Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Pytanie do facetów

Polecane posty

Gość Gość

Z jakich powodów uciekacie do kochanek? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z czasem przestajecie być kobiece, malonurazmaicony seks. A nawet jak urozmaicony to raz na ruski rok i jakby dla świętego spokoju. 

Brak czasu, można odnieść wrażenie że wszystko jest ważniejsze niż mąż. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo chce nam się seksu z kimś innym. Seks ciągle z tą samą partnerką to straszne nudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A nie macie tak, że potrzebujecie poczuć się bardziej zespoleni z drugą osobą na poziomie psychicznym? Może to byc spowodowane niedostatkiem uczuć,, namietności, milości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 098765

Jak już się wilk naje to idzie w swoją stronę. Chyba nie oczekujesz, że kochanka jest po to by stać się nową partnerką? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z kochanką to raczej namiętność niż miłość.  Jak bym zakochalnsie w kochanie to zakończyłbym małżeństwo. 

Poza tym jest różnica czy mówimy o małżeństwie czy o parze bez dzieci i ślubu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czasem sie staje, zwlaszcza jak okazuje się, ze jest bardziej dopasowana pod różnymi wzgledami. Nie zawsze pierwszy partner to strzał w dziesiatkę czasem trafia się lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A jakbyś sobie po kontakcie z kochanką uswiadomił, że żona wcale cie nie kocha, że chce tylko twojej kasy, traktuje cię jak przedmiot a kochanka kocha cie bardziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A jakbyś sobie po kontakcie z kochanką uswiadomił, że żona wcale cie nie kocha, że chce tylko twojej kasy, traktuje cię jak przedmiot a kochanka kocha cie bardziej?

1. Każda kobieta chce kasy

2. Żona też na początku taka była i się zmie Ila więc z tą będzie tak samo. 

To bym sobie pomyślał.:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kobieta ktora kocha nie chce kasy, na pierwszym miejscu chce żebyś był zdrowy i spełniony. W dzisiejszych czasach kobiety mają swoją kasę a niektóre zarabiają wiecej od facetów, utrzymują ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BIU
36 minut temu, Gość Gość napisał:

Z jakich powodów uciekacie do kochanek? 

Z żoną  staje się rutyna. Bo zamiast zmieniać coś to się zaniedbują w sexie to samo. Leżą jak kłody .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Uważasz, ze jakby dbała o siebie to byłaby zawsze pociągająca?

Przecież wygląd to nie wszystko, liczą się także cechy charakteru, odwajemnienie uczuć, zrozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Uważasz, ze jakby dbała o siebie to byłaby zawsze pociągająca?

Przecież wygląd to nie wszystko, liczą się także cechy charakteru, odwajemnienie uczuć, zrozumienie.

Chyba nie znasz mężczyzn.  O wiele miłej, łatwiej i bardziej kocha się ładna kobiete. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No dobrze, ale co z tego, że jest ładna jak cię nie rozumie, umniejsza twoje zdolności, nie wierzy w Ciebie, poniża, w łózku daje Ci do zrozumienia, że jesteś słaby. Albo jest egoistką, ty jesteś ciężko chory a ona ogląda ulotki reklamowe i zastanawia się co sobie kupić, bo ma gdzieś twoje życie i zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najpierw wygląd, jak jest wygląd to patrzysz na resztę jak nie ma wyglądu to nawet nie jesteś zainteresowany poznawaniem jej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ech...
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A nie macie tak, że potrzebujecie poczuć się bardziej zespoleni z drugą osobą na poziomie psychicznym? Może to byc spowodowane niedostatkiem uczuć,, namietności, milości?

A żeby to było takie proste.

Generalnie, jasne, zawsze przyczyną jest, że czegoś brakuje. Tyle, że na tym kończy się to co proste.

Bo nawet sam brak może być uświadomiony, a może takim nie być - wtedy wszystko dzieje się niby "nie wiadomo dlaczego"...

A kategorii braków jest wiele, bardzo wiele - odnosząc do pytania, pociągnę tylko kilka przykładów doznań bez bezpośredniego związku z seksem, jego odmianami, intensywnością, otwartością itp.:

- może brakować akceptacji

- może brakować wspólnych zainteresowań

- może brakować wspólnych tematów do rozmów

- może brakować wspólnego słuchania muzyki

- może brakować chęci do wcześniejszego obudzenia i popatrzenia sobie w oczy

- może brakować chęci do siedzenia po nocy i patrzenia sobie w oczy

- może brakować miłych słów

- może brakować zwykłego dotyku

- może brakować tańca...

... tak więc, wszystkiego co tylko można sobie wymyślić może brakować. Jeśli przypadkiem nowa osoba jest w stanie coś takiego dać, może pojawić się ciągota do odnalezienia spełnienia poza związkiem. Przy zachwianej psychice (zwłaszcza poczuciu wartości) bardzo łatwo wpaść w złudne marzenie takiej samorealizacji... niezależnie od tego, ilu rzeczy mogłoby (i będzie!) brakować w nowym związku, w porównaniu ze starym. Bo po prostu, w nowym związku, na początku działa kredyt wiary, że będzie cudownie (idealizacja nowego partnera).

Smutne? Pewnie tak.

Czy można to zdusić? Owszem - tylko trzeba odpowiednio wytrwale bronić się przed skonsumowaniem romansu. Jak to kiedyś ktoś (właściwie Ktosia) napisała na Kafe: "mam nadzieję, że mnie czymś do siebie zrazi i mi przejdzie".

Motylki albo stagnacja. Wybór należy do Ciebie. 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×