Nie podobam się mojemu facetowi seksualnie muszę go dotknąć żeby coś między nami zaszło sam mój widok nie wystarcza nawet jak się "dotykam" a inne na niego działają co ze mną jest nie tak?

7 minut temu, M o o n napisał:

Problemy swoją drogą ale jest jeszxze jedno.

Błędy.

Popełniamy je i się uczymy.

Nawet anioły potrafią je popełniać

Może Cię zszokować to co powiem ale ja błędów nie popełniam. Ucz się tej sztuczki a będziesz fruwał nawet bez skrzydeł jak Anioł. 

1 minutę temu, M o o n napisał:

Błędem było cytowanie mnie

O chowaniu się pod gościem i udzielaniu się w temacie to nawet nie wspomnę.

Zwrocona uwaga zawsze skutkuje bełkotem o logowaniu i gosciu? A nie mozna po prostu przyjac do wiadomości i wyciagnac wnioski?

4 minuty temu, M o o n napisał:

Błędem było cytowanie mnie

O chowaniu się pod gościem i udzielaniu się w temacie to nawet nie wspomnę.

A czym ty się od gościa niby różnisz?

4 minuty temu, M o o n napisał:

Błędem było cytowanie mnie

O chowaniu się pod gościem i udzielaniu się w temacie to nawet nie wspomnę.

Taaaaaaaak? Zaloguj się na flagowca a nie pier/do/lisz jak połamany i umoralniasz. Nowy pseudo jest jak gość więc fakjuself. 

Przed chwilą, Magda bez loginu napisał:

Brak słońca udziela się co niektórym

Czego się spodziewasz po małolatach? 

2 godziny temu, M o o n napisał:

 

Daj mu powody do zazdrości.

Może nie dosłowne ale np.  zacznij działać mu na psychę, zmień makijaż, ubiór, wycisz telefon nawet go zablokuj i więcej z niego korzystaj, wychodź wieczorami, sama rób sobie długie spacery, może zacznij chodzić na siłownie...do koleżanki oczywiście itp. jak pracujesz to wracaj z godzinę później.

Na faceta działa jak jego kobieta stała się bardzo atrakcyjna tyle że prawdopodobnie nie dla niego.

Zazdrość nie działa nie jest w ogóle o mnie zazdrosny

6 minut temu, Gość Wiem co mówię napisał:

Czego się spodziewasz po małolatach? 

Liczyłam na trochę zrozumienia

Hej, ja mam trochę podobny problem. Co prawda mój nie ogląda porno( oczywiście zdarzyło mu się nie raz, jak to facetowi, ale od dłuższego czasu tego nie robi) ale nie uprawiamy prawie w ogóle seksu. No bo dla mnie seks raz na dwa tygodnie to jest nic, ja mam o wiele większe potrzeby. Kiedyś było inaczej, jak to na początku, ale jesteśmy ze sobą dopiero rok. Ja aktualnie czekam na poród, bo zostało raptem pare dni do terminu, ale nie zmieniłam się jakoś szczególnie fizycznie. Zreszta on twierdzi, ze wciąż bardzo mu się podobam i ciąża go nie odstrasza. Mieliśmy już wiele rozmów o jego braku libido i o tym jak bardzo mi to przeszkadza i obniża mi samoocenę. To niby rozumiał, w ten sam dzień uprawialiśmy seks i wszystko wracało do punktu wyjścia, tak jakby odhaczyl sobie ten seks i z głowy. Wczoraj w łóżku zaczął coś tam inicjować( znowu po jakiejś dłuższej przerwie) ale byłam już tak zła, ze odmówiłam i powiedziałam ze nie będę jego workiem na spermę jak zechce sobie opróżnić jaja raz kiedyś. Zaczelismy znowu poruszać ten temat i powiedział mi, ze w ogóle go nie uwodzę i jestem śmieszna a nie seksowna...

Zabolało strasznie, ale jak zapytałam go, co w takim razie on uważa za seksowne to już nie raczył mi odpowiedzieć i skończyło się cisza

18 godzin temu, p212 napisał:

Ty tak na poważnie? A może lepiej niech jej facecik, zajmie się domem, pomoże przy dziecku, wyjdzie z nim na spacer. Sądzę, że jego przerosła rola tatusia. Kobieta ma dom na głowie, dziecko a on nie zadowolony bo miał inne wyobrażenie życia.

Ojciec dziecka pracuje na 3 zmiany mimo tego pomaga mi w obowiązkach. Wychodzimy na spacer i bawi się z synem 

4 godziny temu, Najlala napisał:

Ojciec dziecka pracuje na 3 zmiany mimo tego pomaga mi w obowiązkach. Wychodzimy na spacer i bawi się z synem 

Czyli po pracy coś tam porobi, a później ogląda porno? I tak codziennie?