Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ula

musze sie wygadac

Polecane posty

Gość ula

Cale zycie jestem osamotniona.Zero kolezanek, zero znajomych, zero przyjaciol. Po rozwodzie rodzicow, nie utrzymujemy kontaktu z zadna rodzina. I wiedzialam, ze to sie nigdy nie zmieni, bo wpadlam w gleboka depresje zaczelam czuc sie beznadziejna i do niczego. Zaczelam sie sama niszczyc, zle prowadzic z facetami, z internetu z byle kim i byle gdzie.Zamaz wyszlam na sile, za faceta z internetu i to z nim postaralam sie o dziecko.Wiedzial o mojej chorobie depresji i o tym jak kiedys zylam, zaczal mi ublizac ze jestem ku/rwa ,czub ,sierota ,zurzyty mop ,nierob ,nieudacznik ,pasozyt smierdziel.Przez niego bylam dwa razy w szpitalu psychiatrycznym, przed urodzeniem dziecka bo wniosl dwa tygodnie po slubie o rozwod i po urodzeniu ,bo nie przyjechal do szpitala, jak urodzilam. Ta depresja wciaz sie nasilia i matka tez mi w domu ubliza podczas klotni, siostra matki nasyla namnie policje ,ze dzieckiem sie zle zajmuje.Tesciowa tez mi naslala policje, o pare glupich smesow ale ja nikomu nie ublizam. Dziecko moje nie chodzi i ma rehabilitacje i jestem po kilku probach samobojczych i kilkanascie razy bylam w psychiatryku.Prawa dali ojcu dziecka, ktory sie w ogole tym dzieckiem nie interesowal ,a ciaze kazal mi usunac ,a w dalekiej ciazy kazal mi dziecko po urodzeniu oddac.Dziecko jest zemna, ale czuje sie bezsilna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula
Dnia 11.12.2019 o 17:41, Gość ula napisał:

Cale zycie jestem osamotniona.Zero kolezanek, zero znajomych, zero przyjaciol. Po rozwodzie rodzicow, nie utrzymujemy kontaktu z zadna rodzina. I wiedzialam, ze to sie nigdy nie zmieni, bo wpadlam w gleboka depresje zaczelam czuc sie beznadziejna i do niczego. Zaczelam sie sama niszczyc, zle prowadzic z facetami, z internetu z byle kim i byle gdzie.Zamaz wyszlam na sile, za faceta z internetu i to z nim postaralam sie o dziecko.Wiedzial o mojej chorobie depresji i o tym jak kiedys zylam, zaczal mi ublizac ze jestem ku/rwa ,czub ,sierota ,zurzyty mop ,nierob ,nieudacznik ,pasozyt smierdziel.Przez niego bylam dwa razy w szpitalu psychiatrycznym, przed urodzeniem dziecka bo wniosl dwa tygodnie po slubie o rozwod i po urodzeniu ,bo nie przyjechal do szpitala, jak urodzilam. Ta depresja wciaz sie nasilia i matka tez mi w domu ubliza podczas klotni, siostra matki nasyla namnie policje ,ze dzieckiem sie zle zajmuje.Tesciowa tez mi naslala policje, o pare glupich smesow ale ja nikomu nie ublizam. Dziecko moje nie chodzi i ma rehabilitacje i jestem po kilku probach samobojczych i kilkanascie razy bylam w psychiatryku.Prawa dali ojcu dziecka, ktory sie w ogole tym dzieckiem nie interesowal ,a ciaze kazal mi usunac ,a w dalekiej ciazy kazal mi dziecko po urodzeniu oddac.Dziecko jest zemna, ale czuje sie bezsilna...

??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Ula nie czuje sie na silach cokolwiek napisac. Bardzo trudna sytuacje masz. Chyba tylko moglabym cie usciskac i cieplo pozdrowic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula
4 minuty temu, Gość Ell. napisał:

Ula nie czuje sie na silach cokolwiek napisac. Bardzo trudna sytuacje masz. Chyba tylko moglabym cie usciskac i cieplo pozdrowic. 

Dziekuje itez zdrowka zycze.Nawet cieple slowo daje mi sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przebudzenie

Właśnie, bądź silna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×