Dlaczego niektóre matki chcą, by ich dzieci i wnuki były grube? Moja matka co chwila nakłania mnie do jedzenia tuczących rzeczy, sama waży ogrom

Moja tesciowa gotuje w miare zdrowo... 

ciagle cos wymysla nowego, jedza chude mieso, duzo owocow i warzyw sezonowych, piecze sama chleb, robi majonez- oboje sa szczupli.. 

moi rodzice jedzą typowo polsko, nie lubią próbować nowych potraw czy produktów, wiec to kwestia otwartości i chęci. Ja mimo ze kochałam kuchnie mojej mamy, gotuje już inaczej...używam dużo przypraw, chleb tylko pełnoziarnisty lub orkiszowy, mleko tylko roślinne, ciecierzyca, daktyle... itp

mieszkam za granica i tu mam dostęp do  tych wszystkich produktów niedostępnych w Polsce... smakuje mi kuchnia indyjska, azjatycka czy grecka...

przez lata zaczęłam gotować inaczej z ciekawości, mimo ze wcześniej uwielbiałam kuchnie polska.. stałam się tez świadoma „ jesteś tym co jesz”

i stawiam na szybkie potrawy 30 min a wiadomo  kuchnia polska wymaga stania przy garach

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Też tak myślę. Po prostu ta mama kupuje rośliny sporadycznie i nie potrafi wykorzystać warzyw, ale też jej córka ma trochę racji.  Pierogi są tuczące. Równie dobrze możesz zjeść białą bułkę z dżemem. Wszystkie dania mączne na słodko, które tak chętnie podajemy dzieciom, niektórzy dwa razy w tygodniu, to jedna wielka trucizna.

Do pani z mlekiem kokosowym. Wiem o co ci chodzi, ale można taniej i zdrowiej. Bez przesady, żeby sobie jabłka, czy banana dwa razy w tygodniu nie kupić. Zaczął się sezon na cytrusy. W sobotę kupiłam pomarańcze tańsze niż jabłka. Jabłka 3,5, pomarańcze 2,5 za kg. Kaki w promocji za 4 zł kg. Jedna sztuka wychodzi złotówkę. Ale winogrona kupuje się w lecie, bo wtedy są tańsze, po 4-5 zł za kg. 25 dkg winogron, to tak akurat. Wydaje mi się, że obiad na kiszonej kapuście, czyli jakiś kapuśniak na mięsie i kawałku wędzonej kości nie będzie dużo droższy od pierogów z tą kapustą i grzybami. Kg mąki najtańszej 1,5. Do tego pewnie jakieś jajko, niech będzie ciasto 3 zł, kapusta 2 zł i pieczarki 8 zł kg., do tego cebula i jakiś tłuszcz do omasty, to mamy 13 zł na dwa obiady na dwie osoby. Kawałek mięsa 4 zł, kość 2 zł, kapusta 2 zł, ziemniak złotówka, To jest 10 zł i zupy są porządne duże 4 porcje. Wychodzi taniej.

Really? Pierogi z soczewicą, miesem czy kapustą = bułka z dżemem?

Poza tym patrz na dietę śródziemnomorską, gdzie makarony czy bagietki są na porządku dziennym, a mówi się, że to zdrowa kuchnia.

26 minut temu, Gość gosc napisał:

Really? Pierogi z soczewicą, miesem czy kapustą = bułka z dżemem?

Poza tym patrz na dietę śródziemnomorską, gdzie makarony czy bagietki są na porządku dziennym, a mówi się, że to zdrowa kuchnia.

Bo to zdrowa dietaŚródziemnomorska 

jedza dużo ryb, owoców i warzyw. 

Makarony same w sobie nie tuczą tylko sosy do nich tak jedza takze mniej miesa w porównaniu Polaków gdzie dzień bez miesa to dzień stracony

oliwa z oliwek czy lampa czerwonego wina przedłuża życie i oczywiście życie bezstresowe jest ważne

a pieczywo sami pieką a nie to gowno kupowane w sklepach..

16 minut temu, Gość Gosc napisał:

a pieczywo sami pieką a nie to gowno kupowane w sklepach..

Kto piecze, to piecze. Miejscowi różne śmieciuchy kupują. Już ich tak nie wybielaj

Mysle, ze najwiekszy problem tradycyjnej polskiej kuchni to tluste mieso, nadmiar mąki i stosunkowo malo warzyw.

Czesto jem duszone buraczki, robie je tak jak kiedys moja mama, z ta różnicą, ze ona dodawała maki, zeby byly bardziej kleiste. Jem tez duszona marchewkę ale nie robię do niej zasmażki.

Na moim obiadowym talerzu warzywa zajmuja ponad polowe miejsca, mieso, jezeli juz,  to dodatek a ziemniaki zamieniłam na kasze.

Zupy mojej mamy byly gotowane na mięsie, wloszczyzna odcedzana, zageszczane byly śmietaną z maka lub zasmazka. 

Moje zupy to glownie kremy warzywne, wszystkie warzywa sa w nim miksowane, zero mąki,.śmietana lub jogurt naturalny tylko do pomidorowej,  barszczu białego czy ukraińskiego, tam gdzie potrzebuje gestosc reguluje ziemniakiem.

Zasmazka zniknęła tez z moich sosów z duszonego miesa. Zamiast tego dodaje zmielone siemie lniane.

Myślę, ze polska kuchnie można uzdrowić, jak ktos nie wie to powie "jak u mamy" choc mąki i dodatkowego tluszczu w tym nie bedzie

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Bo to zdrowa dietaŚródziemnomorska 

jedza dużo ryb, owoców i warzyw. 

Makarony same w sobie nie tuczą tylko sosy do nich tak jedza takze mniej miesa w porównaniu Polaków gdzie dzień bez miesa to dzień stracony

oliwa z oliwek czy lampa czerwonego wina przedłuża życie i oczywiście życie bezstresowe jest ważne

a pieczywo sami pieką a nie to gowno kupowane w sklepach..

To ciekawe kto kupuje u nich pieczywo w sklepach

9 minut temu, Gość Pomocna napisał:

Mysle, ze najwiekszy problem tradycyjnej polskiej kuchni to tluste mieso, nadmiar mąki i stosunkowo malo warzyw.

Czesto jem duszone buraczki, robie je tak jak kiedys moja mama, z ta różnicą, ze ona dodawała maki, zeby byly bardziej kleiste. Jem tez duszona marchewkę ale nie robię do niej zasmażki.

Na moim obiadowym talerzu warzywa zajmuja ponad polowe miejsca, mieso, jezeli juz,  to dodatek a ziemniaki zamieniłam na kasze.

Zupy mojej mamy byly gotowane na mięsie, wloszczyzna odcedzana, zageszczane byly śmietaną z maka lub zasmazka. 

Moje zupy to glownie kremy warzywne, wszystkie warzywa sa w nim miksowane, zero mąki,.śmietana lub jogurt naturalny tylko do pomidorowej,  barszczu białego czy ukraińskiego, tam gdzie potrzebuje gestosc reguluje ziemniakiem.

Zasmazka zniknęła tez z moich sosów z duszonego miesa. Zamiast tego dodaje zmielone siemie lniane.

Myślę, ze polska kuchnie można uzdrowić, jak ktos nie wie to powie "jak u mamy" choc mąki i dodatkowego tluszczu w tym nie bedzie

Ziemniaki są akurat bardzo zdrowe i nie tuczą.

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Really? Pierogi z soczewicą, miesem czy kapustą = bułka z dżemem?

Poza tym patrz na dietę śródziemnomorską, gdzie makarony czy bagietki są na porządku dziennym, a mówi się, że to zdrowa kuchnia.

A pomysł dobrze, czy ta pani zrobi sobie pierogi z soczewicą, albo z mięsem? Przecież to dla niej za drogie. Wiesz dlaczego dieta śródziemnomorska jest nazywana zdrową? Bo w tej diecie jest dużo ryb. To nie jest zdrowa kuchnia, skoro podstawą tej kuchni jest pszenica. 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Bo to zdrowa dietaŚródziemnomorska 

jedza dużo ryb, owoców i warzyw. 

Makarony same w sobie nie tuczą tylko sosy do nich tak jedza takze mniej miesa w porównaniu Polaków gdzie dzień bez miesa to dzień stracony

Ty się też mylisz. Pszenica pod każdą postacią, to trucizna. Swego czasu musiałam się leczyć jedzeniem i zgadnij co mnie wyleczyło? Odstawienie zbóż. A Polacy jedzą dokładnie tyle samo warzyw i owoców, tylko wy jesteście zaślepione tą śródziemnomorską plotą zdrowej diety tamtejszych narodów. 

Pomocna. To nie tak do końca, że tłuste mięso. Raczej łączenie mąki pszennej z tłustym mięsem. To zabija. I tak jest w każdej kuchni, nie tylko polskiej. Problem jest w tym co wybierzesz. Jeśli upiekę sobie w piekarniku kaczkę, dodam do tego ugotowane warzywa, albo kiszonej kapusty, to też mam polskie danie. Demonizuje się naszą kuchnię, a nie widzi się, że przecież tłusto i ciężko jest wszędzie. Ale po co się nad tym zastanowić? Najlepiej ograniczyć myślenie do schabowego, że to cała nasza polska kuchnia. 

9 minut temu, Gość gosc napisał:

Ziemniaki są akurat bardzo zdrowe i nie tuczą.

Dlatego jem je w zupie oraz w najzdrowszej wersji czyli dzien po ugotowaniu w sałatce z ogórkiem kiszonym. W zestawie z miesem i sosem nie sa juz takie dietetyczne i takich unikam. Ponadto ze wzgledow odzywczych wprowadzilam do diety kasze.

16 minut temu, Gość gosc napisał:

To ciekawe kto kupuje u nich pieczywo w sklepach

Dokładnie. Włoskie śniadanie. Kawa z biszkoptami. Obiad to makaron pomazany jakims tłustym sosem, małą ilością mięsa, czy warzyw zagryzany białym chlebem, innego nie mają. Tak, tak. Do makaronu biorą chleb. Dopiero kolacja jest bardziej mięsna i warzywna. I co tutaj coś zdrowego? Jedynie to, że węgli ze zbóż wieczorem nie jedzą. 

10 minut temu, Gość Gość napisał:

A pomysł dobrze, czy ta pani zrobi sobie pierogi z soczewicą, albo z mięsem? Przecież to dla niej za drogie. Wiesz dlaczego dieta śródziemnomorska jest nazywana zdrową? Bo w tej diecie jest dużo ryb. To nie jest zdrowa kuchnia, skoro podstawą tej kuchni jest pszenica.

No to z czym zrobi sobie te pierogi? I od kiedy soczewica jest droga?

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie. Włoskie śniadanie. Kawa z biszkoptami. Obiad to makaron pomazany jakims tłustym sosem, małą ilością mięsa, czy warzyw zagryzany białym chlebem, innego nie mają. Tak, tak. Do makaronu biorą chleb. Dopiero kolacja jest bardziej mięsna i warzywna. I co tutaj coś zdrowego? Jedynie to, że węgli ze zbóż wieczorem nie jedzą. 

 

A kluchy są na pierwsze danie

15 minut temu, Gość Gość napisał:

Włoskie śniadanie. Kawa z biszkoptami.

O rety, żeby tylko. Myśmy dostawali jeszcze te ryżowe kulki smażone w głębokim tłuszczu, bakłażany pieczone w oliwie z pomidorami, grissini, te rurki z ogromną ilością kremów

43 minuty temu, Gość Pomocna napisał:

Mysle, ze najwiekszy problem tradycyjnej polskiej kuchni to tluste mieso, nadmiar mąki i stosunkowo malo warzyw.

Czesto jem duszone buraczki, robie je tak jak kiedys moja mama, z ta różnicą, ze ona dodawała maki, zeby byly bardziej kleiste. Jem tez duszona marchewkę ale nie robię do niej zasmażki.

Na moim obiadowym talerzu warzywa zajmuja ponad polowe miejsca, mieso, jezeli juz,  to dodatek a ziemniaki zamieniłam na kasze.

Zupy mojej mamy byly gotowane na mięsie, wloszczyzna odcedzana, zageszczane byly śmietaną z maka lub zasmazka. 

Moje zupy to glownie kremy warzywne, wszystkie warzywa sa w nim miksowane, zero mąki,.śmietana lub jogurt naturalny tylko do pomidorowej,  barszczu białego czy ukraińskiego, tam gdzie potrzebuje gestosc reguluje ziemniakiem.

Zasmazka zniknęła tez z moich sosów z duszonego miesa. Zamiast tego dodaje zmielone siemie lniane.

Myślę, ze polska kuchnie można uzdrowić, jak ktos nie wie to powie "jak u mamy" choc mąki i dodatkowego tluszczu w tym nie bedzie

No wlasnie tylko kwestia tego Czy Polacy - To starsze pokolenie chce cos z tym zrobić/zmienić w swojej kuchni... młodzi ludzie już bardziej zwracają uwagę : rezygnują z maki, nie smażą na głębokim tłuszczu czy wprowadzają lżejsze zamienniki

tu chodzi przede wszystkim o zdrowie. Gruby człowiek nie wyglada zdrowo, wiec dieta musi być zbilansowana i przede wszystkim zdrowa

27 minut temu, Gość Gość napisał:

 

Pomocna. To nie tak do końca, że tłuste mięso. Raczej łączenie mąki pszennej z tłustym mięsem. To zabija. I tak jest w każdej kuchni, nie tylko polskiej. Problem jest w tym co wybierzesz. Jeśli upiekę sobie w piekarniku kaczkę, dodam do tego ugotowane warzywa, albo kiszonej kapusty, to też mam polskie danie. Demonizuje się naszą kuchnię, a nie widzi się, że przecież tłusto i ciężko jest wszędzie. Ale po co się nad tym zastanowić? Najlepiej ograniczyć myślenie do schabowego, że to cała nasza polska kuchnia. 

Dlatego ja nie demonizuje tylko odejmuje z niej to co zle czyli glownie mąkę. A takie tradycyjne robione warzywa z zasmazka to byl u mojej mamy dodatek do mięsa czyli wlasnie tluszczu.

To fakt, ze nie jestesmy jedyni ale malo kto sie zachwyca kuchnia niemiecka czy rosyjską, bo to żadna egzotyka. No chyba, że wędzona słonina z Ukrainy, ta ma amatorow.

A takie kuchnie z bliskiego wschodu tez sa mocno mięsne ale jest tam tez bardzo duzo warzyw i chyba mniej bialej maki. Południe Europy to tez mnóstwo warzyw i owoców.

A u nas warzywa do obiadu to czesto symbolicznie albo i wcale, nie liczac ziemniaków.

Kolejna sprawa to przyprawy. Kiedys w kuchni staropolskiej bylo mnóstwo ziół, ktore pomagały w trawieniu, za PRL-u troche poszly w zapomnienie. Teraz wracają do łask i dodatkowo mamy wreszcie dostep do przypraw z całego swiata. One rowniez uzdrawiaja nasza kuchnie.

Tez glownie duszę i piekę mięsa 

10 minut temu, Gość Gosc napisał:

No wlasnie tylko kwestia tego Czy Polacy - To starsze pokolenie chce cos z tym zrobić/zmienić w swojej kuchni... młodzi ludzie już bardziej zwracają uwagę : rezygnują z maki, nie smażą na głębokim tłuszczu czy wprowadzają lżejsze zamienniki

tu chodzi przede wszystkim o zdrowie. Gruby człowiek nie wyglada zdrowo, wiec dieta musi być zbilansowana i przede wszystkim zdrowa

No niestety, najczęściej dopiero jak zdrowie sie popsuje i lekarz palcem pokiwa to przechodzą na dietę, popadają w skrajność odmawiając sobie wszystkiego wiec nie wytrzymują i wracaja do stanu poprzedniego.

A zapros do siebie, podaj wersję uzdrowiona to zjedzą ze smakiem, bo nie wiedzą