Do mam, którym ciążą i macierzyństwo zabrały urodę - czujecie przez to czasem złość? Żałujecie?

Przed ciążą miałam ciało bogini. Jędrne, gładkie, idealnie wyrzeźbione, delikatne, ale z pełnymi kształtami. Niestety, w ciąży się roztyłam. Nie mogłam powstrzymać apetytu. Potem urodziło się dziecko, nie było na nic czasu. Aż zauważyłam, że w nic się nie mieszczę, mam rozstępy i trzy podbródki. Kocham dziecko, ale czasami żałuję tej ciąży. Nie potrafię schudnąć. W szafie wiszą piękne, letnie markowe ubrania, jeszcze z metkami. I co  tego? Lato minęło a ja nawet nie mogłam ich założyć, miałam schudnąć do lata... mamy koniec roku a ja jeszcze grubsza. Już mnie to chwilami tak wkurza, że mam ochotę rozszarpać swoje ciało, wyrywać sobie ten tłuszcz rękami... 

Nie marudź, tylko weź się w garść! Wiem, że ciężko, ale innej opcji nie ma, nikt tego za Ciebie nie zrobi.

Ja też po ciąży wyglądam koszmarnie ale teraz po nowym roku się biorę za dietę. Do tego dostanę od męża bieżnię więc będę mogła trenować w domu, gdzie nikt nie będzie oglądał mojego podskakującego tłuszczu

wiesz co, nie mam dzieci miedzy innymi przez proznosc...ale ty nie stracilas figury przez ciaze tylko przez objadanie, w ciazy juz dawno nie jestes, a dalej tyjesz...

bo o cialo dba sie przed, w trakcie i po ciazy. nawet szczuple dziewczyny powinny cwiczyc i jesc zdrowo, nie dla figury ale dla zdrowia, potem wychodzi ze byl skinny fat i przy ciazy to wszystko wychodzi.

Nie zaluje, przed ciaza chodzilam na silownie i w ciazy tez. Zrezygnowalam z cwiczen na 2 tyg przed porodem. Teraz rowniez chodze na silkę. Dziecko jest motorem zeby wstac z kanapy, nie rozumiem jak matki sadzaja tylki na lawce zamiast biegac z dzieckiem, skakac itp.

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

mamy koniec roku a ja jeszcze grubsza

Jeśli nie obżerasz się na potęgę, to możesz mieć zachwianą gospodarkę hormonalną. Idź i zrób sobie badania

trzy podbródki? 1/10

3 godziny temu, Gość gość2 napisał:

Jeśli nie obżerasz się na potęgę, to możesz mieć zachwianą gospodarkę hormonalną. Idź i zrób sobie badania

No niestety jem... Bardzo dużo. Wcześniej jadłam zdrowo. A w ciąży sobie pozwalałam na wszystko. I teraz nie mogę sobie odmówić słodyczy, pizzy, chipsów, coli, itp...

Ja urodziłam synka 22 sierpnia. Przed ciąża uprawialam dużo sportu, chodziłam na fitness 3 razy w tygodniu i cobajmniej 2 razy bigalam 7-20 km . W ciąży bardzo dużo spacerpwalam i prawie do 8 tyg plywalam 2 razy w tygodniu.  Ciąża zmieniła moje ciało, został dosc spory brzuszek . Teraz malutki ma 3 miesiące i od przyszłego tygodnia wracam na siłownię .  Przed 3 miesiące, 3 razy w tygodniu będę korzystac z treningów personalnych A później już wrócę na normalne zajęcia