szczęśliwy w moim 30 letnim życiu, dlatego wiem że podobam się Bogu, ale ci wszyscy co są szczęśliwi radośni, co im się układa w życiu ci niestety pójdą do piekła, bo Pan Bóg nienawidzi gdy jesteśmy szczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mówisz o Szatanie  a nie o Bogu, Szatan wpoił ludziom wiarę w złego Boga nakazujacego ludziom cierpieć a Bóg jest Miłością, daje siłę,  wiarę, nadzieje i miłość, one pozwalają wybaczać,  kochać mimo wszystko i przejść przez cierpienie. Nie rezygnuj z miłości, nie szukaj cierpienia,  nie skazuje siebie na nie, bo to jest grzechem, jeżeli już rozpatrujemy życie wg wiary w Boga

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka

Masz bardzo skrzywiony obraz Boga. Bóg jest dawcą życia i pragnie naszego szczęścia. Chce by nasze życie było dobre i owocne. On nie chce nas potępić, ale uświęcić. To od Boga pochodzą miłość, przyjaźń, przebaczenie, radość, pokój, nadzieja, to dzięki Niemu stajemy się wolni od złych emocji i potrafimy kochać innych, mamy siłę i dystans do naszych zmartwień. O czym jest Nowy Testament? Pan Jezus przyszedł głosić Królestwo Niebieskie i uzdrawiać ludzi, a nie zsyłać choroby i cierpienie. Czy próbowałeś nawiązać z Nim relacje? Modlisz się, przyjmujesz Eucharystię? Każdy na pewnym etapie życia ma jakieś problemy. To, że w Twoim życiu było dużo cierpienia nie znaczy, że tak musi być zawsze, jeszcze wszystko przed Tobą. Może On tylko czeka aby uzdrowić Twoje życie, ale musisz mu na to pozwolić i otworzyć się na Niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość anka napisał:

Masz bardzo skrzywiony obraz Boga. Bóg jest dawcą życia i pragnie naszego szczęścia. Chce by nasze życie było dobre i owocne. On nie chce nas potępić, ale uświęcić. To od Boga pochodzą miłość, przyjaźń, przebaczenie, radość, pokój, nadzieja, to dzięki Niemu stajemy się wolni od złych emocji i potrafimy kochać innych, mamy siłę i dystans do naszych zmartwień. O czym jest Nowy Testament? Pan Jezus przyszedł głosić Królestwo Niebieskie i uzdrawiać ludzi, a nie zsyłać choroby i cierpienie. Czy próbowałeś nawiązać z Nim relacje? Modlisz się, przyjmujesz Eucharystię? Każdy na pewnym etapie życia ma jakieś problemy. To, że w Twoim życiu było dużo cierpienia nie znaczy, że tak musi być zawsze, jeszcze wszystko przed Tobą. Może On tylko czeka aby uzdrowić Twoje życie, ale musisz mu na to pozwolić i otworzyć się na Niego.

nie wkurzaj mnie, jak słysze teksty "otwórz się na Niego", zaproś Go do swojego serca/życia itp to mnie sie normalnie rzygać chce bo ja to robie od lat i od lat właże mu w tyłek, staram się jak głupi i nic kompletnie nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka

Mam inne doświadczenia. Wielokrotnie doświadczyłam osobistego pocieszenia, bliskości Boga. Nie wchodzę Mu w tyłek, nie jestem hiper katolikiem, mam wiele wad i często potykam się o własne nogi, a moje życie nie jest idealne, ale staram się być szczera w relacji z Bogiem,  a już najbardziej szczera na spowiedzi. Nic mi tyle nie daje co Eucharystia. Daje mi pokój wewnętrzny, radość, umiem spojrzeć na wiele spraw z innej perspektywy. Przyszedł kiedyś do mnie obraz na modlitwie. Szłam kamienistą górską wąską drogą, nic szczególnego, taka nieciekawa, niewygodna droga pełna ostrych kamieni. To droga , którą każdy z nas musi przejść w życiu. Obok mnie szedł Jezus i pokazywał mi gdzie mam postawić stopę. To, że zaprosimy Boga do swojego życia nie oznacza, że będzie ono wolne od problemów, ale na pewno będzie nam łatwiej je pokonywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smart

Z tym genem niewolnika idź na blog Pepsi Eliot, może pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrzeżenia

Mi ostatnio nie wiem co kto ale coś dawało znaki od marca, żebym nie robił tego co robię, tak było z 10 razy, coś się nie udawało w tym kierunku, niby małe rzeczy ale można było domyśleć się, że cały czas były małe przeszkody, żeby nie robić tego. No i mam. Teraz cierpię dość długo przez to. Ale sam poszedłem po rozum. I juz zamierzam przestać. A, i jeszcze jedno. W tym czasie zdarzały mi się jeszcze inne, nie wiem, czy ostrzeżenia np 200 m za mną na drogę spadła duża gałąź drzewa, aż było słychać. A ostatnio. Z pomiędzy korka aut, wyszła nagle piesza, wydaje mi się, że zginęła, widziałem to z dość bliska. Zrobił to ktoś jadący przede mną zaraz, trzymałem sie w odległości trochę. Ale chyba nie zauważyłbym tego wejścia. I co? Więzienie? I tego los mi oszczędził, bo już cierpię. Może tak być ale gość przede mną nie wiem, co z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smart

To nie stwórca lecz obcy cię zasiedlają. Pooglądaj na you... Milenę Karpińską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Love it
9 godzin temu, Gość gość napisał:

całe życie w cierpieniu, mame mi Pan Bóg zabrał, ojciec alkoholik, spieprzona psychika od dziecka, nerwica lękowa, ja nie mogę być szczęśliwy! ja musze cierpieć!

jesteś szczęśliwy? masz miłość w życiu? to Bóg Cie nienawidzi i w nagrode pójdziesz do piekła

dobry chrześcijanin musi cierpieć jak zarzynana świnia, szczęście i radość to zło, bo wtedy Pan Bóg jest niezadowolony, a cieszy się gdy cierpimy

Ja nigdy ani chwili nie byłem szczęśliwy w moim 30 letnim życiu, dlatego wiem że podobam się Bogu, ale ci wszyscy co są szczęśliwi radośni, co im się układa w życiu ci niestety pójdą do piekła, bo Pan Bóg nienawidzi gdy jesteśmy szczęśliwi

Smutne jest to co piszesz.

Myślę że Pan Bóg nie chce byś cierpiał...są sytuacje na które nie mamy wpływu,przykładem jest śmierć bliskiej osoby.(kazdy kiedys odejdzie,jest to nieuniknione)to ze masz leki, to nawet jest zrozumiale,biorac pod uwage ojca alkoholika( zranienia z dziecinstwa.)..warto z tym pojsc do psychologa i przepracowac pewne sprawy,poprostu sie wygadac i pracowac nad soba,nad tym co Cię boli,abyś mógł iść przez zycie do przodu bez strachu i leku.

Większość pochodzi od złego czyli od Szatana ,bo On najbardziej nienawidzi to co Bóg stworzył,a tym samym człowieka,który jest słaba istota....I prawda jest taka że bez Boga człowiek upada ,a diabeł się cieszy...więc lepiej trzymać się Boga ,bo On wie co jest dla nas najlepsze.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×