Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anetta

Chamstwo w przychodni w małym mieście

Polecane posty

Gość Anetta

Odkąd mam problemy ze zdrowiem, musiałam przenieść się na kilka miesięcy bliżej rodziny. Leczę się u lekarza, w przychodzi, gdzie władzę sprawuje recepcjonistka.

Standardem u niej jest plotkowanie na temat pacjenta, wypytywanie o stan zdrowia, nie bacząc na to, że cały korytarz słyszy, pytanie o prywatne dane.

Niestety brana jest jako pomoc po operacjach- jako taka salowa. Wtedy przebiera się w strój lekarza i chodzi w nim , zachowując się jakby rzeczywiście lekarzem była.Lekarz przy stole operacyjnym ma taki sam strój jak ona, która mopem myje podłogi.

Rozumiem, że w małym mieście praca na recepcji to prestiż, ale tej Pani palma chyba odbiła. Na dodatek zamiast zachęcać do wizyt to nakłania do ich anulowania.

Nie wiem skąd ta mentalniść i jak radzić sobie z taką osobą, żeby nie wkurzac się na to po raz kolejny?

W dużym mieście się z takim czymś nie spotkałam. Jest anonimowość i bardziej hurtowo wszystko traktowane.

Nie chcę rezygnować z tego lekarza przez te klempę, ale już nerwowo nie wytrzymuję.

Kilkakrotnie jak byłam u lekarza to ona po prostu bez pukania weszła do gabinetu jak do obory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neurolog.pl

Przykład idzie z góry

 

A zakecenua dla lekarzy są takie: odstraszać pacjentów, nie dawać recept, kierować na prywatną służbę zdrowia, mówić że nic nie dolega. Nie dawać badań.

Skutkuje.

Odkąd zaczęłam stosować dopina się budżet.

 

Wiem bom lekarz 😂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegar

o jaką mieścine chodzi i która to przychodnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×