Was to nie wkurza że na święta znów sniegu ma nie być?

Bo mnie to irytuje. Za dzieciaka nie pamiętam takich szaroburych świąt

Wkurza to, ze predzej na Wielkanoc bedzie, w 2012 bylo bialo i mrozno w polowie kwietnia a  Boze Narodzenie juz chyba od 10 lat nie ma.Ale to juz chyba nigdy nie bedzie, czego sie zatem spodziewac?

Klimat sie zmienia i nic na to nie poradzisz. Poza tym z dziecinstwa tez pamietamy same uroki swiat, tą druga strone zauwaza sie pozniej.

Szkoda,ze nie ma sniegu, ale nic z tym nie zrobisz,wiec nie ma sensu sie irytowac i psuć sobie swiąt z powodu jednej bzdury. Jezus tez nie miał sniegu jak sie urodził,wiec moze w swieta nie powinno byc biało?

Ale u nas na slasku snieg jest od tygodnia i jest raczej co roku, moze nie akurat w swieta ale jest dlugo.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Ale u nas na slasku snieg jest od tygodnia i jest raczej co roku, moze nie akurat w swieta ale jest dlugo.

To zazdroszczę ale to pewnie w górach? Wiecie, niby klimat się ociepla ale miało być tak że w tym roku zima będzie stulecia haha i co? Jak zwykle g..wno. aż żałuję że już nie mieszkam w Bieszczadach

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ale u nas na slasku snieg jest od tygodnia i jest raczej co roku, moze nie akurat w swieta ale jest dlugo.

dobra, spdaj jesc wegiel

6 minut temu, Gość Gość napisał:

To zazdroszczę ale to pewnie w górach? Wiecie, niby klimat się ociepla ale miało być tak że w tym roku zima będzie stulecia haha i co? Jak zwykle g..wno. aż żałuję że już nie mieszkam w Bieszczadach

ostatnio zima przyciska w dopiero w styczniu,wiec wszystko przed nami. Pory roku teraz sie przesuneły troche, bo cieplo jest dluzej,kiedys na wszystkich swietych czasem lezał snieg,a w zeszlym roku czy dwa lata temu było bardzo ciepło. Grudzien czesto jest typowo jesienny, a jak w styczniu mroz przycisnie to trzyma czesto do konca marca-kwietnia,bo na wielkanoc tez zbyt ciepło nie jest.Lato z dziecinstwa tez nie było az tak gorące.Pamietam,ze jak było 32 st to juz było najgorzej.Teraz bywa 38+, a przy 32 st jest znosnie

Ani trochę, dla mnie świąt równie dobrze mogłoby nie być a na pogodę mam wyjeebane 

5 minut temu, Gość gosc napisał:

ostatnio zima przyciska w dopiero w styczniu,wiec wszystko przed nami. Pory roku teraz sie przesuneły troche, bo cieplo jest dluzej,kiedys na wszystkich swietych czasem lezał snieg,a w zeszlym roku czy dwa lata temu było bardzo ciepło. Grudzien czesto jest typowo jesienny, a jak w styczniu mroz przycisnie to trzyma czesto do konca marca-kwietnia,bo na wielkanoc tez zbyt ciepło nie jest.Lato z dziecinstwa tez nie było az tak gorące.Pamietam,ze jak było 32 st to juz było najgorzej.Teraz bywa 38+, a przy 32 st jest znosnie

No to mam nadzieję. Chciałabym żeby chociaż w styczniu coś polezalo. W tamtym roku w Warszawie było dosłownie kilka dni ze śniegiem i to tak, że jeden dzień polezal i stopniał, potem za tydzień znów spadł i stopniał i tak w kółko. Co to za zima. I nawet jak w styczniu coś będzie to jednak żal że święta nie są białe, jest. Ja jak tak sięgam pamięcią to w sumie już od 11 lat nie ma białych świat. Mi tam ocieplenie klimatu wcale się nie podoba. Pamiętam w tamtym roku cieszyłam się że jest śnieg i minus 5 stopni, taka pogoda powinna trwać długo w zimie a tymczasem z reguły mamy mokrą zimojesien szaro-bura i ponura. Biały śnieg przynajmniej zkryl by ten syf.

A i zapomniałam dodać że ten śnieg i minus 5 stopni to był nie w Warszawie a pod nią i trwał całe 2 dni. No ekstra. Powinien być mróz żeby trochę te wirusy wymrozic, a tak to ciągle infekcje będą

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

No to mam nadzieję. Chciałabym żeby chociaż w styczniu coś polezalo. W tamtym roku w Warszawie było dosłownie kilka dni ze śniegiem i to tak, że jeden dzień polezal i stopniał, potem za tydzień znów spadł i stopniał i tak w kółko. Co to za zima. I nawet jak w styczniu coś będzie to jednak żal że święta nie są białe, jest. Ja jak tak sięgam pamięcią to w sumie już od 11 lat nie ma białych świat. Mi tam ocieplenie klimatu wcale się nie podoba. Pamiętam w tamtym roku cieszyłam się że jest śnieg i minus 5 stopni, taka pogoda powinna trwać długo w zimie a tymczasem z reguły mamy mokrą zimojesien szaro-bura i ponura. Biały śnieg przynajmniej zkryl by ten syf.

to racja. Ale mimo ruchow klimatycznych i roznych akcji wątpie,ze mamy cokolwiek do powiedzenia w sprawie zmiany klimatu,ktory zmieniał sie od kiedy ziemia istnieje.Chyba ze domysla sie wsadzić kule ziemską w szklaną banke i regulowac pogode

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

To zazdroszczę ale to pewnie w górach? Wiecie, niby klimat się ociepla ale miało być tak że w tym roku zima będzie stulecia haha i co? Jak zwykle g..wno. aż żałuję że już nie mieszkam w Bieszczadach

Nie w gorach. Okolice Katowic. Padal snieg juz kilka razy. Teraz lezy bo minusowe temperatury.

Zima w polsce jest h...wa.Mimo to polskie Swieta sa najpiekniejsze, za granica jest jedynie wielka konsumpcja i prezenty, Wigilia imprezowo-taneczna, choinki w sklepach juz od polowy pazdziernika a w domach od listopada "bo ciemno i lampki rozswietlaja", "bo dziecko chce" "bo to ozdoba zimowa".Chyba wole bez sniegu niz bez tej niepowtarzalnej atmosfery.Jako dla osoby wierzacej najwazniejszy jest podstawowy wymiar swiat, a nie          x-mass, drogie prezenty, czerwony pajac zastepujacy Swietego Mikolaja czy szynka na Wigilie.Fajnie ze jest ciemno,bardzo sloneczna pogoda psuje atmosfere, zwlaszcza gdy brak sniegu

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Zima w polsce jest h...wa.Mimo to polskie Swieta sa najpiekniejsze, za granica jest jedynie wielka konsumpcja i prezenty, Wigilia imprezowo-taneczna, choinki w sklepach juz od polowy pazdziernika a w domach od listopada "bo ciemno i lampki rozswietlaja", "bo dziecko chce" "bo to ozdoba zimowa".Chyba wole bez sniegu niz bez tej niepowtarzalnej atmosfery.Jako dla osoby wierzacej najwazniejszy jest podstawowy wymiar swiat, a nie          x-mass, drogie prezenty, czerwony pajac zastepujacy Swietego Mikolaja czy szynka na Wigilie.Fajnie ze jest ciemno,bardzo sloneczna pogoda psuje atmosfere, zwlaszcza gdy brak sniegu

Oo, dokładnie! Mieszkam w Irlandii Północnej i mam takie same spostrzeżenia. Szkoda mi tych ludzi, bo jedyne rozrywki dla nich to żarcie i rajd po sklepach. Są jeszcze większymi zwolennikami kiczu niż Polacy. Wigilia to dla nich taki piątek, że co najwyżej idą na uroczystą kolację i piją, w Boże Narodzenie może normalnie świętują w domach, a 26.12 ruszają na shopping. W Sylwestra tylko Polscy i Litwini strzelają fajarwerkami, tutejsi wolą w Halloween. Sorry za offtop Zazdroszczę Wam świąt w Polsce. Ostatni raz byłam w grudniu 2016, postaram się być w przyszłym roku. 

Po pierwsze,  i chyba wszyscy to wiedza i widza (??)  ze sie klimat zmienia.

po drugie, w sumei wisi mi cfzy bedzie snieg czy nie, wazne by nie padal deszcz a nawet jesli, najwazniejszy jest czas z najblizszymi. No i 29 grudnia lece z mezem na 5 dni w miejsce gdzie bedzie ok 22-25 stopni i piekna palza i woda.

18 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zima w polsce jest h...wa.Mimo to polskie Swieta sa najpiekniejsze, za granica jest jedynie wielka konsumpcja i prezenty, Wigilia imprezowo-taneczna, choinki w sklepach juz od polowy pazdziernika a w domach od listopada "bo ciemno i lampki rozswietlaja", "bo dziecko chce" "bo to ozdoba zimowa".Chyba wole bez sniegu niz bez tej niepowtarzalnej atmosfery.Jako dla osoby wierzacej najwazniejszy jest podstawowy wymiar swiat, a nie          x-mass, drogie prezenty, czerwony pajac zastepujacy Swietego Mikolaja czy szynka na Wigilie.Fajnie ze jest ciemno,bardzo sloneczna pogoda psuje atmosfere, zwlaszcza gdy brak sniegu

Święta są takie jak każdy sobie urządzi, tradycje podobnie i tak samo sposób spędzania świat oraz jedzenie. Ja mieszkam za granicą i ani choinki jeszcze nie mam, ani w zakupoholizm nie wpadłam, a czerwony pajac przychodzi do moich dzieci tak samo jak do twoich

12 minut temu, Gość Aaa napisał:

Oo, dokładnie! Mieszkam w Irlandii Północnej i mam takie same spostrzeżenia. Szkoda mi tych ludzi, bo jedyne rozrywki dla nich to żarcie i rajd po sklepach. Są jeszcze większymi zwolennikami kiczu niż Polacy. Wigilia to dla nich taki piątek, że co najwyżej idą na uroczystą kolację i piją, w Boże Narodzenie może normalnie świętują w domach, a 26.12 ruszają na shopping. W Sylwestra tylko Polscy i Litwini strzelają fajarwerkami, tutejsi wolą w Halloween. Sorry za offtop Zazdroszczę Wam świąt w Polsce. Ostatni raz byłam w grudniu 2016, postaram się być w przyszłym roku. 

Czemu nie wrócisz do Polski na stałe? 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Czemu nie wrócisz do Polski na stałe? 

Zbieram kasę na mieszkanie. Liczę na to, że na początku 2022 wrócę, bo szkoda życia na emigracji. 

Nie, bo drogi są u nas beznadziejne, a ja mam taką pracę, że muszę jeździć w teren. Jest słaba widoczność, jest ślisko, śnieg zalega na jezdni, ogólnie niebezpiecznie. W dodatku trzeba skrobać auto, odśnieżać chodnik i podjazd koło domu. Lubię jak jest szadź ale nie śnieg. Lubiłam jako dziecko odkąd pracuję to jednak wolę bez śniegu.

36 minut temu, Gość Aaa napisał:

Zbieram kasę na mieszkanie. Liczę na to, że na początku 2022 wrócę, bo szkoda życia na emigracji. 

Szkoda życia na emigracji, a nie stać Cię na życie w Polsce

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Nie w gorach. Okolice Katowic. Padal snieg juz kilka razy. Teraz lezy bo minusowe temperatury.

Taak, leży tona śniegu na ulicach miast aglomeracji śląskiej, wszystko zasypane , a na termometrach -10 codziennie...

Weź się puknij w łeb, po co takie bzdury wypisujesz?

1 godzinę temu, Gość Aaa napisał:

Oo, dokładnie! Mieszkam w Irlandii Północnej i mam takie same spostrzeżenia. Szkoda mi tych ludzi, bo jedyne rozrywki dla nich to żarcie i rajd po sklepach. Są jeszcze większymi zwolennikami kiczu niż Polacy. Wigilia to dla nich taki piątek, że co najwyżej idą na uroczystą kolację i piją, w Boże Narodzenie może normalnie świętują w domach, a 26.12 ruszają na shopping. W Sylwestra tylko Polscy i Litwini strzelają fajarwerkami, tutejsi wolą w Halloween. Sorry za offtop Zazdroszczę Wam świąt w Polsce. Ostatni raz byłam w grudniu 2016, postaram się być w przyszłym roku. 

a ja nigdy nie latam do Polski na swieta.  zawsze w Szkocji. w 2017 bylismy na swieta w gorach. rok temu w domu. w tym roku  tez gory ale inne miejsce i nie dokladnie swieta, lecz od 28 to 31 grudnia.

luz blues, wolne ze szkoly, wolne z pracy od piaktu 20 grudnia do 3 stycznai bo pracujemy w biurach typowe godziny 9-5 pon-pt.

54 minuty temu, Gość Aaa napisał:

Zbieram kasę na mieszkanie. Liczę na to, że na początku 2022 wrócę, bo szkoda życia na emigracji. 

A mi sie B A R D Z O  podoba. mieszkam w Szkocji od 12 lat.

57 minut temu, Gość Aaa napisał:

Zbieram kasę na mieszkanie. Liczę na to, że na początku 2022 wrócę, bo szkoda życia na emigracji. 

Ciebie chyba kojarze z paru wypowiedzi, o ile sie nie myle to masz prace ze jakies kartony czy skrzynki nosisz, to sie nie dziwie ze ci sie nie podoba. mi tez by sie nie podobalo.

1 godzinę temu, Gość Aaa napisał:

Oo, dokładnie! Mieszkam w Irlandii Północnej i mam takie same spostrzeżenia. Szkoda mi tych ludzi, bo jedyne rozrywki dla nich to żarcie i rajd po sklepach. Są jeszcze większymi zwolennikami kiczu niż Polacy. Wigilia to dla nich taki piątek, że co najwyżej idą na uroczystą kolację i piją, w Boże Narodzenie może normalnie świętują w domach, a 26.12 ruszają na shopping. W Sylwestra tylko Polscy i Litwini strzelają fajarwerkami, tutejsi wolą w Halloween. Sorry za offtop Zazdroszczę Wam świąt w Polsce. Ostatni raz byłam w grudniu 2016, postaram się być w przyszłym roku. 

Zartujesz, przeciez Irlandczycy to katolicy!Ja mieszkam w Finlandii, ale co roku jezdze do mamy, bo mam taka elastyczna prace dorywcza.Tutaj przepiekna zima, ale Swieta zupelnie inne niz w Pl, w zasadzie swietuja juz od konca listopada organizujac przyjecia w doslownym tlumaczeniu mini-Boze Narodzenie, ich slynny Swiety Mikolaj nie jest zadnym swietym, raczej cos jak Santa Claus a nawet gorzej, koledy typy Last Christmas o swieckim swietowaniu, duzo prezentow i zakupow, popijanie.Ogolnie wspanialy piekny kraj, ale Swieta wole w Polsce, zwlaszcza Wielkanoc