Mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna ,ale jak kończy..Podobno..

Szkoda,że niektórzy Panowie i kiepsko zaczynają ,a tym bardziej kończą..więc czy jest co wspominać?????

koniec roku i podsumowanie-wniosek-ruchome piaski rozwiał wiatr,a deszcz zmył płonące iskry..nie ma ognia, nie ma siły, nie ma nic..fatamorgana nie przetrwała.

13 minut temu, Gość Gosc napisał:

Szkoda,że niektórzy Panowie i kiepsko zaczynają ,a tym bardziej kończą..więc czy jest co wspominać?????

koniec roku i podsumowanie-wniosek-ruchome piaski rozwiał wiatr,a deszcz zmył płonące iskry..nie ma ognia, nie ma siły, nie ma nic..fatamorgana nie przetrwała.

Wiesz dlaczego tak jest? Pamiętaj że nalezy starać sie o kogoś wartościowego, kogoś kto jest wart tych starań a nie o byle kogo aby ktoś był. Zapamiętaj

Ale tak jest. Na początku faceci to zawsze mili, bajery full mix, jacy to poukładani i z poważnymi zamiarami do nas, a jak pojawią się proza życia i problemy to pokazują swoje prawdziwe oblicze :tchorzostwo, chamstwo, egoizm itp a po rozstaniu jacy,, kochający,, wow

Taka prawda, no nie oszukujmy się. 

Mężczyzna jak zaczyna : uważaj złotko bo błotko

Jak kończy : jak leziesz ty stara k....o

12 minut temu, Gość Nata napisał:

Ale tak jest. Na początku faceci to zawsze mili, bajery full mix, jacy to poukładani i z poważnymi zamiarami do nas, a jak pojawią się proza życia i problemy to pokazują swoje prawdziwe oblicze :tchorzostwo, chamstwo, egoizm itp a po rozstaniu jacy,, kochający,, wow

Taka prawda, no nie oszukujmy się. 

Mężczyzna jak zaczyna : uważaj złotko bo błotko

Jak kończy : jak leziesz ty stara k....o

Takich sobie wybieracie.

Zresztą wy też na początku jesteście miłe, fajne i w ogóle, a potem stajecie się marudne, wiecznie narzekacie itd.