Czy dobrze zrobilismy a moze powinnismy sie nie wtracac chodzi o sąsiada

Mieszkamy w bloku a nad nami sasiad staeszy pan po 60.Mieszka sam od kilku miesiecy bo zona mu zmarla.Juz jak zyla zona cos bylo z nim nie tak.Ale od kilku tyg.zachowuje sie bardzo dziwnie.Nie radzi sobie sam.Wylewal mocz przez okino, i inne rzeczy.Chodzi po nocy po klatce budzi sasiadow.Puka sasiadom po nocach w drzwi.Oddaje mocz na klatce.A i nawet probowal wychodzic przez okno na klatce.Kontakt z nim jest utrudniony.Nie dociera nic do niego.Sprawa zgloszona dfo mops jak i na policje.Ale nic nie zrobili.Jak twerdza ogranicza ich prawo.Tak jakby zyl  w innym swiecie.Wczoraj kolejny raz robil wedrowki po klatce.I maz w koncu zadzownil dzis w nocy na 112.Przyjechali ratownicy, stal na klatce odrazu zauwazyli ze jest cos ze nie ma z nim kontaktu.Wyglada jak zombi.Nie spi nie je.Zrobili mu badania.Przyjechala tez policja.I zabrali go do szpitala.Nie wiadomo na jak dlugo.My sasiedzi obawiami sie zyjemy wciaglym strachu.Nie spimy po nocach bo łazi po klarce.Czy dobrze zrobilismy?

Tak

bardzo dobrze! facet ma pewnie demencje, a nagla zmiana i szok spowodowany smiercia bliskiej osobymogl bardzo pogorszyc sprawe. Moja babcia przeszla dokladnie to samo, tacy ludzie nie moga byc sami. Prawdopodobnie juz nie wroci do mieszkania, skontaktuja sie z rodzina bo bedzie wymagal opieki

Z czego co wiem to szukaja bliskiej rodziny.Ma rodzenstwo gdzies w polsce ale nie chca miec  z nim zadnego kontaktu.Nawet zona zostala pochowana w innym miescie.

Gorzej jak nie ma rodziny....albo tylko dalszą, która nie będzie chciała się nim zajmować. Jeszcze gaz odkręci i puści Was wszystkich z dymem....

nie placi za mieszkanie oraz inne media.w poniedzialek odcieli mu gaz.Tego sie obawiamy ze dojdzie do tragedii.ale mam nadzieje ze tym razem zajma sien  ta sprawa konkretnie.Bo ostatnio byl 2 dni w szpitalu. znalezli go wyziebionego na cmentarzu.Ale odwiezli go do domu.

Dziadek kolegi zachowywał się podobnie. Zwłaszcza w kwestii sikania i braku logicznego kontaktu. Okazało się że to schizofrenia

Przed chwila rozmawialam  z sasiadka z 1 pietra.Wczoraj wieczorem dobijal sie do drzwi.Potem polozyl sie i spac na wycieraczce.2 sasiedce polamal suszarke na pranie.Postawil garnek i sikam do niego.Sasiedzi juz za kazdym razem patrza w okno co sie dzieje i niego. ale jak narzie nie wrocil./

To bardzo przykre, co piszesz. Szkoda Was, bo nie wiadomo czego sie spodziewac, ale i szkoda tego czlowieka. Mi ten opis tez pasuje do schizofrenii, moja tesciowa na to chorowala, cos strasznego to jest okropna choroba, duzo gorsza niz choroba ciala, bo wtedy czlowiek dąży do wyzdrowienia, a tutaj oskarza wszystkicj dookoła, ze chcą z Ciebie zrobic glupiego. Tym bardziej przykre, ze ten człowiek jest samotny. Zrobiliscie bardzo dobrze, ale jesli to schizofrenia to bedzie musial brac regularnie leki, a skoro mieszka sam to watpliwe, czy bedzie to robil. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

To bardzo przykre, co piszesz. Szkoda Was, bo nie wiadomo czego sie spodziewac, ale i szkoda tego czlowieka. Mi ten opis tez pasuje do schizofrenii, moja tesciowa na to chorowala, cos strasznego to jest okropna choroba, duzo gorsza niz choroba ciala, bo wtedy czlowiek dąży do wyzdrowienia, a tutaj oskarza wszystkicj dookoła, ze chcą z Ciebie zrobic glupiego. Tym bardziej przykre, ze ten człowiek jest samotny. Zrobiliscie bardzo dobrze, ale jesli to schizofrenia to bedzie musial brac regularnie leki, a skoro mieszka sam to watpliwe, czy bedzie to robil. 

... WAS STRZELI PRZEZE MNIE.

Szkoda dlatego postanowilismy cos dzialac.Narazie sasiad nie wrocil.

Bardzo dobrze, dla was i dla niego. Może nie je, może się nie myje, może nie bierze leków... ewidentnie potrzebuje pomocy. Możecie się zastanowić z sąsiadami czy możecie mu jakoś pomóc. Paczka na święta chociaź.

Dzis widzialam szlatetna paczke do nas do bloku.Pomyslalam i mysle ze to do niego.Bo nie ma  innej osoby kroea potrzebowalaby pomocy.

Jesli to faktycznie schizofrenia to watpie, aby pozwolil sobie pomoc. Tesciowa w zyciu nie wziela od nikogo z rodziny jedzenia, bo twierdzila, ze wszyscy chca ja otruc. Dla niego najlepszy bylby jakos osrodek z całodobowa opieką. 

Za każdym razem dzwońcie na 112, przecież ten człowiek jest w stanie zagrożenia życia a i innym zagraża.

Tu niektórzy obstawiają schizofrenię ale wiele chorób daje podobne objawy. Na przykład moja babcia miała przerost jednej komory serca, niedotlenienie mózgu i przez to urojenia na punkcie wydarzeń z wojny i omamy. Efekt był identyczny (pukanie do ludzi, mania prześladowcza, chęć ucieczki przed żołdakami przez okno, chowanie jedzenia i niedojadanie itp itd).

Równie dobrze może być demencja starcza albo nawet Alzheimer i sąsiad potrzebuje pomocy. Na samotnych ludzi trzeba zwracać uwagę i w razie potrzeby organizować im pomoc odpowiednich instytucji. W szpitalu na pewno nie zrobią mu krzywdy.  Bardzo dobrze zrobiliście :)

Dzis mija 4 dzien a u sasiada dalej ciemno. wiec nie wrocil do domu

Witam. Była kilka dni temu policja. Z informacji wiemy że sąsiad jest dalej w szpitalu. Miał wyjść przed świętami ale ma wrócić po świętach. Dlaczego nic nie zrobią więcej. Dlaczego pozwalają człowiekowi mieszkać samemu kiedy on nie da sobie rady. Był spokój a za kilka dni znów się zacznie. Zalamka. 

Jezeli wroci,to teraz wy sąsiedzi musicie zadziałac. Zgłosic sprawe do mopsu,mopru gdzie się da.