Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gościówa91

Proszę doradźcie co zrobić

Polecane posty

Gość Gościówa91

Witajcie

Mam mętlik w głowie i nie wiem jak mam to wszystko odbierać i co robić .Mam czwórkę dzieci i kilka dni temu dowiedziałam się że jestem w 7 tygodniu ciąży w pierwszym momencie strach niechęć Ale minęło mój mąż jak się dowiedział to w pierwszej kolejności zaproponował rozwiązanie tej sytuacji za pomocą farmakologii dziś mnie poinformował że zamówił zestaw tabletek Ale ja nadal nie jestem pewna czy aby na pewno to jest dobre rozwiązanie 

Musiałam to z siebie wyrzucić 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arla

Nie rób tego. Będziesz żałować tej decyzji do końca życia. Jest jeszcze wiele innych rozwiązań. Możesz oddać do adopcji. Możesz wychować dziecko. Obejrzyj film nieplanowane. Syndrom poaborcyjny może Cię dotknąć nawet za kilka lat. Nie znam kobiety, która żałowała urodzenia dziecka. Znam natomiast wiele, które żałowały aborcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Fundacja Małe stópki pomogła wielu kobietom w takiej sytuacji, jak Ty. Ponadto znam osoby, które z chęcią otoczyłyby Twoje dziecko opieką. Oni będzie szczęśliwe i Ty również będziesz szczęśliwa, że jest w dobrych rękach i będziesz miała czyste sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To dziecko jest tak samo bezcenne i warte miłości jak starsze rodzeństwo, od poczęcia się jest rodziną , możesz liczyć na pomoc fundacji małych małych stopek ,w momencie poczęcia powstaje osobny ludzki organizm , zaczyna żyć i rosnąć wg indywidualnego DNA, kolor oczu , płeć , od poczęcia bylas wartosciowa i twoja nienarodzona dzidzia tez , zasługuje by żyć i kochać a nie na tak okrutną śmierć i zwłoki w koszu , aborcja to morderstwo niewinnej osoby, każdy był pod sercem mamy , warto ze srarsze dzieci były z ciebie dumne , dasz sobie świetnie radę, możesz liczyć na materialna pomoc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia

Kiedyś moja koleżanka była w podobnej sytuacji. Miała trójkę małych dzieci, dwuosobowe mieszkanie. Dowiedziała się o ciąży kilka dni po śmierci swojego męża. Była w ósmym tygodniu ciąży. Wahała się nad aborcją, ale w końcu nie zrobiła tego. Dziś nie żałuje. Urodziła śliczną, wspaniałą córeczką, która stała się dla niej ukojeniem po śmierci męża. Otrzymała też dużo pomocy od wielu instytucji, opieki społecznej. Nie poddawaj się. To dziecko też ma prawo do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Graszka

Dzisiaj moja siostra dowiedziała się, że jest bezpłodna. Stara się z mężem o dziecko pięć lat. Ból rozdziera jej serce. Nie wiem, jak ją pocieszyć. Proszę Cię. Nie rób tego. Przyjmij to dziecko, albo oddaj do okna życia. Ktoś je pokocha. Serduszko już bije temu maleństwu. Bije tak mocni dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Znalezione w internecie anonimowego autora. Tak bardzo ten wiersz pasuje do Twojej sytuacji. Proszę poświęć chwilę i przeczytaj. Aborcja to najgorsze rozwiązanie. Pokochaj to maleństwo

,,Iskierka"

Moje życie jest jak iskierka 
Zaczęło się nie wiadomo kiedy
Wykrzesane przez ludzi
Piękne, ale i delikatne 
Tak łatwo je zagasić

Tata powiedział, że jestem pomyłką,
a mama, że błędem
Chcieliście zawsze, aby życie kończyło się happy endem.
Mamusiu, dlaczego nie powiesz, że jestem zwycięstwem?
Twoim maleństwem 
Tatusiu, dlaczego nie powiesz, że jestem twoją kruszynką,
maleńką śnieżynką?

Nie wpisuję się w wasze plany
dlatego jestem nie kochany.
Jestem tylko ubocznym skutkiem jednej nocy.
Kochać mnie, nie jest w waszej mocy.

Mamusiu, gdybyś tylko poczuła,
jak kocha Cię twa dziecina maleńka..
Tata mówi, że nie jestem człowiekiem.
Jeszcze nie słyszę i nie widzę.
Czuję jednak mamusiu, jak twe serce szybko bije,
jak się ciągle miota.
Zastanawiasz się, jaka najlepsza jest dla Ciebie droga.

Mamo daj szansę swojej dziecinie.
Niech ta maleńka iskierka tak po prostu nie zginie.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Hej. Nie rób tego. Moja koleżanka ze studiów zwierzyła mi się jakiś czas temu, że zaszła w ciąże w ostatniej klasie liceum we wrześniu. Kupiła te tabletki przez internet i omal nie umarła. Dostała silnego krwotoku. Trafiła karetką do szpitala. Miała toczoną krew, leżała w szpitalu 2 tygodnie. A jej badania krwi po tym  to była totalna porażka. Jeszcze długo dochodziła fizycznie do siebie, a teraz jeszcze zmaga się z depresją. Była w siódmym tygodniu, jak ty. Ciągle ogląda jedno jedyne zdjęcie USG. Płacze po nocach. To dziecko się jej śni. Urodż to dziecko. Zawsze możesz do adopcji oddać. Urodż je chociażby dla siebie. Co będzie, jeśli umrzesz podczas aborcji? Co się stanie z twoimi dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igor

Wyobrażam sobie jak 4 dzieci potrafi dać w kość, ale też wyobrażam sobie jaka musi być radość i duma matki że swoich pociech Nie dokonuje aborcji to Twoje dziecko i Ty będziesz kształtować jego przyszłość kiedy się urodzi Jesteś za nie odpowiedzialna Nie dokonuje aborcji Zapewniam o modlitwie +

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrozka

Nie bierz tych tabletek. To zagrożenie dla Waszego życia. Kobiety po aborcji zmagają się z nią latami. Nie rób tego sobie i swojej rodzinie. Jesteś silną, cudowną kobietą! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
4 godziny temu, Gość Wrozka napisał:

Nie bierz tych tabletek. To zagrożenie dla Waszego życia. Kobiety po aborcji zmagają się z nią latami. Nie rób tego sobie i swojej rodzinie. Jesteś silną, cudowną kobietą! 

Potwierdzam. Moja koleżanka opowiadała, że z miejscowości, której pochodzi zmarła jej sąsiadka. Miała 23 lata. Nikt nie wiedział dlaczego. Była młoda i zdrowa. Dopiero po pewnym czasie rodzina natrafiła na ślad na jej skrzynce mailowej i znalazła w łazience tabletki na poronienie. Nie rób tego. Twoje dziecko to skarb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kochana, napisz co u Ciebie i maluszka i u pozostałych dzieci. Każdy z nas się o Was martwi. Obejrzyj w wolnym czasie film to be born na youtube dostępny z polskimi napisami. Jesteś dzielną kobietą. Kochasz na pewno swoją wspaniałą czwórkę. Proszę, pokochaj też to maleństwo. Twoje dzieci na pewno ucieszą się z rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tynh

łatwo powiedzieć nie rób tego. piąte dziecko to duze wyzwanie.

zrobisz co zechcesz ale na pewno po urodzeniu lub usunięciu poszłabym po spiralę antykoncepcyjną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówa91

Dziękuję wam wszystkim za dobre słowa. Nie podjęłam jeszcze żadnej decyzji stoję w miejscu czuje się ok fizycznie psychicznie gorzej. 

Kocham wszystkie swoje dzieci tak samo Ale przeraża mnie ta sytuacja tak jak ktoś napisał to jednak piątka dzieci i będzie okropnie trudno zwłaszcza jak mąż wyjedzie w delegację rodziców mamy daleko więc nie możemy liczyć na pomoc niedawno kupiliśmy nasz wymarzony dom spłacamy kredyt mąż dobrze zarabia tez zarabiam jakies grosze ale chciałam rozkrecic cos swojego a to wszystko juz nie bedzie takie proste i mimo bez jakichs wiekszych problemow finansowych to sytuacja się zmieni diametralnie przy 5 dzieci dlatego tez sie wacham. Moj mąż nie naciska na mnie ze mam tak zrobic i juz sam nie jest pewien ale wie ze sobie nie poradzimy 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulka

Nikt cię nie będzie oceniał twoja/wasza decyzja ale może lepiej skutecznie się zabezpieczać niż później truć takimi "zabiegami" pamiętaj, że to nie zostaje obojętne dla twojego organizmu a masz trójkę dzieci, ja po urodzeniu dwójki dzieci zabezpieczam się diafragmą caya i jeszcze nie mieliśmy z nią ryzykownej sytuacji a przy prezerwatywie było różnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kochana, rozumiem twoją sytuację, ale zawsze można oddać do adopcji. To dziecko ma prawo żyć. Skontaktuj się z fundacją Małe Stópki na fb. Oni Ci pomogą. Tobie i dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gaga

Moi znajomi maja 7 dzieci. Nie jest latwo, ale sa szczęśliwą zgodną rodziną. Jest 500+ są przyjacie, rodzina. Z Bożą pomocą wszystko mozliwe 🙂 Poczytaj o rodzinie Brodów. Super gromadka.

Gadki o zabezpieczaniu są mie na miejscu. Nic teraz nie zmienią. Wielka pani Przybysz tez sie zabezpieczala, a w ciaze zaszla i dziecko zabila. I to bez powodu tak naprawde 😞

Jeszcze bedziesz sie pukac w głowę, ze nie chcialas kiedys tego Waszego najmlodszego dziecka. Z najmlodszymi tak bywa 🙂 Tez mam 4 rodzeństwa i wiem jak to jest 🙂

Jest opcja adopcji, taki wentyl poczucia bezpieczenstwa, ale nigdy śmierć dziecka. Pamietamy w modlitwie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kochana, obejrzyj koniecznie film nieplanowane. Oparty jest na faktach i pokazuje, jakie piekło przeżywają kobiety po aborcji. Proszę poświęć chociaż te 2 godziny. Każde życie jest darem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota

Naprawdę jedno dziecko więcej przy czwórce to będzie aż taka diametralna zmiana? Skoro finansowo dajecie sobie radę teraz, to dlaczego zakładasz, że potem na pewno się to zmieni? Grozi Wam głód i bieda, czy po prostu mieliście jakieś swoje plany, a dziecko Wam je krzyżuje? Chyba dacie radę trochę zacisnąć pasa?

Uwierz mi, że względy finansowe to żadnen powód, aby zabijać niewinne dziecko. Skoro współżyliście w dni płodne, stworzyliście nowego człowieka, to weźcie za niego odpowiedzialność jak dorośli ludzie i nie karzcie niewinnego stworzenia śmiercią (!) za swoje błędy.

Macie dach nad głową, jesteście małżeństwem, rodziną. To jest bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość BB

Urodź to Dziecko, a ja je adoptuję. Tylko proszę, nie zabijaj Go. Odezwij się, jeśli będziesz chciała skorzystać z mojej propozycji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Graszka

Ale możesz przecież rozkręcać biznes w ciąży. Ciąża jest bardzo wczesna, do porodu długo. Dasz radę. Masz daleko rodziców, ale może mogliby oni np.wziąć pozostałą czwórkę na wakacje. Skoro to 7 tydzień, to pewnie urodzisz około wakacji, albo w wakacje. Miałabyś czas troszkę odpocząć, zająć się nowym maluszkiem. Potem możesz maleństwo dać na trochę do żłobka, albo nająć nianię. Wiele studentek chętnie sobie dorobi w opiece nad dzieckiem za wcale nie wygórowaną stawkę. Wszystko da się ogarnąć. Piątka to nie jest jeszcze taka tragedia. Poradzicie sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna

Kiedy dowiedziałam się o 3 ciąży początkowo bardzo bałam się jak sobie poradzę z 3 małych dzieciaków praktycznie sama, bo mąż ciągle w pracy. Planowaliśmy trzecie dziecko, ale dużo później, jak podrośnie pierwsza dwójka. Aborcja nawet nie przeszła mi przez myśl, jednak byłam pełna obaw jak to będzie. Teraz córka ma 3 lata i każdego dnia dziękuję za to, że urodziła się właśnie wtedy. Przez to, ze pojawiła się na świecie moje życie weszło na inne tory i dzięki tym zmianom jestem dużo szczęśliwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koko

A Ja tak bardzo bym chciala miec dziecko I nie wychodzi. Wsumie dopiero bedzie Rok w kwietniu/ maju 2020 jak sie staramy. Ktos moze miec czworke dzieci I wiecej a inni maja problem miec choc to jedno. Dziwne.

Jak sie tak stalo to tak powinno byc ze jeszcze to dziecko ma przyjsc na swiat, a Wy mozecie zmienic priorytety I pokazac mu ten swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pomoc

Zadzwoń pod numer 608 752 142 powiedź o co chodzi w czym potrzebujesz pomocy powiedz swoją historię i ta osoba ci na pewno pomoże 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netporadnia

Witaj,

jeśli chcesz spokojnie porozmawiać o swoich niepokojach, obawach... rozważyć co mogłabyś zrobić, jaką decyzję podjąć - skontaktuj się z Netporadnią: w w w. netporadnia.pl. Możesz zadzwonić, napisać maila lub skontaktować się na chacie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netporadnia

img]https://images90.fotosik.pl/86/196494dc49d2be39gen.jpg[/img]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka

Nie rób tego... Widzę, że jesteście otwarci na dzieci - macie ich wspaniałą czwórkę! Gratuluję i podziwiam <3 Nie zabijajcie kolejnego daru. Dacie radę, na pewno! Ty jako mamusia dobrze czujesz :) Rozwiązanie farmakologiczne (zwał jak zwał) to bedzie bardzo trudne doswiadczenie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikola855

My z moim mężem staramy się od 3 lat o dziecko myślimy już o in vitro bo czas ucieka i smutno mi się robi jak czytam o aborcji bo oddałabym wszystko żeby mieć dzidziusia.Zrobisz jak uważasz,żebyś kiedyś nie żałowała.Przemyśl to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria

Kobiety mają w sobie tak niesamowitą moc, że z pewnością sobie poradzisz, zwłaszcza, że jest mąż. Może starsze rodzeństwo dopomoże? A jeśli będzie ciężko, szukajcie pomocy na zewnątrz, dużo osób chce pomagać. Dziecko, zwłaszcza nieplanowane, z pewnością zmienia dużo i trudności na pewno też będą, ale jest cudem. Doświadczysz go, jak będzie zarzucało rączki na szyję i wołało "Moja Mamusia". Tak, jak już wcześniej pisały inne osoby, życie z poczuciem winy po aborcji może być okropne. Jest wiele świadectw kobiet, które nie potrafią sobie wybaczyć. Nawet na youtube można znaleźć. A ze swojej strony dodam, że istnieje telefon zaufania, gdzie z kompetentną osobą możesz przegadać swoje dylematy. Prowadzi go Stowarzyszenie Dwie Kreski codziennie od 18 do 23. 533 312 112.

Pozdrawiam 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maminka

Ty już wiesz ,że tego nie zrobisz bo kochasz, Serdecznie pozdrawiam😍

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×