Czy jak kobieta odrzuci faceta a później on jej się zacznie podobać

To powinna go przeprosić albo zagadać? 

20 minut temu, Gość Qiu napisał:

To powinna go przeprosić albo zagadać? 

Nie

normalnie zagadać

9 minut temu, Gość Gość napisał:

normalnie zagadać

normalnie czyli?? 

Nie powinna liczyć że on pierwszy zagadać będzie próbował.... 

Czasem kobieta odrzuca faceta ,chociaż ten , bardzo jej się podoba .Decyzja taka wynika z rozsądku ,za którym kryje się wiele przeszkód. Jeżeli zaś , uczucia zwycieżą ów rozsądek ,przepraszać nie powinna .Fakt ,że nie będzie unikała a wręcz szukała kontaktu z obiektem zainteresowania ,powinien być dla niego wystarczającym sygnałem .

Jeżeli facet szuka tylko seksu to raz splawiony zniknie szybciej niż się pojawił, przynajmniej ja bym tak zrobił.... Po jakim czasie kobieta może szukać kontaktu? 

31 minut temu, Gość Lara napisał:

Czasem kobieta odrzuca faceta ,chociaż ten , bardzo jej się podoba .Decyzja taka wynika z rozsądku ,za którym kryje się wiele przeszkód. Jeżeli zaś , uczucia zwycieżą ów rozsądek ,przepraszać nie powinna .Fakt ,że nie będzie unikała a wręcz szukała kontaktu z obiektem zainteresowania ,powinien być dla niego wystarczającym sygnałem .

 

Nie jest do końca tak jak myślisz. Jeszcze zależy od tego jakiego typu było to odrzucenie. Jeżeli to był zwykły kosz (odrzucenie jakiegoś zaproszenia na randkę) to pewnie można jeszcze liczyć na inicjatywę ze strony tego faceta. Jeżeli natomiast on posunął się z głębszymi wyznaniami i to zostało odrzucone to nie ma co liczyć że będzie się błaźnił dalej.

2 godziny temu, Gość gość 45 napisał:

Nie jest do końca tak jak myślisz. Jeszcze zależy od tego jakiego typu było to odrzucenie. Jeżeli to był zwykły kosz (odrzucenie jakiegoś zaproszenia na randkę) to pewnie można jeszcze liczyć na inicjatywę ze strony tego faceta. Jeżeli natomiast on posunął się z głębszymi wyznaniami i to zostało odrzucone to nie ma co liczyć że będzie się błaźnił dalej.

Posłużyłam się swoim przykładem . Tutaj nie było głębszych wyznań ,ba nie było nawet rozmowy ,która sądzę ,wiele by wyjaśniła. Były wymowne gesty, świadczące o zainteresowaniu .Pytanie tylko jakim ? Przerazilam się ,że niestety tylko intymnym .Reakcja z mojej strony wykluczyła sympatię i chęć nawiazania bliższej relacji .Przyczyna mojego zachowania wynikała ,jak już wspomniałam z licznych przeszkód ,które tego dnia zawirowały w mojej głowie .Jestem zasadnicza i lubię jasne sytuacje .W kontaktach międzyludzkich cenię sobie szczerą rozmowę i tutaj tego zabrakło .W jaki sposób dać teraz do zrozumienia ,że postąpić chciałabym inaczej .....ALE .....

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Po jakim czasie kobieta może szukać kontaktu? 

Najszybciej jak to tylko możliwe ,ale każdy przypadek jest inny i zależy od wielu czynników .

1 godzinę temu, Gość Lara napisał:

Posłużyłam się swoim przykładem . Tutaj nie było głębszych wyznań ,ba nie było nawet rozmowy ,która sądzę ,wiele by wyjaśniła. Były wymowne gesty, świadczące o zainteresowaniu .Pytanie tylko jakim ? Przerazilam się ,że niestety tylko intymnym .Reakcja z mojej strony wykluczyła sympatię i chęć nawiazania bliższej relacji .Przyczyna mojego zachowania wynikała ,jak już wspomniałam z licznych przeszkód ,które tego dnia zawirowały w mojej głowie .Jestem zasadnicza i lubię jasne sytuacje .W kontaktach międzyludzkich cenię sobie szczerą rozmowę i tutaj tego zabrakło .W jaki sposób dać teraz do zrozumienia ,że postąpić chciałabym inaczej .....ALE .....

 

Jeżeli nie będzie Ciebie unikał to przy okazji jakiejś rozmowy nawiązać do tej sytuacji i powiedzieć prawdę, że Cię zaskoczył i nie wiedziałaś czego oczekuje. Zresztą jeżeli się znacie to wydaje mi się że powinnaś wiedzieć czy to playboy szukający seksu u wszystkich kobiet czy poważny facet który tylko w stosunku do Ciebie wyraził jakieś zainteresowanie.

16 godzin temu, Gość Qiu napisał:

To powinna go przeprosić albo zagadać? 

Raczej będzie starała się nawiązać kontakt ale wątpię żeby    przepraszała. Zależy co od niej usłyszałeś co ci powiedziała ? Czy jej zachowanie wymaga przeprosin ?

6 godzin temu, Gość Lara napisał:

Czasem kobieta odrzuca faceta ,chociaż ten , bardzo jej się podoba .Decyzja taka wynika z rozsądku ,za którym kryje się wiele przeszkód. Jeżeli zaś , uczucia zwycieżą ów rozsądek ,przepraszać nie powinna .Fakt ,że nie będzie unikała a wręcz szukała kontaktu z obiektem zainteresowania ,powinien być dla niego wystarczającym sygnałem .

 

Dokładnie tak miałam zgadzam się z tobą w tym co piszesz. Odrzuciłam faceta chociaż to mocne  słowo raczej odmówiłam facetowi nie dlatego ze mi się nie podobał ale z rozsądku to nie jest łatwa znajomość dużo przeszkód itp. Nie unikam go poza tym on wie ze mi się tez podoba i nie jest mi obojętny.

14 minut temu, Gość gość 45 napisał:

Jeżeli nie będzie Ciebie unikał to przy okazji jakiejś rozmowy nawiązać do tej sytuacji i powiedzieć prawdę, że Cię zaskoczył i nie wiedziałaś czego oczekuje. Zresztą jeżeli się znacie to wydaje mi się że powinnaś wiedzieć czy to playboy szukający seksu u wszystkich kobiet czy poważny facet który tylko w stosunku do Ciebie wyraził jakieś zainteresowanie.

Znamy się krótko ,ale wiem kim jest i czym się zajmuje od strony zawodowej .Jego osobowość natomiast ,stanowi  zagadkę trudną  do rozwiązania .Otóż ,mężczyzna ten w moim mniemaniu ,posiada dwie twarze .Obawiam się , że przy bliższym poznaniu, ta gorsza może okazać się prawdziwą .Ostatnio ,przez chwilę , był dla mnie niemiły ale szybko mu przeszło .Zapytam Ciebie ,o czym to może swiadczyć ?

7 godzin temu, Gość Lara napisał:

Czasem kobieta odrzuca faceta ,chociaż ten , bardzo jej się podoba .Decyzja taka wynika z rozsądku ,za którym kryje się wiele przeszkód. Jeżeli zaś , uczucia zwycieżą ów rozsądek ,przepraszać nie powinna .Fakt ,że nie będzie unikała a wręcz szukała kontaktu z obiektem zainteresowania ,powinien być dla niego wystarczającym sygnałem .

 

A co byście zrobiły w  takiej sytuacji:

Twój kolega z pracy, który jest twoim przełożonym dziwnie się wobec ciebie zachowuje, ewidentnie cię podrywa. Gapi sie non stop, traktuje lepiej od pozostałych, za wszelką cenę szuka z tobą kontaktu i twojego towarzystwa, jest podejrzanie miły.Na dodatek  kolega ten jest żonaty. Po jakimś czasie dociera do ciebie, że zaczynasz coś do niego czuć. Po prostu się zakochałaś. Facet jest mocno w twoim typie, na jego widok serce bije cię jak szalone. Nie umiesz z nim już normalnie pracować i rozmawiać. Ze strachu, że jeszcze się czegoś domyśli zaczynasz go więc olewać i unikać. Facet ma pretensje, że go olewasz, myśli że się go boisz, albo, że masz humory. Zmienić z pracę też nie bardzo możesz. W końcu gościu z dnia na dzień przestaje cię wogóle zauważać, Ewidentnie nawet celowo cię unika nie zagaduje do wszystkich się odzdzywa tylko nie do ciebie. Rozmawia zdawkowo tylko na tematy służbowe. Pozostałe  koleżanki zauważają, że chodzi zamyślony i dziwny. O co mu chodzi? Jak się teraz wobec niego zachowywać.? 

Up

32 minuty temu, Gość Rozbita napisał:

A co byście zrobiły w  takiej sytuacji:

Twój kolega z pracy, który jest twoim przełożonym dziwnie się wobec ciebie zachowuje, ewidentnie cię podrywa. Gapi sie non stop, traktuje lepiej od pozostałych, za wszelką cenę szuka z tobą kontaktu i twojego towarzystwa, jest podejrzanie miły.Na dodatek  kolega ten jest żonaty. Po jakimś czasie dociera do ciebie, że zaczynasz coś do niego czuć. Po prostu się zakochałaś. Facet jest mocno w twoim typie, na jego widok serce bije cię jak szalone. Nie umiesz z nim już normalnie pracować i rozmawiać. Ze strachu, że jeszcze się czegoś domyśli zaczynasz go więc olewać i unikać. Facet ma pretensje, że go olewasz, myśli że się go boisz, albo, że masz humory. Zmienić z pracę też nie bardzo możesz. W końcu gościu z dnia na dzień przestaje cię wogóle zauważać, Ewidentnie nawet celowo cię unika nie zagaduje do wszystkich się odzdzywa tylko nie do ciebie. Rozmawia zdawkowo tylko na tematy służbowe. Pozostałe  koleżanki zauważają, że chodzi zamyślony i dziwny. O co mu chodzi? Jak się teraz wobec niego zachowywać.? 

a jakbyś chciała?

34 minuty temu, Gość Rozbita napisał:

A co byście zrobiły w  takiej sytuacji:

Twój kolega z pracy, który jest twoim przełożonym dziwnie się wobec ciebie zachowuje, ewidentnie cię podrywa. Gapi sie non stop, traktuje lepiej od pozostałych, za wszelką cenę szuka z tobą kontaktu i twojego towarzystwa, jest podejrzanie miły.Na dodatek  kolega ten jest żonaty. Po jakimś czasie dociera do ciebie, że zaczynasz coś do niego czuć. Po prostu się zakochałaś. Facet jest mocno w twoim typie, na jego widok serce bije cię jak szalone. Nie umiesz z nim już normalnie pracować i rozmawiać. Ze strachu, że jeszcze się czegoś domyśli zaczynasz go więc olewać i unikać. Facet ma pretensje, że go olewasz, myśli że się go boisz, albo, że masz humory. Zmienić z pracę też nie bardzo możesz. W końcu gościu z dnia na dzień przestaje cię wogóle zauważać, Ewidentnie nawet celowo cię unika nie zagaduje do wszystkich się odzdzywa tylko nie do ciebie. Rozmawia zdawkowo tylko na tematy służbowe. Pozostałe  koleżanki zauważają, że chodzi zamyślony i dziwny. O co mu chodzi? Jak się teraz wobec niego zachowywać.? 

Nic bo jest żonaty. Podeszłabym do niego z dystansem.

11 minut temu, Gość gość napisał:

a jakbyś chciała?

Żeby traktował mnie normalnie jak pozostałe koleżanki. Poprostu jest mi smutno, że mnie teraz tak traktuje tzn. ze skrajności w skrajność. Chciałabym teraz wiedzieć co on teraz sobie o mnie myśli, co czuje. Jestem pewna, że ta nagła zmiana zachowania wobec mnie, nie jest bez przypadkowa.

16 minut temu, Gość Rozbita napisał:

Żeby traktował mnie normalnie jak pozostałe koleżanki. Poprostu jest mi smutno, że mnie teraz tak traktuje tzn. ze skrajności w skrajność. Chciałabym teraz wiedzieć co on teraz sobie o mnie myśli, co czuje. Jestem pewna, że ta nagła zmiana zachowania wobec mnie, nie jest bez przypadkowa.

Nie  podpowiem jak masz się zachować bo sama jestem w kropce .Niewątpliwie twój przełożony dawał Ci do zrozumienia ,że się mu podobasz .Tak było w moim przypadku .Jeżeli jest żonaty to zakładam ,że miał ochotę na romans ,chociaż zdarza się ,że i takie relacje przeradzają się w coś poważnego .Twoje zachowanie utwierdziło go w przekonaniu ,że jest Ci obojętny .Odrzucony przez kobietę facet ,który nie ma klasy zachowuje się dokładnie tak jak twój kolega : od skrajności do skrajności . A Ty jesteś wolna czy zajęta ?

3 godziny temu, Gość Lara napisał:

Znamy się krótko ,ale wiem kim jest i czym się zajmuje od strony zawodowej .Jego osobowość natomiast ,stanowi  zagadkę trudną  do rozwiązania .Otóż ,mężczyzna ten w moim mniemaniu ,posiada dwie twarze .Obawiam się , że przy bliższym poznaniu, ta gorsza może okazać się prawdziwą .Ostatnio ,przez chwilę , był dla mnie niemiły ale szybko mu przeszło .Zapytam Ciebie ,o czym to może swiadczyć ?

Pewnie był obrażony o wcześniejszą sytuację gdy go odtrąciłaś. Takie coś zawsze działa in minus na poczucie wartości faceta.

Jeszcze ważne jest jak zachowuje się w stosunku do innych. Jeżeli też zdarza mu się być niemiłym to znaczy że rzeczywiście ma dwie twarze.

1 godzinę temu, Gość Rozbita napisał:

Żeby traktował mnie normalnie jak pozostałe koleżanki. Poprostu jest mi smutno, że mnie teraz tak traktuje tzn. ze skrajności w skrajność. Chciałabym teraz wiedzieć co on teraz sobie o mnie myśli, co czuje. Jestem pewna, że ta nagła zmiana zachowania wobec mnie, nie jest bez przypadkowa.

Niestety takie jest życie. Musisz to przetrzymać i być dumna z tego że nie wdałaś się w romans z żonatym facetem.

Jedyne co możesz zrobić to traktować go dokładnie tak samo jak on traktuje Ciebie.

2 godziny temu, Gość Lara napisał:

Nie  podpowiem jak masz się zachować bo sama jestem w kropce .Niewątpliwie twój przełożony dawał Ci do zrozumienia ,że się mu podobasz .Tak było w moim przypadku .Jeżeli jest żonaty to zakładam ,że miał ochotę na romans ,chociaż zdarza się ,że i takie relacje przeradzają się w coś poważnego .Twoje zachowanie utwierdziło go w przekonaniu ,że jest Ci obojętny .Odrzucony przez kobietę facet ,który nie ma klasy zachowuje się dokładnie tak jak twój kolega : od skrajności do skrajności . A Ty jesteś wolna czy zajęta ?

Wolna. 

1 godzinę temu, Gość gość 45 napisał:

Pewnie był obrażony o wcześniejszą sytuację gdy go odtrąciłaś. Takie coś zawsze działa in minus na poczucie wartości faceta.

Jeszcze ważne jest jak zachowuje się w stosunku do innych. Jeżeli też zdarza mu się być niemiłym to znaczy że rzeczywiście ma dwie twarze.

Nie chciałabym zanudzać Ciebie swoimi sprawami ,ale zapytam o coś jeszcze . Specyfika mojej pracy powoduje ,że czasem  spotykam się z tym Panem w sprawach służbowych  . Na ostatnim spotkaniu ,gdy się żegnałam nie odpowiedział ,do widzenia .Jak mam to rozumieć ?

Że wolałby mnie już nie widzieć ? 

3 godziny temu, Gość Lara napisał:

Nie chciałabym zanudzać Ciebie swoimi sprawami ,ale zapytam o coś jeszcze . Specyfika mojej pracy powoduje ,że czasem  spotykam się z tym Panem w sprawach służbowych  . Na ostatnim spotkaniu ,gdy się żegnałam nie odpowiedział ,do widzenia .Jak mam to rozumieć ?

Że wolałby mnie już nie widzieć ? 

Mi też facet który mi się podoba nie mówi ani cześć, ani dzień dobry, w ogóle traktuje jak powietrze, jak myślicie co On ma myśli?

...co radzicie, brnąć w to, jest szansa na poważny związek?

3 minuty temu, Gość Ona napisał:

...co radzicie, brnąć w to, jest szansa na poważny związek?

Jeżeli jesteście zajęci lub jedno z was ,to rozsądek podpowiada ,NIE . 

1 godzinę temu, Gość Lara napisał:

Jeżeli jesteście zajęci lub jedno z was ,to rozsądek podpowiada ,NIE . 

Zajęci? Z nikim go nie widziałam, nie wiem nawet jak ma na imię. Chodzi mi o to co ma na myśli ignorując mnie całkowicie i czy w to brnąć?

6 godzin temu, Gość Ona napisał:

Zajęci? Z nikim go nie widziałam, nie wiem nawet jak ma na imię. Chodzi mi o to co ma na myśli ignorując mnie całkowicie i czy w to brnąć?

Odradzam , nie jest zainteresowany ,skoro Cię ignoruje .Moglabys pierwsza wykonać jakiś ruch ,ale stonowi to duże ryzyko .Kobieta ,która się narzuca ,z reguły nie jest dobrze odbierana .Konsekwencją ,może być odwrotny do oczekiwanego przez Ciebie  skutek .

13 godzin temu, Gość Lara napisał:

Nie chciałabym zanudzać Ciebie swoimi sprawami ,ale zapytam o coś jeszcze . Specyfika mojej pracy powoduje ,że czasem  spotykam się z tym Panem w sprawach służbowych  . Na ostatnim spotkaniu ,gdy się żegnałam nie odpowiedział ,do widzenia .Jak mam to rozumieć ?

Że wolałby mnie już nie widzieć ? 

Trochę nietakt z jego strony. Możliwe że miał dużo spraw na głowie, czy z kimś rozmawiał przez telefon i po prostu zapomniał.

Ja jednak bym stawiał na to że ma do Ciebie uraz i próbuje odchorować odrzucenie. Szczególnie gdy rozmawialiście tylko we dwoje a nie w większej grupie.