Przyłapany na masturbacji

Piszę tutaj, bo nigdzie indziej ten wpis nie pasuje... Wszystko miało miejsce wczoraj ok. 23. I mam 18 lat.

Postanowiłem się masturbować, bo już tego od blisko 3 miesięcy tego nie robiłem, a miałem straszną ochotę.

No nic - myślę sobie - czas "pomedytować" :D. Więc rozbieram się, włączam stronkę z filmikami (z pamięciówkami jest mi ciężko), wyciągam knagę i zaczynam studzić pręta. Pół godziny później osiągam nirvanę. I siedzę przed komputerem, filmik jeszcze włączony, aż tu nagle do pokoju wchodzi mi mama i widzi to...ekran komputera, nagiego mnie, sterczący falus ubabrany w jeszcze ciepłej spermie - istny cyrk. Mama, wyraźnie zniesmaczona, powiedziała tylko żebym wyszedł z psem (czasami trzeba z nim wyjść tak późno).

Po powrocie mama oburzona tym, co ujrzała, wogóle się do mnie nie odzywała, tylko coś wzdychała, pofukała i powiedziała, że jutro musimy porozmawiać

Szlag by to trafił!

Mamie jakoś przez kilka lat nie przeszkadzało, że siedzę przed kompem do późna, a teraz, jak naszła mnie chęć na manewrowanie wiosłem, to nagle się zjawia.

Jakieś sugestie?

Czemu tak mało walisz konine. 18 lat i po trzech miesiącach. U mnie to nie wyobrarzalne tak rzadko . Aprzypal co czeba przezyc. To normalne ze marszvzysz Freda. Myślę ze mama zrozumie 

21 godzin temu, M o o n napisał:

Daj namiar na mamę to ją udobruc_ham.

Sobie pomarzyłeś, a teraz wracaj do walenia konia, stuleju!

20 godzin temu, M o o n napisał:

Wiedziałem że to się tutaj rozejdzie, zero tajemnic.

Ty wiesz jak się cięzko wali pełne 2 cm ze stuleją. Musisz to wiedzieć bo byś pomyj na mnie nie wylewał tylko współczuł.

A z twoją mamą już rozmawiałem.

Bardzo miła kobieta.

Pozdrów ją.

Niezły troll.

Daj sobie spokój. Odrób lekcje, odpal grę albo coś. Ewentualnie idź na wykop.