mając do wyboru taką samą biżuterię ale w złocie zółtym a różowym to które byscie wybrały?

wydaje mi sie ze zółte złoto jest najładniejsze...obawiam sie jednak ze bedzie wygladało tak jakoś retro...no i ja mam bladą cerę...

Zależy od karnacji, koloru skóry i włosów.

Przy moim typie urody (delikatne lato) różowe, ale wolałabym srebro. 

Ja wolę różowe, ale nie przejmuj się za bardzo wyborem, zawsze można zmienić kolor (z żółtego na różowe i odwrotnie) jak Ci się znudzi.

Zalezy od karnacji. Jak jestes blada i masz zimny odcien skory to zolte zloto bedzie zle wygladac

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Przy moim typie urody (delikatne lato) różowe, ale wolałabym srebro. 

Srebro szybko ciemnieje, białe złoto jest trwalsze. 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Zalezy od karnacji. Jak jestes blada i masz zimny odcien skory to zolte zloto bedzie zle wygladac

Mam włosy ciemny brąz, oczy ciemny brąz, cera blada

Żółte 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Mam włosy ciemny brąz, oczy ciemny brąz, cera blada

Każde Ci bedzie pasowało.  Co takiego kupujesz?

10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Każde Ci bedzie pasowało.  Co takiego kupujesz?

chciałabym kupić kolczyki, takie wiszące z małym szafirkiem... myślę sobie, że może jednak postawię na zółte złoto. Bo jak tak chodziłam dawniej po sklepach typu Bershka i inne Zary to tam było mnóstwo tej biżyuterii pozłacanej rozowym zlotem i przez to rozowe zloto mi sie z taką tanią tandetą wlasnie kojarzy. a żółte to zółte...

26 minut temu, Gość Gosc napisał:

Srebro szybko ciemnieje, białe złoto jest trwalsze. 

Woda z solą i folia aluminiowa, i srebro jest jak nowe. 

21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Każde Ci bedzie pasowało.  Co takiego kupujesz?

Niekoniecznie. Jak ma chłodny odcień skóry i włosów to ciepłe żółte złoto nie będzie pasowało. 

Różowe złoto. Do mnie pasuje.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Woda z solą i folia aluminiowa, i srebro jest jak nowe. 

A z białym złotem nic nie trzeba robić i też jest jak nowe

Ja dobrze wyglądam w żółtym złocie, więc takie bym kupiła. Skórę mam w odcieniu neutralnym,ale włosy mam blond ze złotymi refleksami. W srebrze wyglądam nieciekawie 

„Pociemnieje srebro, straci  polysk zloto“......... the end

żółte złoto, różowe wyglada tandetnie 

26 minut temu, Gość Gosc napisał:

A z białym złotem nic nie trzeba robić i też jest jak nowe

Chyba, że jest to złoto próby 333 bądź 375 to może zczernieć, a rodowane srebro nie ściemniej

Ja nie lubię różowego złota, ale po prostu mi nie pasuje do karnacji, więc oczywiste, że się w nim nie czuję dobrze. 

Przed chwilą, Gość Kiss napisał:

Chyba, że jest to złoto próby 333 bądź 375 to może zczernieć, a rodowane srebro nie ściemniej

Nie warto moim zdaniem kupować nic poniżej 750. Nie tylko może poczerniec, ale też może uczulać i reagować z kosmetykami/chemią.

Ach, następny plus zlota- jest coś warte. Srebro jest bezwartościowe. 

Ja lubię różne odcienie złota.W przyszłym tygodniu idę zamówić sobie 4 pierścionki do jubilera.  już się cieszę...

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie warto moim zdaniem kupować nic poniżej 750. Nie tylko może poczerniec, ale też może uczulać i reagować z kosmetykami/chemią.

Ach, następny plus zlota- jest coś warte. Srebro jest bezwartościowe. 

Złoto wyższych prób jest bardziej miękkie, nieodporne na porysowanie.

34 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Złoto wyższych prób jest bardziej miękkie, nieodporne na porysowanie.

Dlatego nie mówię o dwudziestokaratowym, a o osiemnastokaratowym. Cała moja biżuteria jest z 750 i pięknie się sprawuje. 

Ja lubię i złoto i srebro i stal i miedź i platynę. Mam najbardziej chore połączenia w stylu srebro z diamentem albo złoto z agatem.

Złoto w biżuterii też jest guzik warte. Idź sprawdź jaka jest cena złomu albo ile w lombardzie dadzą. Biżuteria to nie jest żadna inwestycja, chyba że kupujesz jakąś zabytkową, renomowanych firm albo wyjątkowe okazy diamentów (nie jakieś opiłki). Babka chce sobie kolczyki kupić, a nie złoto inwestycyjne. Mnie się nic nie odbarwia, a mam rzeczy, których nie ściągam. Srebro z kolei łatwo wyczyścić, a jak coś nosisz stale, to nie zmienia koloru

Ja lubię oksydę, ale wystarczy pasta do zębów.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Złoto w biżuterii też jest guzik warte. Idź sprawdź jaka jest cena złomu albo ile w lombardzie dadzą. Biżuteria to nie jest żadna inwestycja, chyba że kupujesz jakąś zabytkową, renomowanych firm albo wyjątkowe okazy diamentów (nie jakieś opiłki). Babka chce sobie kolczyki kupić, a nie złoto inwestycyjne. Mnie się nic nie odbarwia, a mam rzeczy, których nie ściągam. Srebro z kolei łatwo wyczyścić, a jak coś nosisz stale, to nie zmienia koloru

Masz rację, że biżuteria to nie inwestycja. 

Ja jednak wolę kupować coś co ma jakąś określoną wartość, a nie bezwartościowe srebrne bzdety. 

1 godzinę temu, Gość Kiss napisał:

Ja lubię różne odcienie złota.W przyszłym tygodniu idę zamówić sobie 4 pierścionki do jubilera.  już się cieszę...

Panna zero znów w natarciu? Co, tym razem przyszłaś zes//rac nawet wątek o biżuterii? Żeby pokazać że ty nie musisz wybierać między rodzajami złota i kupisz sobie jednocześnie z każdego rodzaju? Ale ty żałosna jesteś. Psychika zrypana.

Do tego nie ma czterech rodzajów złota, miernoto, a 3. Naucz się pisać prowo.

12 minut temu, Gość Żałosne napisał:

Do tego nie ma czterech rodzajów złota, miernoto, a 3. Naucz się pisać prowo.

Jest  więcej niż 3. Jest czerwone złoto i beżowe złoto (to ostatnie to nowość)