Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ola

Mój mąż nie szanuje moich rodziców

Polecane posty

Gość Ola

Jesteśmy małżeństwem 6 lat, w związku 8 i mamy 3 letnią córeczkę. Mała jest za dziadkami bardzooo, tym bardziej, ze z drugiej strony czyli od męża z rodzinom praktycznie nie ma kontaktu. Moi rodzice to cudowni ludzie. Zawsze mogłam i mogę na nich liczyć. Mój mąż to choleryk i pracoholik perfekcjonista. Zawsze potrafił się chamsko odezwać ale teraz już przegina. Nie szanuje moich rodziców, traktuje olewajaco, a widzi ich raz na dwa miesiące. Gdy przyjechali do nas ostatnio to nawet się jemu z nimi siedzieć nie chciało bo np tata oglądal coś co jemu nie przypadło do gustu wiec olał i poszedł do drugiego pokoju zostawiajac tatę samego. Jak z nim o tym rozmawiam to twierdzi ze wyolbrzymiam bo przecież na cały tydzień trzy razy z nimi siedział albo, ze nie będzie robił czegoś wbrew sobie, a czasami chodzi poprostu o kulturę osobistą! Żal mi patrzeć jak postępuje wobec moich rodziców i super dziadków naszej córki. Co robić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość Ola napisał:

Jesteśmy małżeństwem 6 lat, w związku 8 i mamy 3 letnią córeczkę. Mała jest za dziadkami bardzooo, tym bardziej, ze z drugiej strony czyli od męża z rodzinom praktycznie nie ma kontaktu. Moi rodzice to cudowni ludzie. Zawsze mogłam i mogę na nich liczyć. Mój mąż to choleryk i pracoholik perfekcjonista. Zawsze potrafił się chamsko odezwać ale teraz już przegina. Nie szanuje moich rodziców, traktuje olewajaco, a widzi ich raz na dwa miesiące. Gdy przyjechali do nas ostatnio to nawet się jemu z nimi siedzieć nie chciało bo np tata oglądal coś co jemu nie przypadło do gustu wiec olał i poszedł do drugiego pokoju zostawiajac tatę samego. Jak z nim o tym rozmawiam to twierdzi ze wyolbrzymiam bo przecież na cały tydzień trzy razy z nimi siedział albo, ze nie będzie robił czegoś wbrew sobie, a czasami chodzi poprostu o kulturę osobistą! Żal mi patrzeć jak postępuje wobec moich rodziców i super dziadków naszej córki. Co robić? 

ale jest wobec nich opryskliwy czy zlosliwy? jesli twoj tata ogladał cos to chyba nie potrzebowal towarzystwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie usprawiedliwiam Twojego męża, ale z moich obserwacji wynika, ze faceci postępują tak wobec rodziców żony gdy mają swiadomość, ze są o i lepsi od jego własnych rodziców 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie obraź się ale co za rękę miał go trzymac? ja goscilam babcie mojego meża tydzień czasu  i choć kobiecinę bardzo lubię to te tureckie seriale co ogladała już mi bokiem wychodziły po 5 minutach i zostawialam ją samą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosuiek

może to tylko ty masz takie wyobrazenie o swoich rodzicach  że są tacy wyjatkowi wspaniali, twój maż nie powinien zachowywać się wobec nich chamsko , ale wcale też nie musi ich tak uwielbiać  tak jak ty to robisz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ja w ogole nie widze w tym chamskiego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

ja w ogole nie widze w tym chamskiego zachowania

Serio? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie obraź się ale co za rękę miał go trzymac? ja goscilam babcie mojego meża tydzień czasu  i choć kobiecinę bardzo lubię to te tureckie seriale co ogladała już mi bokiem wychodziły po 5 minutach i zostawialam ją samą

Od 10 do 17 był w pracy, zjadł obiad, pobawił się z małą, wykąpaliśmy i położyliśmy spac córkę wiec przykładowo od godz 21 do tej 23 mógłby potowarzyszyć codziennie prawda? Nie przyjezdzaja do nas co tydzień czy tez nie siedzą miesiąc. Ja nie wyobrażam sobie wyjść zostawiając teściową nie u siebie w domu samej bo idę poleżeć albo coś. Czułabym się nie swojo ze ją olewam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
16 minut temu, Gość nosuiek napisał:

może to tylko ty masz takie wyobrazenie o swoich rodzicach  że są tacy wyjatkowi wspaniali, twój maż nie powinien zachowywać się wobec nich chamsko , ale wcale też nie musi ich tak uwielbiać  tak jak ty to robisz,

Moi rodzice ogólnie są lubiani. Można zawsze na nich liczyć, nigdy nie mieszali się w nasze małżeństwo czy życie, kochają nad życie wnuczkę. Nie dzwonią do męża co chwile, nie są upierdliwi. To weseli, spokojni i pomocni starsi ludzie. Mój mąż ogólnie mówił, ze nie lubi starszych ludzi bo się dziwnie zachowują, śmieją z dziwnych rzeczy itp. Sam nie ma kontaktu dobrego ze swoimi rodzicami. Moi natomiast wiele razy jego za coś pochwalili, a gdy my ich odwiedzamy to robią co mogą abyśmy się dobrze u nich czuli.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Serio? 

A co tam jest chamskiego? Mial ojcu programy przełączac? Nawet jak masz gości nie znaczy,że potrzebują asysty 24h, a czasem chcą posiedzieć sami. Tym bardziej,że to nie są obce ludzie tylko swoi, którzy powinni czuć się u was jak u siebie i ty, czy twój mąż tez powinniście zachowywać się bez skrępowania. Jeśli twojego męża nudziło oglądanie tv to poszedł zająć się czym innym.  Też bym tak zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
32 minuty temu, Gość gosc napisał:

ale jest wobec nich opryskliwy czy zlosliwy? jesli twoj tata ogladał cos to chyba nie potrzebowal towarzystwa?

Z tym oglądaniem to tylko przykład bo rodzice mieli swój pokój i gdyby chodziło o tv wyłącznie to poszedłby obok ale siedzieli we dwóch po czym zaczął się film i mój mąż poprostu wyszedł bez słowa. Tak, potrafi być opryskliwy, mieć niezadowoloną minę codziennie i się nie odzywać poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Powinien mieć więcej szacunku, to Twoim najbliżsi, kochasz ich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UP.

Ni e z❌ sraj się pracowniczy i że wschodubstudjentko klamliiiiva

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscccc

Ty chyba nie wiesz co znaczy chamstwo.Do nas jak przyjeżdżają krewni i to dużo rzadziej niż twoi,to też wychodzę jak oglądają skoki narciarskie albo mecze bo bym OC ipiala patrząc na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pytanie czy on się zachowuje tak wobec Twoich rodziców czy generalnie taki jest? Mój mąż jest podobny i nie jest absolutnie chamski czy opryskliwy a raczej malomowny i chlodny. Lubił bardzo moich rodziców, przyjeżdżali czasem na obiad, na święto, nadskakiwal im. Za to jak byliśmy u nich to po dwóch-trzech godzinach wychodzil do drugiego pokoju, kladl się i wlaczal tv. Tak samo zachowuje się u swojej mamy, od innych chce szybko wracać. Twierdzi, że ma dość siedzenia i gadania, że jest tym zmęczony, ile można... Moi rodzice przyjeżdżali na parę godzin, gości też jak mamy to najdłużej od obiadu do wieczora a Twoi przyjeżdżają na tydzień? Czy źle zrozumiałam? Bo jeżeli na tak długo to mąż i tak jest w porządku, że nie robi problemów z tak dlugimi wizytami. Jakiego domu nie mielibyscie to wspólne mieszkanie przez tydzień raz na dwa miesiące jest jakimś obciążeniem, szczególnie dla niego. Nie powinien być niemily czy bezczelny, ale po pracy siedzieć z teściami codziennie do 23 to przesada. Odpuść mężowi, sama towarzysz rodzicom. A Ty pracujesz czy masz cały dzień wolny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 godzin temu, Gość Ola napisał:

Jesteśmy małżeństwem 6 lat, w związku 8 i mamy 3 letnią córeczkę. Mała jest za dziadkami bardzooo, tym bardziej, ze z drugiej strony czyli od męża z rodzinom praktycznie nie ma kontaktu. Moi rodzice to cudowni ludzie. Zawsze mogłam i mogę na nich liczyć. Mój mąż to choleryk i pracoholik perfekcjonista. Zawsze potrafił się chamsko odezwać ale teraz już przegina. Nie szanuje moich rodziców, traktuje olewajaco, a widzi ich raz na dwa miesiące. Gdy przyjechali do nas ostatnio to nawet się jemu z nimi siedzieć nie chciało bo np tata oglądal coś co jemu nie przypadło do gustu wiec olał i poszedł do drugiego pokoju zostawiajac tatę samego. Jak z nim o tym rozmawiam to twierdzi ze wyolbrzymiam bo przecież na cały tydzień trzy razy z nimi siedział albo, ze nie będzie robił czegoś wbrew sobie, a czasami chodzi poprostu o kulturę osobistą! Żal mi patrzeć jak postępuje wobec moich rodziców i super dziadków naszej córki. Co robić? 

Moim zdaniem przesadzasz. Zresztą jak to się stało, że Twój mąż był sam z teściem? Przecież też powinnaś tam być i oglądać wybrany przez ojca program.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
14 godzin temu, Gość gość napisał:

Pytanie czy on się zachowuje tak wobec Twoich rodziców czy generalnie taki jest? Mój mąż jest podobny i nie jest absolutnie chamski czy opryskliwy a raczej malomowny i chlodny. Lubił bardzo moich rodziców, przyjeżdżali czasem na obiad, na święto, nadskakiwal im. Za to jak byliśmy u nich to po dwóch-trzech godzinach wychodzil do drugiego pokoju, kladl się i wlaczal tv. Tak samo zachowuje się u swojej mamy, od innych chce szybko wracać. Twierdzi, że ma dość siedzenia i gadania, że jest tym zmęczony, ile można... Moi rodzice przyjeżdżali na parę godzin, gości też jak mamy to najdłużej od obiadu do wieczora a Twoi przyjeżdżają na tydzień? Czy źle zrozumiałam? Bo jeżeli na tak długo to mąż i tak jest w porządku, że nie robi problemów z tak dlugimi wizytami. Jakiego domu nie mielibyscie to wspólne mieszkanie przez tydzień raz na dwa miesiące jest jakimś obciążeniem, szczególnie dla niego. Nie powinien być niemily czy bezczelny, ale po pracy siedzieć z teściami codziennie do 23 to przesada. Odpuść mężowi, sama towarzysz rodzicom. A Ty pracujesz czy masz cały dzień wolny?

Mój mąż jak chce to potrafi być miły i wesoły ale to ogólnie typ którego wszyscy i wszystko wkurza. Często ma niezadowoloną minę, a mi żal, że gdy moi rodzice na których zawsze mogę liczyć, którzy by mi nieba uchylili musza zanosić jego humory i chamskie odzywki np „nie wiem, a skąd ja mam to wiedzieć” w tonie bardzo oschłym I Niezadowoloną miną. Rodzice przyjeżdzają na tydzień bo mają do nas 500km. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
12 godzin temu, Gość gość napisał:

Moim zdaniem przesadzasz. Zresztą jak to się stało, że Twój mąż był sam z teściem? Przecież też powinnaś tam być i oglądać wybrany przez ojca program.

Tak się stało, ze zostawiłam ich wychodząc razem bo pojechałyśmy z moją mamą po zakupy. Tak, zakupy tez robić trzeba. Byli razem to nie widziałam problemu żeby zostawić tatę, nie był sam, ja nie wyszłam tez bez słowa jak to robi mój mąż. Widać różnice? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
12 godzin temu, Gość gość napisał:

Moim zdaniem przesadzasz. Zresztą jak to się stało, że Twój mąż był sam z teściem? Przecież też powinnaś tam być i oglądać wybrany przez ojca program.

Tak się stało, ze zostawiłam ich wychodząc razem bo pojechałyśmy z moją mamą po zakupy. Tak, zakupy tez robić trzeba. Byli razem to nie widziałam problemu żeby zostawić tatę, nie był sam, ja nie wyszłam tez bez słowa jak to robi mój mąż. Widać różnice? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toja
7 minut temu, Gość Ola napisał:

Tak się stało, ze zostawiłam ich wychodząc razem bo pojechałyśmy z moją mamą po zakupy. Tak, zakupy tez robić trzeba. Byli razem to nie widziałam problemu żeby zostawić tatę, nie był sam, ja nie wyszłam tez bez słowa jak to robi mój mąż. Widać różnice? 

Sorry, ale po...ona jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyty
21 minut temu, Gość Toja napisał:

Sorry, ale po...ona jestes.

Jedno zdanie, a tak wiele mówi o Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 3.12.2019 o 21:59, Gość gosc napisał:

Nie usprawiedliwiam Twojego męża, ale z moich obserwacji wynika, ze faceci postępują tak wobec rodziców żony gdy mają swiadomość, ze są o i lepsi od jego własnych rodziców 😕

Coś w tym jest. To samo mam u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Przesadzasz. Mój mąż też jest mrukiem. Taki jest, takiego sobie wybrałam i moi bliscy to zaakceptowali.

Jeśli gość siedzi w Twoim domu tydzień, to nie to samo, co zwykła wizyta. Takiego dlugodystansowca nie trzeba zabawiać całą dobę. Twój mąż wraca z pracy i jeszcze mam udawać duszę towarzystwa do późnego wieczora? Asystowac w oglądaniu tv? 

Masz jakąś nienaturalna relację z rodzicami. Założyłaś nową rodzinę, której centrum są teraz dziecko i mąż.

Jesteś jedynaczką? Tak brzmisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
Dnia 5.12.2019 o 10:43, Gość Gosc napisał:

Przesadzasz. Mój mąż też jest mrukiem. Taki jest, takiego sobie wybrałam i moi bliscy to zaakceptowali.

Jeśli gość siedzi w Twoim domu tydzień, to nie to samo, co zwykła wizyta. Takiego dlugodystansowca nie trzeba zabawiać całą dobę. Twój mąż wraca z pracy i jeszcze mam udawać duszę towarzystwa do późnego wieczora? Asystowac w oglądaniu tv? 

Masz jakąś nienaturalna relację z rodzicami. Założyłaś nową rodzinę, której centrum są teraz dziecko i mąż.

Jesteś jedynaczką? Tak brzmisz.

Nie jestem jedynaczką. Wkurza mnie to, ze gdy jedziemy do moich rodziców to mój tato nigdy nie zostawi mojego męża samego gdy siedzą i nagle wyjdzie bez słowa. Mozna by chociaż coś powiedzieć. Moi rodzice przejeżdzają na tyle bo mają do nas daleko, a nie są często u nas. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
48 minut temu, Gość Ola napisał:

Nie jestem jedynaczką. Wkurza mnie to, ze gdy jedziemy do moich rodziców to mój tato nigdy nie zostawi mojego męża samego gdy siedzą i nagle wyjdzie bez słowa. Mozna by chociaż coś powiedzieć. Moi rodzice przejeżdzają na tyle bo mają do nas daleko, a nie są często u nas. 

No i ok, przyjeżdżają, żeby zobaczyć Ciebie i wnuka, ale dla Twojego męża to może być męczące. Twój ojciec chce zabawiać gości, to to robi. Pewnie jest na emeryturze i spotkanie rodzinne, to dla niego wymarzony sposób na spędzanie czasu. Twój mąż pracuje i jeśli tego potrzebuje, to musi po pracy odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
53 minuty temu, Gość Ola napisał:

Nie jestem jedynaczką. Wkurza mnie to, ze gdy jedziemy do moich rodziców to mój tato nigdy nie zostawi mojego męża samego gdy siedzą i nagle wyjdzie bez słowa. Mozna by chociaż coś powiedzieć. Moi rodzice przejeżdzają na tyle bo mają do nas daleko, a nie są często u nas. 

To trzeba było szukać kopii ojca, a nie mieć pretensje, że facet którego sama sobie wybrałaś nie zachowuje się jak Twój tato. Mnóstwo osób napisało Ci, że przesadzasz. Nic Ci to nie dało do myślenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilo

A ja Cię rozumiem autorko. Mój mąż podobnie się zachowuje. Kiedy przychodzi do nas mój tata to ten gra na telefonie, nawet z nim nie pogada tyko zdawkowo odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda
3 godziny temu, Gość gość napisał:

To trzeba było szukać kopii ojca, a nie mieć pretensje, że facet którego sama sobie wybrałaś nie zachowuje się jak Twój tato. Mnóstwo osób napisało Ci, że przesadzasz. Nic Ci to nie dało do myślenia?

Mi dało tyle do myślenia, ze na kafe zawsze odpowiadają tak żeby dokopać oraz stosuja podwójne standardy. Był juz niejeden temat, ze jak synowa z rodzina przyjeżdza do teściowej na tydzień na święta czy teściowie przyjeżdzają do synowe się gościć, to ma ona przywieźć wałówkę/nie wymagać przywozenia przez tesciową czegokolwiek, sama gotowac i zmywać i obskakiwać wszystkich, oczywiście jednocześnie pilnując dzieci żeby szanowna babcia nie czuła się wykorzystywana. Poza tym musi zabawiać rozmowa teściowa i szwagierkę. Taryfy ulgowej dla młodej matki nie ma nawet dla spędów rodzinnych bezposrednio po porodzie. Natomiast gdy to rodzice żony przyjeżdzają czy zapraszają, to zięć może ich chamsko olewać i nie musi wcale rozmawiać z teściem (a już na pewno nie z teściową) bo ma prawo być zmęczony i odpocząć. Także podczas świąt w domu rodzinnym autorki ma prawo siedzieć sam jak dzik w innym pokoju. Nagle nie musi ogladać tv z teściem chociaż z własnym ojcem robi to nagminnie. Oczywiście jego zona musi rozmawiac z teściową na każdy temat tak samo jak z własna matką, bo będzie foch i obraza majestatu oraz posądzenie o izolowanie babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×