Czy to możliwe że ona mnie zdradziła ?

Chodzi o to, że trochę ze swoją kobieta się kłóciłem, no ale ze dwa tygodnie temu ona zaprosiła mnie do siebie do domu na kolację, że niby chce sie pogodzić, no ok też już nie chciałem się kłócić więc poszedłem. Zrobiła dobra kolację, trochę wypiliśmy, niby nic takiego, ale ona zachowywała się tak jakby na seksie jej bardzo mocno zależało, była ubrana bardzo ładnie, pytała się mnie podczas kolacji czy zostanę u niej na noc, powiedziałem, że za bardzo nie mogę, no nic, zjedliśmy, wypiliśmy, jeszcze raz mówiła żebym jednak został, jak powiedziałem że muszę iść do siebie to ona pierwsze co zrobiła to od razu poszła do łazienki, no i jak przyszła po dwóch minutach to była calutka rozebrana od stóp do głów, natychmiast na mnie usiadła, zaczęła całować, rozbierać, aż w końcu wylądowaliśmy w łóżku, no i się przespaliśmy, seks z jej strony był bardzo namiętny, angażowała się bardzo mocno i teraz po dwóch tygodniach mówi mi, że jest ze mną w ciąży, no kompletnie nie wiem co mam robić, wiem że nie miałem prezerwatywy, no ale seksu nie planowałem, a po za tym ona twierdziła że brała tabletki. Myślę że mogła mnie zdradzić. Czy to możliwe ?

Pytanie podstawowe :kim dla ciebie jest

Dziewczyną, kochanką, koleżanką? 

Jeśli jest dziewczyną to czemu miała ciebie zdradzać? 

Jeśli koleżanką lub kochanką to... 

Zresztą od czego są odpowiednie testy na takie coś. 

co siedzi w babach to ty nigdy sie nie dowiesz, możliwe że popuściła szpary a z ciebie chce zrobić frajera 

4 minuty temu, Gość Nata napisał:

Pytanie podstawowe :kim dla ciebie jest

Dziewczyną, kochanką, koleżanką? 

Jeśli jest dziewczyną to czemu miała ciebie zdradzać? 

Jeśli koleżanką lub kochanką to... 

Zresztą od czego są odpowiednie testy na takie coś. 

Jest jak najbardziej dziewczyna dla mnie. Zdrada przychodzi mi do głowy dlatego, że się kłóciliśmy a jak mnie zaprosiła to widać bardzo jej zależało na tym żebym tam został, skoro aż się rozebrała.

up

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jest jak najbardziej dziewczyna dla mnie. Zdrada przychodzi mi do głowy dlatego, że się kłóciliśmy a jak mnie zaprosiła to widać bardzo jej zależało na tym żebym tam został, skoro aż się rozebrała.

Więc jeśli jej zależało na tobie to zrobiła wszystko, żebyś został. 

Jak dla mnie to ty się przeraziłeś odpowiedzialności i szukasz odwrotu. Podejrzewasz ją o zdradę bo ona jest w ciąży? I dlatego że się kłóciliście? Serio??

Dorośnij dzieciaku. 

Na dwoje babka wróżyła. Nie chcę cię martwić, ale to wygląda podejrzanie. Możesz postawić warunek, że uznasz dziecko, dopiero po badaniach genetycznych i powiedz jej, żeby się nie obrażała. Niech popatrzy na to wszystko z twojego punktu widzenia. Jak kocha to oczywiście będzie się dąsać, ale po jakimś czasie spuści z tonu, przejdzie jej

Przede wszystkim powiedz kiedy przedostatnio odbyliscie stosunek. Ostatni dwa tygodnie przed tym jak powiedziala ze zaszla a wczesniej dokladnie kiedy? Na jakiej podstawie mowi ze jest w ciazy? Zrobila test czy byla u gina?

2 minuty temu, Gość Kobieta napisał:

Przede wszystkim powiedz kiedy przedostatnio odbyliscie stosunek. Ostatni dwa tygodnie przed tym jak powiedziala ze zaszla a wczesniej dokladnie kiedy? Na jakiej podstawie mowi ze jest w ciazy? Zrobila test czy byla u gina?

Przedostatni to ponad miesiąc temu. Zrobiła po prostu test. 

3 minuty temu, Gość paris napisał:

Na dwoje babka wróżyła. Nie chcę cię martwić, ale to wygląda podejrzanie. Możesz postawić warunek, że uznasz dziecko, dopiero po badaniach genetycznych i powiedz jej, żeby się nie obrażała. Niech popatrzy na to wszystko z twojego punktu widzenia. Jak kocha to oczywiście będzie się dąsać, ale po jakimś czasie spuści z tonu, przejdzie jej

Myślę tak samo.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Przedostatni to ponad miesiąc temu. Zrobiła po prostu test. 

Jezeli ma 28dniowy cykl i dwa tygodnie temu odbyliscie stosunek... to po dwoch tygodniach od stosunku wlasnie zatrzymal sie jej okres. Moze byc tak ze faktycznie wpadla w panike i od razu zrobila test. Tym bardziej jesli ma bardzo regularne miesiaczki. Masz jedno wyjscie teraz. Razem idzcie do gi nekologa. On po wielkosci macicy jest w stanie stwierdzic ktory to tydzien ciazy. Badz czujny ale uwazny. Mnie ta sytuacja troche smierdzi ale wszyscy mozemy byc w bledzie.

Ile dokladnie dni minelo po ostatnim stosunku kiedy oznajmila Ci o ciazy? Wiesz jaki ma cykl?

Przed chwilą, Gość Kobieta napisał:

Jezeli ma 28dniowy cykl i dwa tygodnie temu odbyliscie stosunek... to po dwoch tygodniach od stosunku wlasnie zatrzymal sie jej okres. Moze byc tak ze faktycznie wpadla w panike i od razu zrobila test. Tym bardziej jesli ma bardzo regularne miesiaczki. Masz jedno wyjscie teraz. Razem idzcie do gi nekologa. On po wielkosci macicy jest w stanie stwierdzic ktory to tydzien ciazy. Badz czujny ale uwazny. Mnie ta sytuacja troche smierdzi ale wszyscy mozemy byc w bledzie.

Ile dokladnie dni minelo po ostatnim stosunku kiedy oznajmila Ci o ciazy? Wiesz jaki ma cykl?

Nie no aż takich szczegółów to ja nie znam. Co do dni to pamiętam, że był to poniedziałek, czyli dwa tygodnie i 1 dzień, a oznajmiła dzisiaj. 

Chciała zajść w ciążę, zaplanowała seks po teście na owulacje i jej zależało żeby w dzień najbardziej płodny przespać się z Tobą, dla mnie to bardziej wyrobienie w ciążę niz zdrada. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie no aż takich szczegółów to ja nie znam. Co do dni to pamiętam, że był to poniedziałek, czyli dwa tygodnie i 1 dzień, a oznajmiła dzisiaj. 

Czyli istnieje realna mozliwosc zajscia w ciaze. Zastanawia mnie tylko jej antykoncepcja. Zapomniala wziac tabletki? Pytales o to?

Przed chwilą, Gość Kobieta napisał:

 

Czyli istnieje realna mozliwosc zajscia w ciaze. Zastanawia mnie tylko jej antykoncepcja. Zapomniala wziac tabletki? Pytales o to?

Twierdzi, że brała. 

Kiepska sytuacja. Moze sie zakochala a ciaza jest wynikiem pieknego wspolzycia z Toba. Moze dzien wczesniej byla z kims innym... 

Na Twoim miejscu zrobilabym dyskretnie test. Chyba po 10 tyg ciazy wystarczy jej chusteczka albo szczoteczka do zebow. Wygogluj.

6 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Kiepska sytuacja. Moze sie zakochala a ciaza jest wynikiem pieknego wspolzycia z Toba. Moze dzien wczesniej byla z kims innym... 

Na Twoim miejscu zrobilabym dyskretnie test. Chyba po 10 tyg ciazy wystarczy jej chusteczka albo szczoteczka do zebow. Wygogluj.

Jej krew,a jego może być być może coś innego.Też bym zrobiła badanie na jego miejscu.

10 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Kiepska sytuacja. Moze sie zakochala a ciaza jest wynikiem pieknego wspolzycia z Toba. Moze dzien wczesniej byla z kims innym... 

Na Twoim miejscu zrobilabym dyskretnie test. Chyba po 10 tyg ciazy wystarczy jej chusteczka albo szczoteczka do zebow. Wygogluj.

To interesujące co piszesz Przybliż, o jakim teście mowa i na co?

Test można chyba zrobić dopiero jak się dziecko urodzi

4 minuty temu, Gość paris napisał:

To interesujące co piszesz Przybliż, o jakim teście mowa i na co?

O teście na to czy chusteczka była smarkania czy nie

15 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Kiepska sytuacja. Moze sie zakochala a ciaza jest wynikiem pieknego wspolzycia z Toba. Moze dzien wczesniej byla z kims innym... 

Na Twoim miejscu zrobilabym dyskretnie test. Chyba po 10 tyg ciazy wystarczy jej chusteczka albo szczoteczka do zebow. Wygogluj.

Jeśli uprawiała seks z kimś innym to nie dzień wcześniej a raczej 10 dni wcześniej. Nie pamiętam, kiedy najczulsze testy są w stanie to stwierdzić, ale tak myślę, że około 10 dnia od momentu współżycia.

7 minut temu, Gość Ouu napisał:

Test można chyba zrobić dopiero jak się dziecko urodzi

Dzis można dużo szybciej

7 minut temu, Gość Ouu napisał:

O teście na to czy chusteczka była smarkania czy nie

Dalej nie rozumiem. Opisz to bardziej, co i jak.

3 minuty temu, Gość paris napisał:

Jeśli uprawiała seks z kimś innym to nie dzień wcześniej a raczej 10 dni wcześniej. Nie pamiętam, kiedy najczulsze testy są w stanie to stwierdzić, ale tak myślę, że około 10 dnia od momentu współżycia.

Mówię oczywiście o teście ciążowym

17 godzin temu, Gość Gość napisał:

Chodzi o to, że trochę ze swoją kobieta się kłóciłem, no ale ze dwa tygodnie temu ona zaprosiła mnie do siebie do domu na kolację, że niby chce sie pogodzić, no ok też już nie chciałem się kłócić więc poszedłem. Zrobiła dobra kolację, trochę wypiliśmy, niby nic takiego, ale ona zachowywała się tak jakby na seksie jej bardzo mocno zależało, była ubrana bardzo ładnie, pytała się mnie podczas kolacji czy zostanę u niej na noc, powiedziałem, że za bardzo nie mogę, no nic, zjedliśmy, wypiliśmy, jeszcze raz mówiła żebym jednak został, jak powiedziałem że muszę iść do siebie to ona pierwsze co zrobiła to od razu poszła do łazienki, no i jak przyszła po dwóch minutach to była calutka rozebrana od stóp do głów, natychmiast na mnie usiadła, zaczęła całować, rozbierać, aż w końcu wylądowaliśmy w łóżku, no i się przespaliśmy, seks z jej strony był bardzo namiętny, angażowała się bardzo mocno i teraz po dwóch tygodniach mówi mi, że jest ze mną w ciąży, no kompletnie nie wiem co mam robić, wiem że nie miałem prezerwatywy, no ale seksu nie planowałem, a po za tym ona twierdziła że brała tabletki. Myślę że mogła mnie zdradzić. Czy to możliwe ?

Hahahahaha jak to nie prowo onana, to powiem Ci krótko: baba Cie robi w *uja. Pewnie sie gziła z jakimś na boku, ale z takim co nie bedzie mogla być z nim w związku, a przynajmniej nie bez przeszkód, wiec próbuje Ciebie wmanewrować w ojcostwo. 

Mój brat też wdepnął w takie gowno. Poznał cipe, po 2 m-cach znajomosci ona w ciąży. Dekiel latał, brał wszystkie możliwe fuchy aby zarobić, aby dziecku nic nie brakowalo na starcie. Jak juz zaczelo sie rozwijać to bylo kompletnie niepodobne do brata. Geny czasem płatają figle, ale tu mi nic nie pasowało. Zrobilem male śledztwo i wyszło że ta kundlara zanim poznała brata była kochanicą faceta przed 50-ką. Ona 21 lat, facet 48. Miał już i dzieci i wnuki, ale facio 1:1 podobny do małego. Jak to powiedziałem bratu to nawet słuchać nie chciał, tylko skoczył do mnie z łapami, że szkaluje jego "ukochaną". Olałem więc temat, bo po co kruszyc kopie gdy sam zainteresowany nie chce znać prawdy. 

Tak wiec chłopie, dobrze wybadaj temat, zanim sie wpiérdolisz na minę. 

14 minut temu, Gość Rodney napisał:

Hahahahaha jak to nie prowo onana, to powiem Ci krótko: baba Cie robi w *uja. Pewnie sie gziła z jakimś na boku, ale z takim co nie bedzie mogla być z nim w związku, a przynajmniej nie bez przeszkód, wiec próbuje Ciebie wmanewrować w ojcostwo. 

Mój brat też wdepnął w takie gowno. Poznał cipe, po 2 m-cach znajomosci ona w ciąży. Dekiel latał, brał wszystkie możliwe fuchy aby zarobić, aby dziecku nic nie brakowalo na starcie. Jak juz zaczelo sie rozwijać to bylo kompletnie niepodobne do brata. Geny czasem płatają figle, ale tu mi nic nie pasowało. Zrobilem male śledztwo i wyszło że ta kundlara zanim poznała brata była kochanicą faceta przed 50-ką. Ona 21 lat, facet 48. Miał już i dzieci i wnuki, ale facio 1:1 podobny do małego. Jak to powiedziałem bratu to nawet słuchać nie chciał, tylko skoczył do mnie z łapami, że szkaluje jego "ukochaną". Olałem więc temat, bo po co kruszyc kopie gdy sam zainteresowany nie chce znać prawdy. 

Tak wiec chłopie, dobrze wybadaj temat, zanim sie wpiérdolisz na minę. 

Dlatego powinien zrobić tak jak pisałam wczoraj.

18 minut temu, Gość paris napisał:

Dlatego powinien zrobić tak jak pisałam wczoraj.

No powinien. Niestety najgorzej jak sam zainteresowany nie przyjmuje do wiadomości oczywistych faktów. Mam nadzieję że autor będzie mądrzejszy od mojego zaślepionego brata. 

26 minut temu, Gość Rodney napisał:

No powinien. Niestety najgorzej jak sam zainteresowany nie przyjmuje do wiadomości oczywistych faktów. Mam nadzieję że autor będzie mądrzejszy od mojego zaślepionego brata. 

I będzie miał prawie rok w plecy ja okaże się, że dziecko nie jego. Dlatego jeśli to nie jego, to powinna mieć trochę honoru i przyznać się od razu.

Powiem, krotko - zachowanie twojej dziewczyny jest bardzo podejrzane. To nagle naleganie na seks i to koniecznie, moze byc zasadzka na ciebie. Badz wiec ostrozny. Na pewno jak jej powiesz, ze masz watpliwosci, to strzeli focha, ale...to ona ma glowny problem. Nie ty. Bo ty zawsze mozesz zazadac testu genetycznego i bedzie czarne na bialym. Nie daj sie wziac pod wlos.

No i jeszcze jedno, chyba najwazniejsze: ty sam masz duze watpliwosci a to znaczy najwiecej. Inaczej bys tu nie pisal.

8 godzin temu, Gość paris napisał:

I będzie miał prawie rok w plecy ja okaże się, że dziecko nie jego. Dlatego jeśli to nie jego, to powinna mieć trochę honoru i przyznać się od razu.

Rok nie wyrok. Najważniejsze żeby przez ten rok nie dał się wmanewrować w małżeństwo, uzbierał po cichu kasę, a potem zrobił też po cichu testy. Wtedy wszystko będzie czarno na białym.