Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

abfhukd

Ciężkie rozstanie

Polecane posty

Cześć! Pisze tego posta, bo liczę na to, ze ktoś mi coś doradzi, podniesie na duchu. Kilka dni temu rozstałam się z chłopakiem, Po 2.5roku. Kiedyś też mieliśmy kryzys, postanowiliśmy sie pożegnać, jednak mieliśmy stale kontakt i po niedługim czasie do siebie wróciliśmy. Tym razem było inaczej, od początku czułam, ze pożegnaliśmy się na zawsze. Mieszkam 100km od niego, widywalismy się tylko na weekendy, powiedział że na tego dość i już nic do mnie nie czuję, to był powód rozstania. Nie mogę sobie z tym poradzić. Od tamtej pory leżę i płaczę, nie wiem co dalej. Mieliśmy tyle planów, tak wiele rzeczy nas łączyło. Najbardziej zabolało mnie to, ze dzień Po rozstaniu zobaczyłam na snapchacie, ze pewna dziewczyna dodała z nim, z jego kumplem i koleżanką filmik jak siedziała w jego samochodzie. To wszystko tak strasznie mnie boli. Co robić? Jak się podnieść? Nic nie pomaga. Proszę nie róbcie sobie żartów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Witaj w klubie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Witaj w klubie:(

Napisz maila, jeśli masz ochotę pogadać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani
3 godziny temu, abfhukd napisał:

Cześć! Pisze tego posta, bo liczę na to, ze ktoś mi coś doradzi, podniesie na duchu. Kilka dni temu rozstałam się z chłopakiem, Po 2.5roku. Kiedyś też mieliśmy kryzys, postanowiliśmy sie pożegnać, jednak mieliśmy stale kontakt i po niedługim czasie do siebie wróciliśmy. Tym razem było inaczej, od początku czułam, ze pożegnaliśmy się na zawsze. Mieszkam 100km od niego, widywalismy się tylko na weekendy, powiedział że na tego dość i już nic do mnie nie czuję, to był powód rozstania. Nie mogę sobie z tym poradzić. Od tamtej pory leżę i płaczę, nie wiem co dalej. Mieliśmy tyle planów, tak wiele rzeczy nas łączyło. Najbardziej zabolało mnie to, ze dzień Po rozstaniu zobaczyłam na snapchacie, ze pewna dziewczyna dodała z nim, z jego kumplem i koleżanką filmik jak siedziała w jego samochodzie. To wszystko tak strasznie mnie boli. Co robić? Jak się podnieść? Nic nie pomaga. Proszę nie róbcie sobie żartów

Skoro jest taki to nie ma powodu go żałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca życia

Czasem tak jest, że dwie oso y nie pasują do siebie. Próbują i męczą się długo i za każdym razem nie wychodzi. Lepiej wtedy rozstać się w zgodzie i szukać kogoś innego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajchiwo

ekzakli 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, współczuję. Też przechodzę przez rozstanie. U mnie mija dziś miesiąc. Rozstaliśmy się po 4 latach mieszkania razem, sama nie wiem jaki był powód, raz mówił, że się nie wybawił, potem, że byłam dla niego za dobrą, ze kocha ale chcę być sam, ze kocha ale niewystarczajaco aby być w związku. Ahhh, nie trafisz za facetami. Nie rób nic, nie odzywaj się, nie pisz, nie dzwon. Daj mu czas aby zatęsknił za tobą, oby powodem nie była ta trzecia, żeby tylko nie przyszło ci do głowy zapytać, strzelisz sobie w nogę. Zrób sobie detoks od niego. Ja malutkimi kroczkami dochodzę do siebie, choć nadal bardzo boli. Trzymam za ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jvvhjj

Wiem że Ci bardzo ciężko i pewnie mi nie uwierzysz ale to naprawdę przeminie i za pięć lat będziesz się z tego śmiała. Trzymaj się. I olej go, zapomnij. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arczi
Dnia 2.12.2019 o 09:33, abfhukd napisał:

Cześć! Pisze tego posta, bo liczę na to, ze ktoś mi coś doradzi, podniesie na duchu. Kilka dni temu rozstałam się z chłopakiem, Po 2.5roku. Kiedyś też mieliśmy kryzys, postanowiliśmy sie pożegnać, jednak mieliśmy stale kontakt i po niedługim czasie do siebie wróciliśmy. Tym razem było inaczej, od początku czułam, ze pożegnaliśmy się na zawsze. Mieszkam 100km od niego, widywalismy się tylko na weekendy, powiedział że na tego dość i już nic do mnie nie czuję, to był powód rozstania. Nie mogę sobie z tym poradzić. Od tamtej pory leżę i płaczę, nie wiem co dalej. Mieliśmy tyle planów, tak wiele rzeczy nas łączyło. Najbardziej zabolało mnie to, ze dzień Po rozstaniu zobaczyłam na snapchacie, ze pewna dziewczyna dodała z nim, z jego kumplem i koleżanką filmik jak siedziała w jego samochodzie. To wszystko tak strasznie mnie boli. Co robić? Jak się podnieść? Nic nie pomaga. Proszę nie róbcie sobie żartów

Czas leczy rany. I tak masz komfortową sytuację. Ja mieszkam w małym mieście i na moją byłą mogę wpaść w każdej chwili ale już tym nie żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×