Zdrada emocjonalna

Jesteśmy małżeństwem z krótkim stażem. Mój mąż, po rozstaniu że swoją ówczesną kobieta uwikłal się w romans ze swoją pierwszą miłością. W tym czasie był zagubiony, wróciły stare wspomnienia, zaczęli się spotykać.  On był wolny, ona miała męża, dwoje dzieci, a z 3 była w ciąży.  Wtedy właśnie poznał mnie . Na początku naszej znajomości, opowiedział mi o tej sytuacji. Kiedy relacja między nami zaczęła się pogłębiać, obiecał mi że zakończył to wszystko i ona nic dla niego nie znaczy .

Czas biegł, zareczylismy się, wzięliśmy ślub, urodziło się nasze dziecko . 

Nie długo po narodzinach synka, chcąc sprawdzić godzinę w telefonie, natknęłam się na wiadomości. Była to korespondencja z ta kobieta.  Mimo obietnic, nie zakończył relacji z nią.  Nie były to spotkania tylko wymiana wiadomości .  Pisali o wszystkim, zwierzal jej się z każdych problemów, opowiadał o naszym zyciu, potrafił napisać jak zapytała jak nam się układa ,, z tym układaniem to różnie ale chu* tam jakoś trzeba żyć.. '' Kiedy ja byłam w 8 miesiącu  ciazy, pisał do niej że ja kocha ( twierdzi że był pijany, a ona to na nim wymusiła) . Byliśmy U psychologa.  Dałam mu szansę.  Pani psycholog powoedziala że rzeczy za niego, u nikogo dawno nie widziała takiej skruchy . 

A ja  .. obiecałam że nie będę mu tego wypominać jednak jest mi cholernie ciężko tym bardziej że wiem że ta kobieta kiedyś dużo dla niego znaczyła.  Nie potrafię zrozumieć dlaczego nie kazał jej spier***** tak poprostu tylko kontynuowal ta znajomość  i pewnie byłoby tak do dziś gdyby nie to że się dowiedziałam.  

Jestem 3 miesiące po porodzie, przez to wszystko czuje się beznadziejnie, moje poczucie wartości sięga zera bo ufalam mężowi, przysięgal na mnie, na dziecko ze nie ma z nią kontaktu A okazało się że ma i to emocjonalnie bardzo bliski .

Nie wiem co robić...

Ciężka sprawa. W tej chwili potrzebujesz jego wsparcia a takie coś nagle ujrzało światło dzienne. Trudno: "Ale chi* tam jakoś trzeba żyć"

Ewidentnie chciał z nią utrzymać kontakt. Gdy ci powiedział że koniec, to ty myślałaś że to definitywnie koniec. A tak nie było czyli okłamał cię. Ja na twoim miejscu był ostro się wkurzyła. Moje zaufanie spadłoby do -100. Trudna sytuacja bo macie małe dziecko. Nie wiadomo czy dalej z nią nie pisze aby się jej wyrażalić z tego że się dowiedziałaś. 

Myśl teraz o sobie i dziecku. Wiem, będzie to trudne ale daj sobie z nim spokój. Potrzebujesz teraz być silna bo małe dziecko to jednak wyzwanie a on ciągnie cię w dół emocjonalnie. Możesz z nim pogadać o tym jednak musisz być stanowcza i dać mu kilka rzeczy do zrozumienia. Albo ty, albo ona. Koniec ktopka

Bardzo Ci współczuję autorko. Jakbym ja znalazła u męża coś takiego to pewnie bym odeszła a raczej musiała bo coś takiego oznacza dla mnie ze on Cię nie kocha a jesteście bardzo krótko razem! W dodatku kompletnie Cię nie szanowował i jeszcze byłaś w ciąży... Nie doradzam Ci rozstania bo go nie znam ani Waszych relacji ale ja bym nie potrafiła. Poza tym myślę że gdyby tamta się rozwiodla i chciała być z Twoim mężem on bez wahania by Cię zostawił. Jeśli chcesz dalej z nim być to może jakaś terapia? Pamiętaj że stres chowany głęboko w końcu wpłynie i to może być nawet w chorobach. Dbaj o siebie bo masz dziecko

Krótko go znałaś czyli ile???

ciaza w twoim przypadku to był głupi pomysl

widocznie tamta kocha bardziej niż ciebie... musisz się z tym pogodzic

Hmm... zostawił niezabezpieczony telefon w domu. No musi ci autorko mąż bardzo ufać.

23 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Krótko go znałaś czyli ile???

ciaza w twoim przypadku to był głupi pomysl

widocznie tamta kocha bardziej niż ciebie... musisz się z tym pogodzic

 Znamy się 2 lata . Wiem nie długo . Jednak ja doskonale przemyslalam swoją ciążę.  Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego .  Jakby człowiek wiedział że się przewróci to by się połóżyl.  . Mam prawie 27 lat, dkonczylsm studia, mąż 32. Obydwoje mamy stabilną pracę, dobrze zarabiamy .  Zarówno ja jak i on mamy swoje mieszkania .  Do tego kocham go bardzo, myślałam że on mnie też więc dlaczego miałam Nie zdecydować się na dziecko ?

Nie spodziewałam się tego po nim . Zabolało mnie to bardzo . Nie potrafię o tym przestać myśleć...Myślę że mój mąż bardzo żałuję. Ale nie potrafię zrozumieć  dlaczego brnal w to wszystko tak długo... zarzekal się przysiegal na dzieci ( mąż ma również dziecko z poprzedniego zwiazku)że nie ma z nią kontaktu .. Mam poprostu ogromny mętlik w głowie teraz . 

Ona wie że ja wiem.  Zadzwoniłam do niej kazalam jej się odpier**** od mojej rodziny.  Błagala żebym nie mówiła o tym jej mężowi i powolywala się na to że jest matka 3 dzieci i powinnam ja rozumieć... szkoda że nie myślała o swoich dzieciach i mężu jak była w 3 ciąży i w tym czasie pierdo**** się z moim mężem .  ( nie znaliśmy się wtedy jeszcze ) 

Jak zarabia godziwie i jest dobrym ojcem to wystarczy. Przeciez nie zwiaze się z matka trójki dzieci. Zreszta co to za pomiot ta baba ze jest w ciazy z jednym a z drugim romanse urzadza, przeciez to dno dna, tysiac metrów mulu i wodorosty. 

Zalosne

Moze ty tez sie kiedyś zakochasz. 

Ja nie wiem czego można się spodziewać po facecie, który jest kochankiem mężatki w 3 ciąży. Swoją drogą to niezła sucz z niej jest. I nie powinnaś jej zrozumieć. Byłabyś w stanie wdac się w romans bedac w ciąży? 

Jak dobrze stoisz finansowo,masz mieszkanie, to go zostaw. Nie zaufasz mu już nigdy. Spójrz, z matką jego dziecka mu nie wyszło, wdał sie w romans z ciezarna zamezna kobietą, utrzymywal z nia kontakt pomimo malzenstwa z Toba i pomimo Twojej ciazy. Po rozstaniu odzyjesz. Skupisz sie na sobie i dziecku, w koncu nie na tym, czy on sie z tą kobietą spotyka, czy z nią rozmawia 

Jak dobrze stoisz finansowo,masz mieszkanie, to go zostaw. Nie zaufasz mu już nigdy. Spójrz, z matką jego dziecka mu nie wyszło, wdał sie w romans z ciezarna zamezna kobietą, utrzymywal z nia kontakt pomimo malzenstwa z Toba i pomimo Twojej ciazy. Po rozstaniu odzyjesz. Skupisz sie na sobie i dziecku, w koncu nie na tym, czy on sie z tą kobietą spotyka, czy z nią rozmawia 

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja nie wiem czego można się spodziewać po facecie, który jest kochankiem mężatki w 3 ciąży. Swoją drogą to niezła sucz z niej jest. I nie powinnaś jej zrozumieć. Byłabyś w stanie wdac się w romans bedac w ciąży? 

Nie wyobrażam sobie tego.

Dla mnie to jest dno . Ja nie miałabym w oczy spojrzeć swojemu dziecku ..

Ona twierdzi że była zagubiona .. no.i znalazła zajebiste rozwiązanie.  A jak tylko zagrozilam ze powiem jej mężowi to skomlala jak piesek bo ponoć to jakiś typ spod ciemnej gwiazdy .  

Wiem mój mąż zachował się wtedy podle, jak zwykły śmieć..

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jak dobrze stoisz finansowo,masz mieszkanie, to go zostaw. Nie zaufasz mu już nigdy. Spójrz, z matką jego dziecka mu nie wyszło, wdał sie w romans z ciezarna zamezna kobietą, utrzymywal z nia kontakt pomimo malzenstwa z Toba i pomimo Twojej ciazy. Po rozstaniu odzyjesz. Skupisz sie na sobie i dziecku, w koncu nie na tym, czy on sie z tą kobietą spotyka, czy z nią rozmawia 

Dokładnie!

nie brnelabym dalej w ten związek ... skoro miał dziecko już wcześniej to znaczy ze już coś było nie tak...

masz mieszkanie, prace to poradzisz sobie... byłabyś głupia gdybys z nim została. On się nie zmieni! A To ze zaluje- Bo mi z Tamta nie wyszlo i ma Ciebie Jaki kolo zapasowe... szanuj sie dziewczyno

27 minut temu, Gość gość napisał:

Hmm... zostawił niezabezpieczony telefon w domu. No musi ci autorko mąż bardzo ufać.

Ja uważam że to jest normalne. 

Jeżeli ktoś ukrywa telefon, zabezpiecza to poprostu ma c8s do ukrycia.  Tak samo ja jak i on mamy prawo spojrzeć w swoje telefony, choćby obejrzeć głupie zdjęcia.  Niestety nie wylosował się z poczty A tam były wszystkie maile.

Powiem ci jedno ja bym powiadomila o tym jej meza bo co ? Bo sie wystraszyla bo ma 3 dzieci pewnie jej chlop urabie jej glowie ale pancia o tobie w tamtym momencie nie przejmowala sie toba . Powiem ci tyle glowa do gory piers do przodu oklamal cie i wiesz dobrze ze juz mu nigdy wiecej nie zaufasz 

A i bedzie sie bardziej ukrywal . Ja bym powiadomila jej meza . Wyglada na to ze twoj maz kocha ja . Moze ona go nie ale najwidoczniej lubi jak ktos inny jest ja zainteresowany . Przechodzilam takie cos .. 

Musisz być ostrożna.

Był gdzieś na kafe wątek o facecie, który formalnie rozwiedziony kręcił tak w sumie trzema kobietami i nie mógł się zdecydować. I do tego dzieci, ciąże - dramat.

Może postaw mu ultimatum - jak będzie powtórka to koniec balu. Jak za miękko mu to przejdzie to kto wie czy się nie skusi znowu i na więcej.

A może było więcej ale nie jesteś na bieżąco.

Albo nadal nie bedzie potrafil o tamtej zapomnac i bedzie sie bardziej ukrywac a na koncu zrobi z ciebie wariatke . 

Wszystkim bym opowiedziala i jej mezusiowi tez