Wczesna ciąża czy spóźniony okres?

Witajcie,

mam małą zagwozdkę. Otóż staram się o dziecko już rok czasu. Po HSG wiem że jeden jajowód jest niedrożny, drugi jest ok. Powinnam dostać okres w sobotę 30 listopada, do dziś go nie ma. Wczoraj badając szyjkę poczulam ze jest wysoko, twardawa i mam wrażenie że odgięta ku tyłowi (a mam ogólnie przodozgięcie) i jak wyjęłam palec to był bardzo delikatny biały śluz i może jakieś drobinki różowego ale mega mega jasny. Dziś dokładnie tak samo. Nie czuję bólu brzucha może ew jakies mikro ciągnięcie ale to totalnie nieodczuwalne. Nie chcę robić testu bo czuję że znów suę rozczaruje a w tym miesiącu i tak totalnie odpuściłam, zajęłam się czymś innym itp. Piersi mam większe ale też niekoniecznie są bolące. Zawsze okres przychodził do max 30 dnia a napewno zaczynały się plamienia a jednak teraz nic, nawet ten różowy śluz juz prakycznie jest kremowy. Czy któraś z Was tak miała np na początku ciąży? PS. Śluz widze ze jest zaróżowiony dopiero jak wytre palec w papier bo tak to nawet plamienia nie ma. Lekarza mam dopiero za tydzień...