Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lave

Coś poważnego czy objawy silnej nerwicy?

Polecane posty

Gość Lave

Od ponad miesiąca zmagam się z nieprzyjemną dolegliwością. Ogólnie wszystko zaczęło się już we wrześniu, aczkolwiek zmiana, która zaczęła niszczyć mi codzienną radość zaczęła się pod koniec października. Zwykły ból głowy zmienił się nagle w nieprzyjemny ucisk na czubku głowy i promieniował do czoła. Ból odczuwałam również w trakcie dotyku i każdy nawet najmniejszy dotyk w okolicy czoła sprawiał, że ucisk się nasilał. Trwało to ponad tydzień, po czym przez następny tydzień nieco się unormowało. W drugiej połowie listopada wszystko wróciło i chociaż starałam się nad tym panować i nie panikować to nie było to łatwe. Od połowy listopada oprócz ucisku pojawił się dyskomfort podczas leżenia. Trudno było mi w jakikolwiek sposób się ułożyć na łóżku, bo ucisk był duży. Kiedy udało mi się zasnąć nocą w trakcie przebudzenia nie czułam ucisku. Zupełnie jakby nigdy nic mi nie było i tak jest za każdym razem do teraz. Od tamtej pory moment pójścia spać jest dla mnie koszmarem, bo ciągle myślę o tym czy ból się nasili, czy kiedy w nocy się obudzę będę czuła się gorzej, czy nic mi się nie stanie. Dodam również, że wraz z bólem i uciskiem głowy pogorszył mi się słuch w lewym uchu. Nocą ciągle mi się zatyka. W dzień również oraz pojawiają się szumy i piszczenie.
Proszę powiedzcie mi - czy to coś poważnego czy objawy nerwicy? Jestem osobą, która wiele przeszła w swoim życiu. W stresie jestem non stop od ponad czterech lat i nieważne jak bardzo chcę nie myśleć o dolegliwościach jest to trudne. Kiedy wszystko jest dobrze i nic mi nie dolega jestem szczęśliwa, ale kiedy już poczuje się aż za bardzo radosna wtedy nagle wszystko się sypie i złe samopoczucie robi swoje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×