Arnold vs Ferdek

Witajcie!

Postanowiłem założyć ten temat, ponieważ uważam, że Arnold Boczek i Ferdynand Kiepski w serialu często są przedstawiani jako wrogowie. Arnold, nielegalnie wypróżniający się w toalecie na nieswoim piętrze, wielokrotnie przepędzany jest przez rozwścieczonego Ferdynanda, jednak groźby Kiepskiego, rzucane w jego stronę nie odstraszają Boczka przed kolejnymi wizytami w WC.

Osobiście nie lubię scen, w których Ferdynand drze się na Boczka i go wyzywa, ponieważ Arnold, to moja ulubiona postać. Według mnie w tym konflikcie, podczas wielu kłótni z Kiepskim Arnold Boczek ma często wiele racji, podobnie jak Marian Paździoch, gdy mówi na przykład o tym, że Ferdek to alkoholik i nierób bez kultury. Tym samym nie zgadzam się z Ferdynandem, który wtedy twierdzi, że to Boczek nie ma kultury, a to nie prawda- w przeciwieństwie do Kiepskiego, Arnold często pyta sąsiadów o zdrowie, wita się "dzień dobry", jest miły i sympatyczny. A Ferdek to niesamowity sknera, który potrafi tylko się drzeć na Boczka lub Paździocha...

Oczywiście niektórzy z Was pewnie powiedzą, że w wielu odcinkach Ferdek wraz z Marianem są chamscy dla Boczka, i to rzeczywiście jest prawda. Nie mniej jednak wiele jest też i takich odcinków, w których Ferdek i Paździoch to prawdziwi wrogowie wobec siebie, podobnie jak w odcinkach, w których Ferdek i Boczek to dla siebie prawdziwi wrogowie. Ponadto lubię odcinki, w których Arnold i Marian współpracują razem przeciwko Kiepskiemu, pozwolę sobie wymienić kilka tytułów: odcinek 84 "Chatka Wielkiego Władka", 31 "Perpetum mobile", 91 "Wór świętego mikołaja", 244 "Jak ten czas leci" lub też odcinek 39 "Żłopuś". Jak dla mnie sąsiedzi Arnold B. i Marian P. to wrogowie Ferdynanda K.

Arnold Boczek jest też mądrzejszy od Ferdynanda. Tak przynajmniej stwierdziła Halinka w jednym z odcinków. Z resztą to widać- Ferdek na przykład w bardzo wielu odcinkach (tych starych szczególnie) przeinaczał słowa jak (w odcinku 67. "Eros i medycyna"- Ferdek powiedział "grupa mnichów z tupetu", a nie z Tybetu) i Arnold wielokrotnie go poprawiał. 

Arnold pracuje i zarabia, a nie (tak jak Ferdek) siedzi na tyłku i wymyśla dziecinne zabawki (jak w odc. 270 "Kocham biurokrację").

Arnold Boczek ma kota Puszka a Ferdynand to był pies (Ferdynand Wspaniały), więc Arnold vs. Ferdek to tak samo jak Kot vs. Pies, hahahaha! Lol :D

Arnold Boczek jest kulturalny, zawsze pyta się o zdrowie sąsiadów, jest miły dla mieszkańców. A Ferdynand potrafi tylko chlać browca, drzeć się na Paździocha lub Boczka eeee! Szkoda słów!... Ferdek nie ma tyle kultury co Boczek!

Choć paradoksalnie to zawsze Boczek posądzany jest o brak kultury, ale myślę, że sytuacja w serialu jest odwrotna i na tym polega ta cała zagwozdka. To Boczek zaraz po Paździochu są najbardziej kulturalni w całej kamienicy, nie Ferdek.