Gosciowa

Urodziłam młodo mając 21lat, teraz mam 25 lat i szukam pierwszej pracy na umowę. Nie mam wielkiego doświadczenia, zaledwie półroczny staż z urzędu, ktory skonczylam niedawno. Od ponad tygodnia szukam intensywnie pracy, wysłałam ok 10 cv i zero odzewu. Tak wiem, co to tydzień, pracy szuka się o wiele dłużej. Problem w tym, że nie szukam posady jako zastępca prezesa, stanowiska kierowniczego. Szukam na najniższych szczeblech typu kasjerka, widzę jaka jest rotacja, mnóstwo ogłoszeń. A mimo to mnie nikt nie wybiera. Chodząc na zakupy codziennie rano widzę, że wybrali kogoś innego lub kartka nadal wisi z ogłoszeniem i najwyraźniej szukają kogoś innego niż ja. Nie mam żadnych kursów, mam wykształcenie średnie-techniczne z maturą i egzaminem zawodowym. Nie chciałabym iść w kierunku mojego zawodu, chciałabym sie wkrótce przekwalifikowac. Tylko na razie nie mam jak, ew.kursy są kosztowne, a ja nie mogę się na głupią kasę dostać. Czuję się po prostu jak g.o.w.n.o. Wariuje już i mam myśli, że sie chyba nie nadaję do żadnej pracy nawet najprostszej.  Jak nie zwariować i sie nie poddawać? Straciłam juz motywację, nie mam chęci juz nosić kolejnych cv, bo wydaje mi się, że i tak nikt nie oddzwoni. 

jeśli jesteś w miarę z ryja to sprzedawaj własne ciało

Dziś zarejestrowalem sie w urzedzie pracy. 

Ślij cv na wszystkich popularnych portalach ogłoszeniowych, muszą się odezwać.

Dodaj zdjęcie do CV jeśli nie masz.

Wpisz do CV prace na czarno (nieudokumentowane) jeśli takowe wykonywałaś, jeśli staż to jedyna Twoja oficjalna praca . To dużo daje, jednak nie zmyślaj w CV! ALe to co robiłaś wpisuj