Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Inga

Ile daje się teraz jako chrzestna/chrzestny? Nie byłam w tej roli 17 lat

Polecane posty

Gość Gość

Chrzest to nie jest impreza atrakcyjna dla kogokolwiek, żeby za nią "biletować". Ludzie robią przysługę, że przychodzą. Wy pewnie z tych co jeszcze spraszają znajomych dla giftów, mimo że to impreza stricte rodzinna. Plus jeszcze ta obecna eskalacja żądań, jeżeli chodzi o prezenty. Aż dziw, że ktoś się zgadza być chrzestny bombelka takiej Grażyny.. 

A co dziecko ma z tej koperty na przyszłość? Nic. Rodzice wydadzą na życie albo jakieś akcesoria niemowlęce. Mnie się tam łańcuszki i kolczyki z chrztu przydały. Kolczyki nosiłam w podstawówce, a łańcuch mam do dzisiaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A mnie śmieszą te wszystkie prezenty zamiast kwiatów. Spotkałam się nawet z tym, że zamiast kwiatów to proszą o hajs, który ktoś miałby wydać na te kwiaty. I kupony totolotka czy zdrapki to dla mnie zenada. Zwyczajnie nieeleganckie i prostackie się to zrobiło.

Dokładnie! ja tak samo uważam. Tzn nie mam nic przeciwko temu, że gość da wino zamiast kwiatów pod warunkiem, że to wychodzi od niego. Uważam, że nie wypada gościom niczego narzucać. No i tak jak mówiłam wyżej ta chemia domowa to już mnie w ogóle powaliła 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A ja lubię dostawać kwiaty. ślub to jedna z niewielu okazji gdzie dostaje się je w takiej ilości i co z tego że nie są wieczne? Nie samym chlebem żyje człowiek, a gościom nie wypada niczego narzucać dlatego jak już widzę w zaproszeniu te wierszyki, że kwiaty nie tylko flaszka i kasa w kopertę zamiast prezentu to już wiem z kim mam do czynienia. Hitem było ostatnio u kuzynki mojego męża, że zamiast kwiatów to chemia domowa (autentyk) ludzie do kościoła przyszli z wielkimi proszkami albo paczkami z ajaxem i domestosem... My nie daliśmy nic tylko kasę w kopercie. Nie chodzi już o te 50zł ale jakoś czułabym się zażenowana wnosząc wielki Persil do kościoła.... Młodzi zadowoleni, bo teraz na rok im starczy i jeszcze zachwyceni, że taki pomysł mieli. Siostra mojego meża też dała tylko kopertę, bo ma takie samo zdanie jak my.

W ogóle uważam, że goście powinni mieć wybór co kupić. Nie powinno się gościom narzucać, że zamiast kwiatów książki, alkohol, a zamiast prezentu kasa. To jest nieeleganckie.

Z takiej ksiazki czy wina przynajmniej bedzie jakis pozytek, a kwiaty nawet nie naciesza oka, bo jak jest ich 50 bukietow to nie ma  gdzie tego trzymac i para tez ma inne sprawy na glowie niz ich transport.

lubisz dostawac kwiaty, ale po co na chrzest isc z kwiatami? 

Co innego jak idzie sie na urodziny to mozna dac kwiatka, ktory bedzie stac wiele lat w doniczce.

ale z ta chemia to rzeczywiscie kosmos

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
32 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Z takiej ksiazki czy wina przynajmniej bedzie jakis pozytek, a kwiaty nawet nie naciesza oka, bo jak jest ich 50 bukietow to nie ma  gdzie tego trzymac i para tez ma inne sprawy na glowie niz ich transport.

lubisz dostawac kwiaty, ale po co na chrzest isc z kwiatami? 

Co innego jak idzie sie na urodziny to mozna dac kwiatka, ktory bedzie stac wiele lat w doniczce.

ale z ta chemia to rzeczywiscie kosmos

 

No ja tam nie mam problemu z kwiatami i nie wszytko nie zawsze musi być takie praktyczniusie i akuratne. Wino czy książkę kupię sobie sama, stać mnie. Kwiatów sobie sama nie kupuję, a te doniczkowe na urodziny to też dla mnie porażka. Przychodzi parę osób to nie piernicz, że nie ma co z kwiatami zrobić i trzeba w doniczce dać. Zresztą na weselu miałam 40 osob i dostałam jakieś 15 bukietów. Pięknie wyglądały w wazonach u nas w domu. Nauczcie się czasem takiej trochę innej kultury imprez i jakiegoś obycia, a nie tylko jak takie przyziemne szczury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A ja wyprawiajac przyjecie z okazji chrztu dziecka niczego nieoczekiwalam. Nawet uprzedzalismy gosci zeby sie nie wyglupiali z podarkami. Bardzo mi zalezalo na obecnosci zaproszonych, zaprosilismy naprawde tylko waznych dla nas ludzi (15 osob). Elegacka, kameralna restauracja, płaciliśmy 190 zl od osoby. I bardzo bylam wzruszona, bo pojawily sie osoby niezbyt majetne. Od nich byly najpiekniejsze prezenty - krewniany rzezbiony krzyżyk i recznie wykalihrafowana modlitwa na papierze czerpanym. Tylko pieniadze co niektórym w glowie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danka
38 minut temu, Gość gość napisał:

No ja tam nie mam problemu z kwiatami i nie wszytko nie zawsze musi być takie praktyczniusie i akuratne. Wino czy książkę kupię sobie sama, stać mnie. Kwiatów sobie sama nie kupuję, a te doniczkowe na urodziny to też dla mnie porażka. Przychodzi parę osób to nie piernicz, że nie ma co z kwiatami zrobić i trzeba w doniczce dać. Zresztą na weselu miałam 40 osob i dostałam jakieś 15 bukietów. Pięknie wyglądały w wazonach u nas w domu. Nauczcie się czasem takiej trochę innej kultury imprez i jakiegoś obycia, a nie tylko jak takie przyziemne szczury.

Jakies habazie to beznadzieja, nie kazdy zaprasza 40 gosci. 

Jaka ty jestes zamknieta na swiat. Masakra. Tylko ja ja i ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Danka napisał:

Jakies habazie to beznadzieja, nie kazdy zaprasza 40 gosci. 

Jaka ty jestes zamknieta na swiat. Masakra. Tylko ja ja i ja

no na mojej ślubnej imprezie to owszem ja i mój mąż 😉 a na moich urodzinach to ja i ja, a niby kto? 😄a tak jak ktoś wyżej napisał że te żądania w zaproszeniach typu kupony i flaszki to prostactwo to ja się tym zgadzam. Mam prawo mieć swoje zdanie na ten temat i widzę, że nie tylko ja tak uważam. Gościom się takich rzeczy nie narzuca. Nie macie kultury ani obycia i tyle. Ja doceniam każdy podarunek czy ktoś da mi wino czy cięte kwiaty to tak samo mu dziękuję. Nie umiałabym powiedzieć o podarkach od gości, że to jakieś śmieci i habazie... no ale co ja tam wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga
38 minut temu, Gość Gosc napisał:

A ja wyprawiajac przyjecie z okazji chrztu dziecka niczego nieoczekiwalam. Nawet uprzedzalismy gosci zeby sie nie wyglupiali z podarkami. Bardzo mi zalezalo na obecnosci zaproszonych, zaprosilismy naprawde tylko waznych dla nas ludzi (15 osob). Elegacka, kameralna restauracja, płaciliśmy 190 zl od osoby. I bardzo bylam wzruszona, bo pojawily sie osoby niezbyt majetne. Od nich byly najpiekniejsze prezenty - krewniany rzezbiony krzyżyk i recznie wykalihrafowana modlitwa na papierze czerpanym. Tylko pieniadze co niektórym w glowie... 

To ja - autorka.

Mnie nie interesuje czego oczekuje moja siostra - czy kwiatow, czy zwrotu za restauracje itp. 🙂

Ja tylko zapytalam, ile teraz daje sie kasy, bo „wypadłam z obiegu”.

Ja robie tak jak uwazam za stosowne - chce coś dac w kopercie 🙂 jak juz wczesniej napisalam, lece z mezem z innego kraju i to na doslownie 2 doby (przylot w piatek o 21, wylot w ndz o 22) i nie bede brac udzialu w zakupie ubranka do chrztu itp. i wole dac $ zeby sami to rozdysponowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Kulturalna to ty jesteś, nie ma co 😂 Grażyna pełną gębą i zapewne srająca kasą 😂🤭

To nie do mnie ale zapytam cię czy tobie się Karyno wydaje, że goście zawsze "srają kasą"? Karynkę trzeba rozumieć, że liczy na zwrot za talerzyk od każdego gościa, no bo "nie sra kasą" ale Karynka już gości nie rozumie i tylko wymaga!

Ja owszem nie śpię na kasie ale też sama od innych nie wymagam żeby sypali kasą dlatego zrobiłam w domu tylko ciepłą kolację i ciasto dla dziadków i chrzestnych, a nie jak ludzie Twojego pokroju wielka biba w restauracji za ostatnie pieniądze albo za kasę z providenta, a potem gryzienie pazurów w stresie "czy się zwróci" , a jak nie to pretensje i żale do gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość gość napisał:

no na mojej ślubnej imprezie to owszem ja i mój mąż 😉 a na moich urodzinach to ja i ja, a niby kto? 😄a tak jak ktoś wyżej napisał że te żądania w zaproszeniach typu kupony i flaszki to prostactwo to ja się tym zgadzam. Mam prawo mieć swoje zdanie na ten temat i widzę, że nie tylko ja tak uważam. Gościom się takich rzeczy nie narzuca. Nie macie kultury ani obycia i tyle. Ja doceniam każdy podarunek czy ktoś da mi wino czy cięte kwiaty to tak samo mu dziękuję. Nie umiałabym powiedzieć o podarkach od gości, że to jakieś śmieci i habazie... no ale co ja tam wiem.

Ale nikogo nie obchodzisz ty i twoj maz, temat chrzcin a ta pisze o sobie i slubie, proponuje na chrzest nosic kwiaty

ja sie rowniez zapytuje, dla kogo te kwiaty? Zeby stac z nimi w kosciele? Zeby dziecku zasuszyc i wreczyc na 18 urodziny aaa nie sorry komunie

piszesz, ze na slubej imprezie ty i maz, a inna para ma prawo nie chciec kawiatow i to ich sprawa

nie jedyna wychodzilas za maz, ile par tyle upodoban

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ale nikogo nie obchodzisz ty i twoj maz, temat chrzcin a ta pisze o sobie i slubie, proponuje na chrzest nosic kwiaty

ja sie rowniez zapytuje, dla kogo te kwiaty? Zeby stac z nimi w kosciele? Zeby dziecku zasuszyc i wreczyc na 18 urodziny aaa nie sorry komunie

piszesz, ze na slubej imprezie ty i maz, a inna para ma prawo nie chciec kawiatow i to ich sprawa

nie jedyna wychodzilas za maz, ile par tyle upodoban

Nie ekscytuj się tak praktyczna grażynko. Chrzestni zawsze dawali kwiaty przynajmniej w normalnych środowiskach. Dziecko może dostać 2 bukiety, wiadomo, że z nich nie skorzysta ale czy musisz tak ironizować z tym suszeniem? Kazdy podarek w życiu musi być praktyczny i przydatny? Dziecko nie umrze od kwiatów, a to zawsze jest miły gest. Wy serio niektóre jakies psychiczne jestescie z tymi prezentami. Ze skrajnej biedy i patologii pochodzicie, że tak wszystko musi się wam zawsze przydac? Nie każdy żyje tylko tym żeby się nażreć i na każdej okazji skorzystać, wycisnąć "na zaś". Słusznie ktoś zauważył, że g...wno byście spod siebie zjadły. żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jdnfnf
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie ekscytuj się tak praktyczna grażynko. Chrzestni zawsze dawali kwiaty przynajmniej w normalnych środowiskach. Dziecko może dostać 2 bukiety, wiadomo, że z nich nie skorzysta ale czy musisz tak ironizować z tym suszeniem? Kazdy podarek w życiu musi być praktyczny i przydatny? Dziecko nie umrze od kwiatów, a to zawsze jest miły gest. Wy serio niektóre jakies psychiczne jestescie z tymi prezentami. Ze skrajnej biedy i patologii pochodzicie, że tak wszystko musi się wam zawsze przydac? Nie każdy żyje tylko tym żeby się nażreć i na każdej okazji skorzystać, wycisnąć "na zaś". Słusznie ktoś zauważył, że g...wno byście spod siebie zjadły. żegnam

Papa

nie zapomnij scisnac posladkow bardziej damo z koziej wolki, bo ci kwiaty wypadną

mysli, ze jak wszedzie przylazi z kwiatami to jest taka „niepraktyczna”,

szalenstwo normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 godzin temu, Gość gość napisał:

Już przyszły jakieś nawiedzone mochery. Ja na przyjęcie chrzcinowe wydalam sporo pieniędzy i bądźmy szczerzy, każda z nas liczy, że coś tam się zwróci. Teraz każda będzie zaprzeczać ale jednak każda chce wyjść na swoje lub nie być za dużo stratna.

Nie wypada przychodzić do dziecka na taką uroczystosc z pustą ręką albo z bzdetami typu grzechotka, śpioszki, kwiatki tzn spoko te rzeczy ale jeszcze "czymś" nikt nie mówi się to ma być od razu kasa. U nas goście się konsultowali z nami i dostaliśmy krzesełko do karmienia - na pół id naszych rodziców, wózek parasolkę od chrzestnej, zabawki interaktywne i pieniądze od chrzestnego. Była też biżuteria złota i pieniążki od innych gości ale nie mniej niż 300zł od pary i uważam, że tak powinno się dawać, a jak was nie stać to zawsze możecie odmówić udziału w imprezie. To nie jest obowiązkowe.

W tych czasach te 300zł to nienjest jakiś tragiczny wydatek. Ja zawsze tyle daje na chrzest jako zwykły gość. Gdybym na tyle nie miała to bym kupiła pamiątkę, mały bukiecik kwiatów i przyszła tylko do kościoła. Uważam że nie wypada przyjść się nażreć na krzywy ryj.

Chciałaś mieć dziecko to trzeba się było liczyć z wydatkami, te pieniądze z kopert są dla dziecka a nie po to żeby tobie zwróciło qu.rwo zachłanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

500zl bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja na chrzest moich dzieci nie dostałam pieniędzy. Dzieci dostały prezenty, od takich na już typu mata, huśtawka do takich przyszłościowych jak złote kolczyki. Nigdy nie myślałam, że ma mi się cokolwiek zwracać, chociaż za catering sporo płaciłam.

Jeżeli chcesz dac kopertę to daj ile uważasz,myślę że może to być jedna koperta a oprócz tego ładne wydanie biblii np. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×