W XX wieku, panowal taki poglad, zwlaszcza w Polsce, ze kobieta ma rozpieczac meza, pomagac mu, gotowac mu obiad itp

czasy sie zmienily, ale ktos wychowany wg tamtych wzorcow ma dzisiaj misz masz w glowie

dzisiaj kobieta po pracy pragnie minetki, a potem idzie z kolezankami na yoge, potem wraca do domu, zrobi dwie tabelki w excelu i chhe byc porzadnie zerznieta... a maz ma jej wczesniej przygotowac tortille na kolacje z tym, co ona lubi i nalac czerwone wino do kieliszka

Nie rozumiem po co ci kobieta skoro dbanie o nia to wielki problem. Jak dla mnie jesteś starym uposledzonym grubasem zatem juz nic nie odpisuje, bo szkoda czasu. 

43 minuty temu, Gość gosc napisał:

czasy sie zmienily, ale ktos wychowany wg tamtych wzorcow ma dzisiaj misz masz w glowie

dzisiaj kobieta po pracy pragnie minetki, a potem idzie z kolezankami na yoge, potem wraca do domu, zrobi dwie tabelki w excelu i chhe byc porzadnie zerznieta... a maz ma jej wczesniej przygotowac tortille na kolacje z tym, co ona lubi i nalac czerwone wino do kieliszka

Czasy się zmieniły. Dzisiaj większość kobiet to singielki które rzniesssz i zapominasz. 

39 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Nie rozumiem po co ci kobieta skoro dbanie o nia to wielki problem. Jak dla mnie jesteś starym uposledzonym grubasem zatem juz nic nie odpisuje, bo szkoda czasu. 

mimo twojego obrazania mnie, doceniam twoje checi, bo mam dobre serce :)

pisalas kiedys dlaczego chesz mi pomoc i to szanuje

to nie tak, ze ja nie chce dbac o kobiete, ja bym dbal o ukochana, ale wizja malzenstwa z 2 polowy XX wieku jest inna.. i o tym ten temat traktuje.. ze mam misz masz w glowie... patrze na moich rodzicow lub ciotki, widze inna wizje malzenskiego pozycia, niz ta, jaka maja dzisiejsze mlode kobiety

a to, ze chce 23 letniej studentki lub 28 letniej kobietki z korpo, wynika z checi tego, ze chce sie choc raz poczuc wygrany... tyle lat samotny przegryw, a potem wreszcie znajduje sobie kobiete, i do tego atrakcyjna

gdybym znalazl sobie rownolatke 20 lat temu i mial teraz trojke dzieci, spelnialbym sie jako ojciec i ani myslal zdradzac czy porzucac

1 godzinę temu, Gość Kobieta napisał:

Nie rozumiem po co ci kobieta skoro dbanie o nia to wielki problem.

Dla mnie by to nie było problemem, ale i tak żadna mnie nie chce.

Ja niekoniecznie chciałabym być tak rozpieszczana ale wyzyskiwana tez niekoniecznie. Zgodzę się,  kobiety zrobiły się bardzo wymagające, ale mężczyźni jacyś tacy mało ciekawi chyba że jakiś by zaakceptował ze na niego nie lecę to mogłabym być w takiej relacji xD ale właściwie to po co

11 godzin temu, Gość gosc napisał:

mimo twojego obrazania mnie, doceniam twoje checi, bo mam dobre serce

pisalas kiedys dlaczego chesz mi pomoc i to szanuje

to nie tak, ze ja nie chce dbac o kobiete, ja bym dbal o ukochana, ale wizja malzenstwa z 2 polowy XX wieku jest inna.. i o tym ten temat traktuje.. ze mam misz masz w glowie... patrze na moich rodzicow lub ciotki, widze inna wizje malzenskiego pozycia, niz ta, jaka maja dzisiejsze mlode kobiety

a to, ze chce 23 letniej studentki lub 28 letniej kobietki z korpo, wynika z checi tego, ze chce sie choc raz poczuc wygrany... tyle lat samotny przegryw, a potem wreszcie znajduje sobie kobiete, i do tego atrakcyjna

gdybym znalazl sobie rownolatke 20 lat temu i mial teraz trojke dzieci, spelnialbym sie jako ojciec i ani myslal zdradzac czy porzucac

Gdybanie jest żałosne. W życiu sie działa i naprawia błędy a nie gdyba. 

Jesteś zalosny, pograzasz sie coraz bardziej. Naprawdę uważasz, ze związek np. Z 32 latka to przegrana dla 40latka? Związek dla 40latki z Tobą to przegrana, bo nie masz wyglądu, jaj, dobrze nie zerzniesz i do tego jesteś schorowanym rozsypujacym się trupem a nie mezcyzna w sile wieku. 

To są FAKTY. Nie zwiazesz się z młodą atrakcyjna kobieta, to masz pewne akurat bo nie jesteś takim fajnym typem mezcyzny. Mało który ma tak naprawdę 15-20 lat mlodsza. 

3 dzieci? Z taka pensja? A kim ty jesteś żeby dzieci na klepanie biedy skazywac? 

Jeśli masz jakis misz masz w glowie to nadajesz sie na leczenie psychiatryczne, bo chlop w twoim wieku, normalny, jest głową rodziny i bierze za nia odpowiedzialność. 

I nie, już Ci nie chce pomóc. Twoje życie to tylko twoja sprawa. I tylko ciebie interesuje to czy sobie życie ulozysz czy zdechniesz w samotnosci, zgorzknialy i pusty. 

2 godziny temu, Gość Kobieta napisał:

Gdybanie jest żałosne. W życiu sie działa i naprawia błędy a nie gdyba. 

Jesteś zalosny, pograzasz sie coraz bardziej. Naprawdę uważasz, ze związek np. Z 32 latka to przegrana dla 40latka? Związek dla 40latki z Tobą to przegrana, bo nie masz wyglądu, jaj, dobrze nie zerzniesz i do tego jesteś schorowanym rozsypujacym się trupem a nie mezcyzna w sile wieku. 

To są FAKTY. Nie zwiazesz się z młodą atrakcyjna kobieta, to masz pewne akurat bo nie jesteś takim fajnym typem mezcyzny. Mało który ma tak naprawdę 15-20 lat mlodsza. 

3 dzieci? Z taka pensja? A kim ty jesteś żeby dzieci na klepanie biedy skazywac? 

Jeśli masz jakis misz masz w glowie to nadajesz sie na leczenie psychiatryczne, bo chlop w twoim wieku, normalny, jest głową rodziny i bierze za nia odpowiedzialność. 

I nie, już Ci nie chce pomóc. Twoje życie to tylko twoja sprawa. I tylko ciebie interesuje to czy sobie życie ulozysz czy zdechniesz w samotnosci, zgorzknialy i pusty. 

16 godzin temu, Gość gosc napisał:

czasy sie zmienily, ale ktos wychowany wg tamtych wzorcow ma dzisiaj misz masz w glowie

dzisiaj kobieta po pracy pragnie minetki, a potem idzie z kolezankami na yoge, potem wraca do domu, zrobi dwie tabelki w excelu i chhe byc porzadnie zerznieta... a maz ma jej wczesniej przygotowac tortille na kolacje z tym, co ona lubi i nalac czerwone wino do kieliszka

Hehe, no u mnie tak jest. Ale z drugiej strony też gotuję  i robię mu deserki i masaże

16 godzin temu, Gość gosc napisał:

czasy sie zmienily, ale ktos wychowany wg tamtych wzorcow ma dzisiaj misz masz w glowie

dzisiaj kobieta po pracy pragnie minetki, a potem idzie z kolezankami na yoge, potem wraca do domu, zrobi dwie tabelki w excelu i chhe byc porzadnie zerznieta... a maz ma jej wczesniej przygotowac tortille na kolacje z tym, co ona lubi i nalac czerwone wino do kieliszka

No a co w tym dziwnego? Kazdy czlowiek zasluguje na dobre porzadne zycie i przyjemnymi doznaniami